Pytanie
W planie zagospodarowania przestrzennego w części opisowej w części ogólnej istnieje zapis, że "oznaczenia graficzne na rysunku planu są obowiązującymi ustaleniami planu" i ustaleniem tym jest "obowiązująca ilość kondygnacji bez uwzględnienia poddasza użytkowego" i na rysunku planu niektóre budynki w swoim zarysie mają znak "II" czyli dwie kondygnacje. Natomiast w części szczegółowej dotyczącej konkretnego terenu widnieje zapis: "wysokość zabudowy I kondygnacja plus użytkowe poddasze". Teren ten obejmuje budowę domów mieszkalnych z których tylko niektóre na rysunku mają znak "II", a pozostałe nie posiadają tego znaku. Burmistrz w piśmie do inwestora wydał opinię, że jako wiążące należy przyjąć ustalenia części tekstowej planu w brzmieniu "wysokość zabudowy I kondygnacja plus użytkowe poddasze". W swoim piśmie burmistrz przytoczył opinię prawną, że "na plany zagospodarowania składają się dwie integralne związane ze sobą ich części: graficzna i opisowa i powinny stanowić jednolitą całość. Jednak według utrwalonego orzecznictwa sądów administracyjnych istnieje prymat części opisowej nad graficzną w zakresie charakteru normatywnego planu, gdyż znak graficzny nie może wiązać bezpośrednio, gdyż nie spełnia wymagań normy prawnej z jej klasyczną budową (hipoteza, dyspozycja, sankcja)."
Czy burmistrz ma rację twierdząc, że w tym przypadku istnieje rozbieżność między częścią opisową i graficzną?
Czy burmistrz może sam wydać taką opinię, jeżeli plan zagospodarowania przestrzennego jest uchwalany przez radę gminy?