Krajowa Izba Odwoławcza na początku czerwca zakwestionowała niektóre zapisy SIWZ przetargu i nakazała ich poprawienie. Wśród zakwestionowanych zapisów było np. premiowanie określonego sposobu zagospodarowywania odpadów - przez składowanie.

"Zrezygnowaliśmy z kryteriów pozacenowych, nie byliśmy w stanie opisać ich na tyle dokładnie, aby gwarantowało to rozstrzygnięcie tego przetargu. Chcemy być transparentni, jedynym kryterium jest cena" - powiedział dziennikarzom wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski. "Dodatkowo im niższe ceny, jakie miasto będzie musiało zapłacić firmom, tym relatywnie niska będzie mogła być opłata śmieciowa dla mieszkańców" - dodał.

Warunkiem zapisanym w specyfikacji jest dostarczenie całego strumienia odpadów do Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). Natomiast w praktyce elementem przetargu jest cena odstawienia do nich śmieci. Przetarg dotyczy trzyletniej umowy na odbiór i zagospodarowywanie odpadów, termin składania ofert mija 19 sierpnia.

"Rozdzieliliśmy cenę za zagospodarowanie - czyli to, co się płaci RIPOK za odbiór, bo te ceny są znane - od ceny związanej z odbiorem" - wyjaśnił Dąbrowski. Jak dodał, w praktyce to ta cena jest przedmiotem przetargu i jest to zabezpieczenie przed sytuacją, gdy ktoś zaoferuje cenę poniżej kosztów. "Jesteśmy zdeterminowani, by oferty z rażąco niską ceną odrzucać" - powiedział Dąbrowski.

Ponadto w nowej specyfikacji cena za odbiór jest wyliczona jako iloczyn ceny odbioru tony odpadów i liczby ton odbieranych odpadów. Podobnie będzie przy wyliczeniu ceny za zagospodarowanie. Będzie to rozliczenie kosztorysowo-ilościowe i gdyby po pewnym czasie okazało się, że np. ilości śmieci są większe niż przewidywane, wtedy będzie możliwość zamówień uzupełniających do 50 proc.

Każdy samochód odbierający odpady ma być wyposażony w wagę i system GPS, natomiast pojemniki na śmieci będą skanowane przy ich opróżnianiu. "Kluczem jest stworzenie systemu kontroli, który do takiej sytuacji doprowadzi. Uważamy, że przy odpowiedniej koordynacji ze służbami wojewody i marszałka województwa, będzie to możliwe" - zaznaczył wiceprezydent Warszawy.

Specyfikacja przewiduje też, że startujący w przetargu będą musieli dysponować wyposażeniem, takim jak wagi w samochodach czy GPS-y w momencie startu systemu, co jest wyznaczone na 1 lutego 2014 r. Wtedy też zwycięzca będzie musiał mieć możliwość odstawiania śmieci do RIPOK-ów, choć nie ma wymogu posiadania umowy z nimi, bo np. RIPOK może należeć do tego samego przedsiębiorcy.

W związku z koniecznością uwzględnienia uwag KIO, Warszawa nie zdążyła rozstrzygnąć przed 1 lipca przetargu na odbiór odpadów i w mieście obowiązuje tzw. system pomostowy. Śmieci od właścicieli nieruchomości odbierają firmy, które robiły to przed "rewolucją śmieciową". Mieszkańcy nie muszą się z nimi rozliczać, ponieważ na podstawie umów z przedsiębiorcami robi to za nich miasto. Właściciele muszą jednak do 19 lipca złożyć deklarację i zapłacić opłatę śmieciową. Termin uiszczenia pierwszej opłaty upływa 29 lipca.

Za segregowane śmieci w blokach i kamienicach - jeżeli lokal zamieszkuje jedna osoba - trzeba będzie zapłacić 10 zł, jeśli dwie - 19 zł, trzy - 28 zł, a cztery i więcej - 37 zł. W przypadku domków jednorodzinnych, w których zamieszkuje jedna osoba, opłata ta wyniesie 30 zł, dla dwóch osób - 45 zł, a trzech i więcej - 60 zł.

Za śmieci niesegregowane w lokalach zamieszkałych przez jedną osobę opłata wyniesie 12 zł; kiedy mieszkają tam 2 osoby - 23 zł, przy 3 - 34 zł, a 4 i więcej - 45 zł. W domkach jednorodzinnych opłaty przy jednej osobie to 40 zł, 2 osobach - 55 zł, trzech i więcej - 70 zł.

W budynku jednorodzinnym, w którym wyodrębniono dwa lokale mieszkalne, za śmieci segregowane zapłacimy: 15 zł za gospodarstwo jednoosobowe, 23 zł za dwuosobowe, 30 zł przy trzech i więcej osobach. W przypadku nieposegregowanych śmieci będzie to odpowiednio: 20 zł, 28 zł i 35 zł.