Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) publikuje co roku listę chorób lub niepełnosprawności uprawniających do wydania orzeczenia na potrzeby dostosowania warunków egzaminów państwowych. Są to np. autyzm, uczeń niedosłyszący, afazja (potrzebne orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego). 

W przypadku specyficznych trudności w uczeniu się, w tym dysleksji, dysgrafii, dysortografii z kolei wymagana jest opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Czytaj także na Prawo.pl: Nie choroby, ale niedostosowane zajęcia, są przyczyną zwolnień z WF-u >

Jeśli natomiast uczeń połamie ręce, wystarczy zaświadczenie o stanie zdrowia wystawione przez lekarza. Na liście są też choroby przewlekłe. Aby otrzymać prawo do dłuższego pisania egzaminu, uczeń w takiej sytuacji musi mieć orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania lub zaświadczenia o stanie zdrowia wydane przez lekarza.

Więcej czasu na egzaminie dla astmatyka

Zasadniczo zaświadczenie trzeba dostarczyć do szkoły do 15 października, w uzasadnionych przypadkach można to zrobić później.

- Wydłużony czas egzaminu ósmoklasisty i egzaminu maturalnego ma służyć wyrównywaniu szans, a nie uprzywilejowaniu jakiejś grupy czy podgrupy – wyjaśnia Tomasz Garstka, psycholog. Podkreśla, że dysleksja jest trudnym do wyobrażenia dla przeciętnego człowieka utrudnieniem. - Uczniowi przed oczami przestawiają się znaki i symbole. Potrzebuje wyjątkowego skupienia, by sobie z tym poradzić, co uzasadnia wydłużenie czasu na pisanie egzaminu – dodaje.

Sprawdź w LEX: Czy na egzaminie ósmoklasisty przy uczniu, który ma stwierdzony zespół Aspergera może być nauczyciel wspomagający? >

    Lekarze zwracali jednak uwagę, że we wrześniu nawet kilka osób dzienne w jednej poradni zgłasza się po „pilne zaświadczenie”, które ma dać dziecku więcej czasu na egzaminie.

    - Rodzice uznają, że np. krótkowzroczność, astma, katar alergiczny czy skolioza u ich dziecka, daje mu prawo do dłuższego czasu egzaminu – mówi lek. Joanna Zabielska-Cieciuch z Zarządu Federacji Porozumienie Zielonogórskie i kierownik przychodni w Białymstoku. – Czasami są to naprawdę trudne rozmowy, a wręcz awantury, gdy lekarz nie chce takiego zaświadczenia wystawić – dodaje.

    Czytaj w LEX: Zaświadczenie od zwykłego lekarza nie podważy opinii lekarza orzecznika >>>

    Rosnąca liczba uczniów piszących dłużej egzamin była trendem. Ten w tym roku odwrócił się w przypadku ósmoklasistów.

    Prawo.pl zapytało resort edukacji, ilu uczniów skorzystało z prawa do dłuższego czasu na egzaminie po przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego. Z odpowiedzi Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że podczas majowego egzaminu ósmoklasisty w 2023 r. z prawa do wydłużonego czasu skorzystało 16 902 osób (przystąpiło do niego ok. 510 400 uczniów spośród ok. 520 600), czyli 3,3 proc.

    To znaczący spadek.

    • w 2022 r. na 502 964 zdających było to 86 800 uczniów (17 proc.),
    • w 2021 r. na 356 959 zdających było to 60 920 uczniów (17 proc.),
    • w 2020 r. na 342 974 zdających, egzamin dłużej pisało 62 139 uczniów (18 proc.).

    Tak duży spadek liczby uczniów klas ósmych, którzy przedstawili zaświadczenie, mógłby oznaczać racjonalizację wydawania tych zaświadczeń. 

    Sprawdź w LEX: Czy uczeń ze stwierdzoną dysgrafią może posługiwać się na lekcjach laptopem? >

    Resort edukacji nie zna przyczyn, dla których zaświadczenia o konieczności dłuższego czasu egzaminu są wydawane. - Jeśli chodzi o powody, dla których uczniowie dostarczali zaświadczenia lekarskie to ani Centralna Komisja Egzaminacyjna, ani Okręgowa Komisja Egzaminacyjna nie są uprawnione do gromadzenia takich danych. Zdający przekazuje do szkoły np. zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez lekarza lub opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej, które mogą stanowić dla rady pedagogicznej podstawę przyznania dostosowania polegającego na wydłużeniu czasu przeprowadzania egzaminu – informuje Adrianna Całus-Polak, rzecznik prasowy MEiN.

