Wynalazek nazywany "reaktorem fluidalnym" służy uzdatnianiu gleb skażonych pestycydami, zwłaszcza w okolicy tzw. mogilników - dawnych składowisk niebezpiecznych substancji, m.in. przeterminowanych środków ochrony roślin i odpadów pestycydowych. Mogilniki to zazwyczaj doły w ziemi, zabezpieczone warstwą betonu, np. betonowymi kręgami. Z czasem beton jednak kruszeje, dlatego nierzadko zawartość mogilników przenikała do gleb, czasami głęboko, zagrażając skażeniem wód gruntowych.

"Takich miejsc było dosyć dużo. Krajowy plan gospodarki odpadami zakładał zlikwidowanie zawartości mogilników do 2010 r. Tak się stało, ale pozostał problem skażonych terenów. Nie było technologii, która pozwalałaby takie tereny przywracać do pierwotnego stanu. Najczęściej po prostu zbierano wierzchnią warstwę gleby i wywożono ją na wysypiska niebezpiecznych odpadów, gdzie przez wiele lat trzeba oczyszczać jej odcieki i dbać o tę glebę jak o niebezpieczny odpad" - tłumaczy dr Maciej Balawejder, pomysłodawca i kierownik projektu realizowanego przez zespół z Katedry Chemii i Toksykologii Żywności Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej Politechniki Rzeszowskiej.

Stworzona przez tych naukowców technologia pozwala oczyszczać glebę z pestycydów za pomocą ozonu. Pod wpływem ozonu - silnie reaktywnej odmiany tlenu - większość pestycydów z gleby rozkłada się do prostych związków nieorganicznych. Inaczej mówiąc pestycydy utleniają się i pozostają w glebie w postaci mineralnej, obojętnej dla środowiska.
Wynalazek (Metoda degradacji pestycydów w glebie i innych materiałach sypkich z użyciem reaktora fluidalnego zasilanego ozonem) otrzymał w listopadzie złoty medal na 65. Międzynarodowych Targach "Pomysły-wynalazki-Nowe produkty" iENA 2013 w Norymberdze.