Dom Development już od kilku lat prowadził negocjacje z MPWIK w zakresie odkupu wybudowanej infrastruktury. Dużym osiągnięciem, którego efekt będzie wymierny dla całego rynku, okazało się ustalenie zapłaty 100 % wartości powstałej infrastruktury, jeżeli była ona wcześniej uwzględniona w koncepcji dla danego terenu i jest inwestycją o strategicznym znaczeniu dla Miasta.
Obecnie w Warszawskim Biurze Infrastruktury nie ma opracowanych zasad komunikacji i współpracy między wymienionymi wyżej podmiotami dla realizacji projektów mniejszych niż np. budowa nowej linii metra lub stadionu narodowego.
Tymczasem inwestorzy radzą sobie sami. Podczas gdy mieszkańcy Białołęki mogą dostać się do centrum tylko mostem Grota-Roweckiego, który w godzinach szczytu jest praktycznie nieprzejezdny, a most Północny wciąż pozostaje w sferze planów, Dom Development w uzgodnieniu z gminą postanowił ułatwić mieszkańcom dojazd do pracy i do szkoły. Zwróciliśmy się do miasta z naszą koncepcją uruchomienia tramwaju wodnego, który pływałby Kanałem Żerańskim. Statki mogłyby kursować między Portem Żerańskim a osiedlami na Białołęce.
Innym przykładem udanej współpracy jest powstanie pętli autobusowej przy ul. Skarbka z Gór, której całkowity koszt wybudowania poniosła nasza firma w zamian za uruchomienie przez ZTM dodatkowej linii dla mieszkańców naszego osiedla.

Paweł Piłatkowski, dyrektor Depfa Bank
 
Niemal przy każdej dużej inwestycji infrastrukturalnej napotykamy się na brak jednego silnego ośrodka koordynacyjnego i decyzyjnego.
Nie chodzi tu, oczywiście o ciało związane ściśle z administracją centralną, którego skład będzie się zmieniał w związku z kadencyjnością władzy. Kierując się przykładami zagranicznymi, do każdego projektu powinno powoływać się odrębne spółki celowe, w których skład powinni wchodzić eksperci z poszczególnych dziedzin: inżynierowie, finansiści, prawnicy.
Bardzo ważne jest, aby taki podmiot zajmował się jednym konkretnym projektem (dobrym przykładem na razie wydaje się być spółka Euro 2012), a nie obejmował swoimi kompetencjami całej kategorii spraw, jak to jest w przypadku Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie zachowana ciągłość decyzji i działań.
Kolejnym rozwiązaniem, które powinno usprawnić procesy inwestycyjne, jest rozszerzenie praktyki współpracy z zewnętrznymi prywatnymi doradcami. Nawet, jeżeli byłoby to związane z poważnymi kosztami, nie wierzę, aby w końcowym rozrachunku się nie opłaciło. Wiadomym jest, że dzięki fachowej pomocy można uniknąć wielu błędów i problemów.
 
Michał Zieniewski – Partner w polskim biurze kancelarii DLA Piper

Temat współpracy z podmiotami publicznymi w zakresie projektów infrastrukturalnych trudno krótko skomentować, niemniej jednak można wskazać co najmniej kilka obszarów wymagających poprawy.
Jeśli chodzi o stronę proceduralną, to istotnym usprawnieniem byłoby przyspieszenie procesu uzyskania pozwolenia na budowę oraz, wskazywane przez wszystkich zainteresowanych, uchwalenie planów zagospodarowania przestrzennego.
Odrębnym zagadnieniem jest nowelizacja istniejącej, bądź uchwalenie nowej ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Obecnie ustawa nie zachęca do realizacji projektów PPP, stąd powszechnie ugruntowana opinia o potrzebie zmiany przepisów w tym zakresie. Nowa ustawa o PPP powinna zachęcić sektor publiczny do realizacji projektów PPP, a tym samym zwiększyć liczbę inwestycji realizowanych wespół z prywatnymi inwestorami.
W tym kontekście warto wspomnieć o zdolności sektora publicznego do takiej współpracy. Organizacja instytucji publicznych odpowiedzialnych za realizację inwestycji, umiejętność ich przygotowania oraz możliwość korzystania z doradców zewnętrznych - wszystko to wymaga poprawy.

Craig Maguire – Dyrektor Zarządzający Pinnacle Polska

Z perspektywy inwestora, który ma doświadczenie w kontaktach z władzami lokalnymi na co dzień, dostrzegam coraz większą otwartość w nastawieniu do poważnych przedsięwzięć.
Jeszcze 5-6 lat temu gminy i samorządy były bardziej powściągliwe w stosunku do przedsiębiorców. Było to zapewne spowodowane brakiem jasnej wizji rozwoju oraz przemyślenia korzyści płynących z poszczególnych inwestycji na danym terenie.
Prowadząc obecnie nasze projekty zauważamy postępujące uproszczenia w relacjach z administracją. Wszystkie strony procesów inwestycyjnych są dobrze przygotowane i kompetentne. Faktem, który udało nam się potwierdzić w praktyce jest coraz większe zaangażowanie urzędników, którzy nie tylko odpowiadają na pytania, ale również sami starają się naprowadzić partnerów prywatnych na najprostsze rozwiązania. W najbliższej przyszłości okaże się, czy jest to już stały trend, czy jednostkowe przypadki, z którymi akurat nam było dane się zetknąć.

Materiał przygotowany przez Konsultanci Warszawscy spółka jawna.