Dorota Cabańska, p.o. zastępcy Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego ds. cyfryzacji, zapowiada odejście od dziś praktykowanego analogowego procesu inwestycyjnego na rzecz pełnej cyfryzacji. - Pierwszy etap cyfryzacji to perspektywa krótkoterminowa, która obejmuje opracowanie generatora formularzy dla ośmiu wybranych procedur. Oprogramowanie będzie gotowe w lipcu br. Niezbędne będą zmiany legislacyjne, które umożliwią elektroniczne złożenie wniosku wraz z załącznikami. Zakładamy wejście stosownych przepisów prawa we wrześniu br. – zapowiada Cabańska. Według niej w późniejszych etapach powstanie centralny elektroniczny rejestr osób posiadających uprawnienia budowlane, elektroniczny dziennik budowy i zostaną udostępnione w wersji cyfrowej pozostałe procedury. Nad tymi zmianami prace dopiero trwają. Ministerstwo Rozwoju przypomina, zaś że już 31 lipca wejdzie w życie nowelizacja prawa geodezyjne i kartograficznego wejdzie w życie 31 lipca 2020 r. , a budowlanego 19 września. Jak podkreśla Robert Krzysztof Nowicki, wiceminister rozwoju, nowe przepisy zostały zaprojektowane z myślą o usprawnieniu procesu inwestycyjno-budowlanego. - W 2019 roku w Polsce oddano do użytkowania ponad 207 tys. mieszkań. To najwyższy wynik od 1980 roku. Chcemy utrzymać ten trend, a zmiany w prawie mają na to pozwolić - podkreśla minister. 

 

Co zmienia nowela prawa geodezyjnego

Jak wskazuje Waldemar Izdebski, główny geodeta kraju, najważniejsza zmiana to usunięcie obowiązku zgłaszania prac geodezyjnych przed ich rozpoczęciem. Obecnie ten obowiązek wydłuża czas wykonywania czynności geodezyjnych. Od początku sierpnia zawieszony zostanie obowiązek zgłaszania prac geodezyjnych, dotyczących tyczenia obiektów budowlanych (wytyczanie miejsca, w którym stanie obiekt). Będzie można wykonać te czynności bez zbędnych formalności. Ponadto celem wprowadzonych zmian jest też cyfryzacja geodezji. - Doświadczenia epidemii spowodowały, że wprowadzamy dodatkowe przepisy, które pomogą zinformatyzować geodezję – wyjaśnia Waldemar Izdebski.

Geodeta będzie mógł dostarczyć dokumenty w postaci elektronicznej i sam poświadczyć zgodność dokumentów wytworzonych przez wykonawcę. -To oznacza, ze projektant będzie mógł od razu zacząć projektowanie, które odbywa się cyfrowo– mówi główny geodeta kraju. Podkreśla też, że organy administracji publicznej zostaną zobowiązane do komunikowania się z wykonawcami przy pomocy środków elektronicznych.

- Bardzo istotna zmiana przepisów dotyczy uwolnienia danych geodezyjnych z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. W tej chwili są one udostępniane odpłatnie, ale my chcemy, żeby większość tych zasobów była dostępna bezpłatnie – zaznacza Waldemar Izdebski. Dodaje, że prawdopodobnie już od sierpnia dane te będzie można pobierać do dowolnego wykorzystania.

Inne zdanie ma Polskie Towarzystwo Geodezyjne. Opłata za udostępnianie mapy zasadniczej wzrasta dwukrotnie, a za dane z tabeli opłat nr 6 - z 1 zł na 500 złotych.  PTG uważa też, że podwyższanie opłat, przy postępującej cyfryzacji usług i danych państwowego zasobu geodezyjnego, świadczy o tym, że wdrażane zmiany - zamiast obniżać koszty dostępu do danych przestrzennych - podwyższają je.  

PTG zwraca też uwagę,  że niektóre opłaty wzrosną ze złotówki do nawet 500 złotych. Znacznie podwyższone zostaną też opłaty za zgłoszenie pracy geodezyjnej - nawet o kilkaset procent. To wprost może przełożyć się na wzrost cen za wykonywane usługi. Dotyczy to w szczególności małych i średnich zleceń wykonywanych na rzecz osób fizycznych, np. podziały nieruchomości, mapy do celów projektowych czy też sporządzanie dokumentacji geodezyjnej powykonawczej.

 


Co zmienia nowelizacja prawa budowlanego

Według Magdaleny Błeńskiej, doradcy ministra rozwoju ds. planowania i zagospodarowania przestrzennego, najważniejsza zmiana prawa budowlanego dotyczy projektu budowlanego. - Od września będzie można go składać w uproszczonej formie. Do uzyskania pozwolenia na budowę nie będzie konieczne złożenie projektu technicznego. Taki projekt inwestor powinien przedstawić dopiero w momencie rozpoczęcia budowy, zatem zyska czas na przygotowanie się do inwestycji - mówi Błeńska. Architekci widzą plusy nowego rozwiązania, ale inżynierowie minusy. Część ekspertów uważa, że projekt techniczny utrudni samodzielne stawianie domu, a także utrudni wykazywanie wad w budynkach kupionych od deweloperów. Dokument choć będzie musiał być gotowy przed rozpoczęciem budowy, to nie będzie miał wpływu na uzyskanie pozwolenia.

Ponadto nowela prawa budowlanego wprowadzi zmiany w zakresie uzyskiwania odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych, w wykazie robót budowlanych na zgłoszenie, graniczny 5-letni termin dla stwierdzenia nieważności decyzji pozwolenia na budowę oraz ułatwi legalizację "starych" samowoli budowlanych.