Według rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw wątpliwa jest podstawa do odmowy udzielenia pomocy publicznej, w sytuacji gdy biznesmen nie zastosuje się do ograniczeń, nakazów i zakazów ustanowionych w związku z epidemią.

Uprawnienia Skarbu Państwa

Jednocześnie - jak zwraca uwagę biuro Rzecznika - w regulaminie zapisano, że "żadne postanowienie dokumentu programu Tarcza 2.0 nie kreuje po stronie beneficjenta jakichkolwiek wierzytelności, praw, roszczeń, zarzutów oraz uprawnień kształtujących wobec PFR, Skarbu Państwa ani jakiejkolwiek innej osoby.

Czytaj też: Bunt hotelarzy: W poniedziałek cześć hoteli znowu się otworzy>>

Rzecznik MŚP Adam Abramowicz wielokrotnie zgłaszał swoje wątpliwości do przepisów - i podczas prac nad projektem ustawy, jak również po jej uchwaleniu. Wysłał w tej sprawie zapytania do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii oraz premiera. O problemie wielokrotnie  pisaliśmy w Prawo.pl.

Czytaj również: Brak maseczki w pracy, może pozbawić każdej pomocy - i covidowej, i unijnej >>

W toku korespondencji pomiędzy organami wyjaśniono, że ta regulacja nie była konsultowana z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii, a właściwym do udzielania wyjaśnień ma być Ministerstwo Zdrowia.

Wnioski o subwencję są rozpoznawane

Natomiast Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że sprawę według kompetencji skierowała do Wicepremiera i Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii dr Jarosława Gowina - czytamy w komunikacie biura Rzecznika.

Od piątku od północy przedsiębiorcy mogą składać wnioski o subwencję finansową z tarczy PFR 2.0. Pomoc jest skierowana do firm działających pod 45 kodami Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). Chodzi m.in. o restauracje, hotele, firmy turystyczne, zajmujące się kulturą, florystyką, a także o drukarnie, introligatornie i te z sektora edukacji.