Obecnie toczące się postępowanie administracyjne zmierzające do uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla elektrowni jądrowej ma określony zakres przedmiotowy. W szczególności obejmuje inwestycję o maksymalnej mocy do 3,75 gigawatów oraz przewiduje wybudowanie elektrowni jądrowej w jednej z dwóch lokalizacji: Żarnowiec albo Lubiatowo-Kopalino.
– Rozpoczęcie realizacji inwestycji o mocy 10 gigawatów, a na to się zanosi, wiązałoby się ze wszczęciem nowego, długotrwałego postępowania administracyjnego (w tym transgranicznego), a co za tym idzie wydłużeniem o ok. dwa lata procedury związanej z uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Teraz dla inwestycji o mocy 3,75 gigawatów jest wydane postanowienie o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko (niezwykle istotne) oraz prowadzone są badania środowiskowe i lokalizacyjne. Podjęcie decyzji o modyfikacji przedsięwzięcia spowodowałoby, że dotychczas przeprowadzone czynności prawne i faktyczne mogłyby być wykorzystane jedynie w niewielkim stopniu, a postępowanie administracyjne musiałoby być wszczęte na nowo – ostrzega Dominik Gajewski, radca prawny, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Jeżeli modyfikacja inwestycji polegałaby również na użyciu reaktorów wysokotemperaturowych (HTR), a nie klasycznych chłodzonych wodą, jak przewidywała Karta Informacyjna Przedsięwzięcia (KIP), to należałoby wszcząć nowe postępowanie administracyjne, gdyż KIP nie przewidywała takich rozwiązań technologicznych.
Warto również wspomnieć, że wykorzystanie offsetu przy finansowaniu inwestycji wymagałoby przygotowania odpowiednich regulacji prawnych.
Źródło: Konfederacja Lewiatan, stan z 23.08.2017 r.