Przed zakupem nieruchomości musimy zadać sobie kilka pytań: co najlepiej się sprzedaje? W jakim mieście lepiej zdecydować się na zakup biura, a w jakim warto inwestować w nieruchomości mieszkaniowe?



W co inwestują Polacy?


Stare i czasem wyśmiewane przekonanie, że ziemia nigdy nie traci na wartości, okazuje się nadal prawdą. Z raportu przeprowadzonego przez Instytut Homo Homini w maju 2011 roku wynika, że aż 44,9% Polaków za najbardziej zyskowną formę inwestycji uważa nieruchomości. Na drugim miejscu uplasowało się złoto, które wskazało 13,4% respondentów, a dopiero jako trzecie Polacy wskazywali fundusze inwestycyjne - 5,1%.


Czy Polacy nie podchodzą zbyt zachowawczo do inwestowania? Trudno spodziewać się dużych zysków bez ryzyka. Bardzo wiele zależy od ogólnoświatowej kondycji gospodarczej. Jak wynika bowiem z analiz firmy doradczej Home Broker, jeżeli ktoś w 2003 roku kupił nieruchomość, to 8 lat później przyniosła ona zysk większy niż inwestycja na giełdzie i to o kilkanaście procent. Oczywiście wpływ na taki wynik miał światowy kryzys, który po raz kolejny udowodnił, że o ile na giełdzie możemy zarobić szybciej w czasie hossy, to jednak równie szybko możemy nasze oszczędności stracić. Natomiast nieruchomości opierając się gospodarczym zawirowaniom, utrzymują swą wartość lub podczas głębokich kryzysów tracą niewiele. Z przywoływanej już analizy Home Broker możemy się dowiedzieć, że właściciel akcji przez ostatni kryzys finansowy mógł stracić aż 45% wartości inwestycji, natomiast osoba, która zainwestowała w nieruchomości straciła jedynie 10%, choć dzisiaj oba zyski są już niemal wyrównane.



Nieruchomości a inne formy inwestowania



Za jedną z najbardziej bezpiecznych inwestycji uważane jest złoto. Jak ostatnio mogliśmy obserwować – wartość złota potrafi gwałtownie wzrastać, ale w długiej perspektywie może się okazać, że nasza inwestycja wcale nie przyniesie spektakularnych zysków. Cena złota również bardzo mocno zależy od sytuacji gospodarczej na świecie. W niektórych okresach możemy sporo zarobić na inwestycji w sztabki czy monety z tego kruszcu. – Inwestycja w złoto powinna być jednak podejmowana jako działanie długotrwałe, po którym raczej nie powinniśmy spodziewać się kilkunastoprocentowych zysków. Co prawda w ciągu ostatnich 4 lat wartość złota wzrosła aż o 268% i liczba ta na każdym robi wrażenie. Coraz częściej jednak słychać głosy, które ten nagły wzrost określają jako bańkę spekulacyjną i przekonują, że równie nagle sytuacja może się odwrócić. Pamiętać należy także o tym, że przewaga inwestycji w nieruchomości jest zasadnicza – kupując złoto posiadamy niejako zamrożoną gotówkę, natomiast nieruchomość kupiona z zaciągnięciem kredytu lub nie, co miesiąc może przynosić nam dochód. Pieniądze uzyskiwane z wynajmu możemy zatem zainwestować dalej lub dzięki nim spłacać czasem niemal całe comiesięczne raty. W dodatku właściwie wybrana nieruchomość z roku na rok zyskuje na wartości, więc nasza inwestycja jest właściwie dwukierunkowa – wyjaśnia Tomasz Sujak, dyrektor handlowy firmy Archicom.



Trzecia z popularnych dróg inwestycji to giełda i lokowanie pieniędzy w papiery wartościowe. Niestety w tym przypadku musimy albo posiadać bardzo dobre umiejętności i szeroką wiedzą, albo musimy zainwestować pośrednikom, którzy będą inwestowali za nas i wtedy musimy dzielić się z nimi zyskiem. Ostatni kryzys boleśnie ponadto ukazał, że inwestycja na giełdzie jest obciążona sporym ryzykiem. Ci, którzy zainwestowali w indeks WIG 20 stracili 42%, a WIG 40 przyniósł jeszcze większą stratę, wynoszącą aż 55%! Z tych porównań jednoznacznie zatem wynika, że nieruchomość jest najbardziej rozsądnym wyborem inwestycyjnym, z którego korzystać może niemal każdy. Pytanie tylko: czy opłaca się inwestować w nieruchomości już dzisiaj, czy lepiej poczekać z kupnem mieszkania?