    Sprawdź w LEX odpowiedzi ekspertów:

     

    Nowość
    Nowość

    Paweł Drembkowski, Błażej Kmieciak, Radosław Tymiński

    Sprawdź  

    Coraz więcej maturzystów z zaświadczeniem od lekarza

    Trend rosnącej liczby uczniów korzystających z wydłużonego czasu na egzaminie utrzymał się natomiast w przypadku maturzystów.

    W 2023 r. prawo to dotyczyło 10 proc. uczniów. Do egzaminu maturalnego przystąpiło 253 495 zdających obywateli Polski i 113 obywateli Ukrainy. Z wydłużonego czasu na maturze skorzystało 25542 zdających w terminie głównym lub dodatkowym (egzamin pisemny lub ustny).

    • w 2022 r. na 269 490 maturzystów było to 23 025 (9 proc.) uczniów,
    • w 2021 r. na 274 831 zdających było to 18 142 (7 proc.) uczniów,
    • w 2020 r. na 260 262 zdających z wydłużonego czasu skorzystało 10 748 (4 proc.).

    Przy czym dane za 2020 r. nie są miarodajne, gdyż dopiero od 2021 r. wszystkie Okręgowe Komisje Egzaminacyjne korzystają z jednego systemu informatycznego, który gromadzi dane w sposób jednolity.

    - Miałam wydłużony czas na maturalnym egzaminie pisemnym z powodu alergii – przyznaje jedna z maturzystek, choć na co dzień alergia nie jest uciążliwym dla niej schorzeniem i nie ogranicza jej w codziennym funkcjonowaniu.

    Kto ma prawo do wydłużonego egzaminu?

    Z dłuższego czasu na egzaminie może skorzystać zdający:

    •  z niepełnosprawnością ruchową – na podstawie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego,
    •  z czasową niesprawnością rąk – na podstawie zaświadczenia o stanie zdrowia wydanego przez lekarza,
    • ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się, w tym z: dysleksją, dysgrafią, dysortografią, dyskalkulią – na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym poradni specjalistycznej,
    • z chorobami przewlekłymi – na podstawie orzeczenia o potrzebie indywidualnego nauczania lub zaświadczenia o stanie zdrowia wydanego przez lekarza,
    • niedostosowany społecznie lub zagrożony niedostosowaniem społecznym – na podstawie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego,
    • który znalazł się w sytuacji kryzysowej lub traumatycznej – na podstawie pozytywnej opinii rady pedagogicznej,
    • który ma trudności adaptacyjne związane z wcześniejszym kształceniem za granicą – na podstawie pozytywnej opinii rady pedagogicznej,
    • z zaburzeniami komunikacji językowej – na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym poradni specjalistycznej, lub na podstawie pozytywnej opinii rady pedagogicznej.

    - Wydłużenie czasu przeprowadzania egzaminu – między innymi – może również zostać przyznane każdemu innemu zdającemu, jeżeli takie dostosowanie zostanie uznane za zasadne i uzgodnione pomiędzy dyrektorem szkoły a dyrektorem OKE zgodnie z art. 44zzr ust. 17 ustawy o systemie oświaty – podkreśla rzeczniczka MEiN. - Zdającym posiadającym orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane ze względów innych niż niepełnosprawność np. niedostosowanie społeczne przedłużenie czasu przeprowadzania egzaminu może zostać przyznane przez radę pedagogiczną, jeżeli rada uzna to za niezbędne - dodaje.

    Przypomina, że dla zdających z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność przygotowywane są odrębne arkusze egzaminacyjne w dostosowanych formach, które uwzględniają przedłużenie czasu. Czas wydrukowany na stronie tytułowej arkusza jest już wydłużony względem czasu pracy z arkuszem standardowym.

    Sprawdź w LEX: Czy uczeń, który się jąka, może korzystać z dostosowań na egzaminie klas 8 dla dzieci z zaburzeniami komunikacji językowej? >

    Tomasz Garstka zauważa, że kluczowe jest jak najwcześniejsze rozpoznawanie specjalnych potrzeb związanych z cechami funkcjonowania umysłu. Gdyby szkoły w sojuszu z rodzicami od początku zwracali uwagę na to, że dzieci są zróżnicowaną populacją, to mogliby minimalizować skutki problemów na przykład z koncentracją w późniejszej edukacji. Dobrze rozpoznany problem daje szanse na wyrównanie ich szans na przykład przez wydłużenie czasu na pisanie egzaminu – dodaje.