Wraz z rozpoczęciem sezonu budowlanego pojawiają się sygnały o słabej płynności finansowej wielu firm budowlanych - podaje Euler Hermes.
Według Euler Hermes, branża budowlana od strony finansowej dawno nie miała tak słabego roku jak 2010. Po kilku "tłustych" latach pogorszyły się wszystkie wskaźniki. Według danych GUS, wynik finansowy zmniejszył się o 1/4, a jeszcze bardziej - rentowność sprzedaży (spadek z 7,2% w 2009 r. do 5,3% w ub. roku). Ograniczony dopływ gotówki na rynek budowlany skutkuje niską średnią moralnością płatniczą. Spadła ona w budownictwie z 50-60 punktów PMI dwa lata temu, do 45 punktów PMI w 2010 roku, a obecnie znów powoli zbliża się do poziomu 50 punktów. Jest to także efekt zdarzeń prawnych w budownictwie – m.in. upadłości, których liczba w ub. roku wzrosła o 25%.
Źródło: eGospodarka.pl, 25 kwietnia 2011 r., oprac. Aleksandra Baranowska-Skimina

Data publikacji: 26 kwietnia 2011 r.