Kiedy kupić nieruchomość?



O tym, czy warto dzisiaj inwestować w mieszkania, możemy usłyszeć zarówno głosy za, jak i przeciw. Jedni analitycy przekonują, że warto dzisiaj kupić mieszkanie, które przeznaczymy pod wynajem, a inni twierdzą, że z decyzją lepiej się wstrzymać, często dodając, iż najmądrzej postąpili ci, którzy kupili nieruchomości w latach 2003-2006. Podobnie możemy powiedzieć o tych, którzy zainwestowali w złoto przed wybuchem kryzysu finansowego, jednak takie rozważania nie prowadzą nas do żadnej odpowiedzi. – Analitycy mówiący o tym, by się wstrzymać z inwestycjami podpierają swoją tezę przekonaniem, iż nieruchomości będą tanieć, ponieważ rynek jest już przesycony. Jest to jednak dosyć mało prawdopodobne, a coraz większe obostrzenia w udzielaniu kredytów sprawią, że więcej osób będzie chciało wynajmować powierzchnie mieszkalne. Ponadto jeżeli mamy już zgromadzony kapitał, to nie warto wstrzymywać się z decyzją kilka kolejnych lat, ponieważ niektórych ogólnoświatowych wydarzeń przewidzieć nie sposób. Warto rozważyć także inwestycję w nieruchomości komercyjne, choć w tym przypadku musimy bardzo dobrze poznać perspektywy rozwojowe nie tylko miasta, ale i dzielnicy. Nie ma sensu inwestowanie w powierzchnie biurowe tam, gdzie gospodarka się niemal nie rozwija – tłumaczy Tomasz Sujak.



Wrocław, Poznań i Gdańsk najlepsze na inwestycję



Inwestowanie w nieruchomości mieszkalne opłacalne jest w każdym mieście. Gdy jednak popatrzymy na stosunek średniej pensji do ceny metra kwadratowego, to okaże się, że w niektórych miastach osiągniemy zdecydowanie lepszy zysk. Oczywiście prawdą jest, że najdroższe mieszkania znajdują się w stolicy, ale gdy uwzględnimy stosunek zarobków do kosztów mieszkania, to najgorzej w rankingu wypada Kraków. A inwestować opłaca się (oprócz Warszawy) we Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. I jeżeli decydujemy się na inwestycję to weźmy wcześniej pod uwagę zarówno plan zagospodarowania przestrzennego miasta, jak i projekt rozwoju jego konkretnych obszarów. Pamiętajmy przy tym, by wybierać takie mieszkania, które najchętniej są kupowane i wynajmowane.



Jeżeli natomiast chodzi o inwestowanie w powierzchnie biurowe, to taka decyzja powinna być bardzo przemyślana. Dobre wiadomości znajdziemy w raporcie „Emerging Trends in Real Estate Europe 2011” sporządzonym przez PwC i Urban Land Institute, bowiem Warszawa zajmuje w owym rankingu 10 miejsce w kategorii miast o najlepszych perspektywach inwestycyjnych, a Polska jest jedynym państwem Europy Środkowo-Wschodniej, które znajduje się w czołówce. Dla przykładu Praga uplasowała się dopiero na 17 miejscu. Jeżeli natomiast popatrzymy na skalę naszego kraju, to obok stolicy na czołówkę wysuwa się inne z miast – Wrocław. To w stolicy Dolnego Śląska właśnie powstają duże ilości powierzchni biurowych, a z każdym miesiącem rośnie na nie zapotrzebowanie. Zagraniczni inwestorzy bardzo chętnie bowiem wynajmują miejsca pod biura, a tego typów firm będzie na pewno przybywać w Mieście Spotkań. Jeżeli zatem zastanawiamy się nad wyborem miejsca do inwestycji biurowych, to Wrocław będzie naszą najlepszą decyzją.

źródło: FreshPR.pl