Według przedstawicieli Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW), prezydencki projekt ustawy dotyczący wzmocnienia ochrony krajobrazu (projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu) zahamuje rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. W projekcie wpisano nową kategorię prawną, jak dominanta krajobrazowa. To pojęcie nie zostało jednak dokładnie zdefiniowane i ma to zostać zrobione dopiero w rozporządzeniu do ustawy.
Ustawa dotyczy głównie ograniczenia możliwości stawiania reklam na dziko, co często oszpeca krajobraz, jednak autorzy tej nowelizacji dodali zapisy, które mogą dotyczyć możliwości stawiania wiatraków.
Według PSEW, najbardziej niebezpieczne w projekcie jest to, że na szczeblu województwa, a nie na szczeblu gminy, miałoby być określane, czy tego typu dominanta ma prawo być zlokalizowana. Prowadzi to do powstania nowego typu aktu prawa miejscowego, tzw. urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu. Gmina podczas prac nad mpzp czy studium będzie musiała przygotować te dokumenty zgodnie z urbanistycznymi zasadami ochrony krajobrazu. PSEW zwraca uwagę, że jest to niezgodne z zasadą konstytucyjną dotyczącą kompetencji poszczególnych szczebli samorządowych. W myśl proponowanych przepisów nie będzie można bowiem stawiać wiatraków w odpowiednich do tego miejscach. Decyzja będzie należała do marszałków, a nie, jak dotąd, do gmin, które mają najlepsze rozeznanie w sytuacji na swoich terenach. Prezydencki projekt znajduje się już w Sejmie. Po pierwszym czytaniu w lipcu trafił do komisji sejmowych.
Branża ostrzega: ustawa krajobrazowa może przeszkodzić w realizacji unijnych wymogów
Przedstawiciele branży wiatrakowej alarmują, że prezydencki projekt tzw. ustawy krajobrazowej ograniczy rozwój wiatraków, a tym samym Polska nie wypełni unijnych wymogów dotyczących udziału energii z odnawialnych źródeł.