Taką tezę zawierał krytykowany przez Polską Izbę Inżynierów Budownictwa (PIIB) artykuł „Certyfikaty energetyczne w rękach lobbystów”, opublikowany w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w dniu 9 października br.

PIIB podkreśla, że w myśl art. 10 Dyrektywy 2002/91/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 2002 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków państwa członkowskie zapewniają, „aby certyfikacja budynków, opracowanie towarzyszących zaleceń oraz kontrola kotłów i systemów klimatyzacji były wykonywane w sposób niezależny przez wykwalifikowanych i/lub akredytowanych ekspertów, niezależnie od tego czy działają oni jako samodzielni fachowcy, czy też są zatrudnieni w publicznych lub prywatnych jednostkach”. Dyrektywa nie zawiera żadnych innych przepisów ograniczających lub określających krąg osób wykonujących charakterystyki energetyczne.

PIIB uważa, że warunki określone w art. 5 ust. 8 ustawy – Prawo budowlane, stawiane osobom uprawnionym do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej zapewniają fachowość wymaganą w Dyrektywie. Warunek ten spełniają osoby posiadające uprawnienia budowlane. Zdaniem PIIB świadectwa charakterystyki energetycznej nie powinny być wykonywane jedynie przez właścicieli budynków, lokali mieszkalnych lub części budynku stanowiących samodzielną całość techniczno-użytkową oraz osoby, którym przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (art. 5 ust. 4a ustawy – Prawo budowlane). W ich przypadku sporządzenie świadectwa należy zlecić osobie trzeciej spełniającej warunki kwalifikacyjne określone w art. 5 ust. 8 i 13 ustawy Prawo budowlane. W ocenie PIIB nie są także słuszne zarzuty dotyczące niezależności osób sporządzających świadectwa, gdyż każda z nich znajduje się w podobnej sytuacji prawnej i faktycznej, ponieważ działa na zlecenie właściciela lub dewelopera.