Essentials, nowe środki czyszczące w rozpylaczach firmy Arm & Hammer, ustawione na półkach w sklepach Wal-Mart w stanie Arizona, stanowią niecodzienne wyzwanie dla przeciętnego klienta. Przezroczyste butelki z urządzeniem rozpylającym nie zawierają - jak dotychczas - 32 uncji płynu, lecz są zupełnie puste.

Do każdej dołączony jest wkład z koncentratem; klient ma własnoręcznie wlać do butelki wodę i uzupełnić zawartość koncentratem. Butelki można napełniać aż siedem razy, stosując wkłady, tańsze o około 25% od tradycyjnego produktu. Firma podkreśla, że klient oszczędza pieniądze, a zarazem powstaje mniej odpadów plastiku, zużywa się mniej paliwa i maleje ilość kursów ciężarówek rozwożących produkt do punktów detalicznej sprzedaży. Butelki do wielokrotnego napełniania to szczególnie wyrazisty przykład rosnącego zainteresowania amerykańskiej branży produktów konsumpcyjnych ekologicznymi produktami i opakowaniami. W warunkach pogłębiającej się recesji może nastąpić spadek dynamiki popytu na artykuły konsumpcyjne, ale tendencję do ograniczania opakowań napędzają dwa czynniki: potencjalna oszczędność kosztów i zainteresowanie największego amerykańskiego klienta - sieci handlowej Wal-Mart. W 2006 roku koncern postanowił sprzedawać płynne detergenty do prania wyłącznie w formie koncentratu o podwójnej mocy. W efekcie z początkiem tego roku cały przemysł detergentów w USA przeszedł na mniejsze i lżejsze butelki, co daje oszczędności na paliwie rzędu milionów dolarów. W ramach planu, który zakłada zmniejszenie o 5% (do 2013 roku) ilości opakowań w całym światowym łańcuchu dostaw, Wal-Mart ocenia postępy dostawców w zakresie zmniejszania zużycia materiałów opakowaniowych. Setki dostawców wprowadzają szczegółowe dane swych produktów do systemu, który ocenia opakowania według szeregu kryteriów - od ilości gazów cieplarnianych, powstających w procesie produkcji, po efektywność transportu na paletach i w kontenerach. Na przykład jeden z dostawców wprowadza nowe pudełka do płatków zbożowych, zmniejszając o 20% ilość materiału opakowaniowego. Na PackExpo ponad 500 z 1600 wystawców zaprezentuje ekologiczne produkty opakowaniowe. Od lutego tego roku Wal-Mart żąda od dostawców - a jest ich ponad 60 tysięcy - by podawali na internetowej "karcie wyników" dane dotyczące stosowanych opakowań. "Chodzi o to, by mogli "sami się oceniać na tle innych dostawców". Karta przyznaje każdemu produktowi łączną liczbę punktów na podstawie zestawu dziewięciu kryteriów - od emisji gazów cieplarnianych na tonę opakowań, przez koszt transportu i ilość wtórnie wykorzystanych materiałów, po poziom nowych ekologicznych rozwiązań. - Dostawca otrzymuje łączny wynik, który pokazuje, jak wygląda na tle innych firm, a także relatywne wyniki w każdej kategorii - wyjaśnia koncern. Wal-Mart twierdzi, że wyniki będą wykorzystane do "pomiaru i oceny całego łańcucha dostaw, w oparciu o rozeznanie możliwości poszczególnych firm w zakresie stosowania mniejszej ilości opakowań, bardziej efektywnego wykorzystania materiałów opakowaniowych i bardziej efektywnego zaopatrzenia, w porównaniu z innymi dostawcami. Wal-Mart tłumaczy kartę wyników na język mandaryński w ramach szerszej kampanii podnoszenia standardów ekologicznych łańcucha dostaw sieci w Chinach.

źródło: Gazeta Prawna,14 listopada 2008 r.