13 marca 2024 r. Komisja Europejska złożyła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce, która dotyczy przepisów ustawy – Prawo farmaceutyczne, zakazujących reklamy aptek, punktów aptecznych i placówek obrotu pozaaptecznego (sygn. C-200/24).

Zarówno Naczelna Rada Aptekarska, jak i Konfederacja "Lewiatan" wraz z PharmaNET, informują, że Ministerstwo Zdrowia prowadzi wstępne konsultacje dotyczące zmiany przepisu zakazującego aptekom reklamy.  

 

Reklama apteki - nie; informacja o szczepieniu - tak 

Zgodnie z art. 94a Prawa farmaceutycznego jedynie informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego nie stanowi reklamy. Art. 129b zaś pozwala nałożyć na łamiących zakaz reklamy karę w wysokości do 50 tys. złotych. Zakaz reklamy aptek wprowadził w 2012 r. rząd Donalda Tuska. 

Czytaj także na Prawo.pl: Zakaz reklamy aptek ma być poluzowany

Dr Wojciech Rożdżeński, prawnik i wykładowca specjalizujący się w prawie medycznym i farmaceutycznym, zauważa, że przepis dotyczący zakazu reklamowania aptek jest bardzo ogólny i jednocześnie surowo egzekwowany przez inspekcję farmaceutyczną. - Na pewno wymaga nowelizacji w tym zakresie, że informowanie o legalnych usługach jak szczepienie czy opieka farmaceutyczna jest zgodne z prawem. Taka zmiana byłaby z korzyścią dla wszystkich, w tym pacjentów - dodaje. 

Zauważa przy tym, że podczas pandemii koronawirusa apteki oznaczały się, że szczepią przeciwko Covid-19. - Nie oznacza, że apteki mogą obecnie informować o tym, że w ramach pilotażu udostępniają tabletkę "dzień po". Nie jest to jasne. Jeśli oznaczenie apteki, w której tabletka "dzień po" jest dostępna, będzie wydawane przez organ administracji publicznej, to inspekcja farmaceutyczna nie powinna mieć zastrzeżeń. Natomiast jeśli apteka sama stworzyłaby taką informację, inspekcja mogłaby się nią zainteresować - dodaje Wojciech Rożdżeński. 

Czytaj także na Prawo.pl: Tabletka "dzień po" w aptece. Ani usługa, ani świadczenie

Wyjaśnia, że zakaz reklamowania aptek ma przeciwdziałać zachęcaniu pacjentów do większej konsumpcji leków, a także konkurowaniu między aptekami.  - W tym aspekcie zakaz jest co do zasady słuszny - uważa Wojciech Rożdżeński. 

Czytaj też w LEX: Zakaz reklamy aptek - przegląd orzecznictwa i decyzji WIF w latach 2021-2022 >

Zbytniemu poluzowaniu przepisów sprzeciwia się Naczelna Rada Aptekarska. W przyjętym stanowisku zaznacza, że w przypadku konieczności zmiany art. 94a Prawa farmaceutycznego, należy utrzymać zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności, a także zakaz reklamy placówek obrotu pozaaptecznego i ich działalności, która odnosi się do produktów leczniczych lub wyrobów medycznych.

- Należy precyzyjnie określić informacje, które będą mogły być rozpowszechniane przez podmioty prowadzące apteki, punkty apteczne oraz placówki obrotu pozaaptecznego, ewentualnie należy określić zasady i tryb ustalania treści, formy oraz sposobu rozpowszechniania tych informacji - dodaje. 

Ze stanowiskiem NRA można zapoznać się TU.

Sprawdź w LEX: Czy farmaceuta może informować o możliwości skorzystania z konsultacji z lekarzem w tej aptece? >

Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej, dodaje, że samorząd zawodu farmaceuty nie chce powrotu do "marketyzacji" aptek, czyli do sytuacji sprzed 2012 r. (wówczas zakaz wprowadzono). - Niektóre apteki zachęcały w tym czasie do zakupów, oferując leki za grosz, zbieranie punktów w programach lojalnościowych i wymiany ich na garnki czy patelnie, a czasem nawet darmowe pizze. - Wszystko to prowadziło do upadku wizerunku farmaceutów i aptek, a także do ogromnego drenowania publicznych pieniędzy z budżetu NFZ, bo to on de facto ponosił koszt tych zagrań marketingowych - mówi. 

- Lek jest specyficznym produktem i nie można namawiać do jego zakupu, jeśli nie ma potrzeby jego stosowania - zaznacza. 

Czytaj też w LEX: Opieka farmaceutyczna jako narzędzie promocji apteki - granice dozwolonych prawem działań >

Marcin Repelewicz zaznacza, że ceny leków refundowanych są sztywne i nie można ich zmieniać, wynika to z ustawy. Zakaz reklamy aptek dotyczy więc przede wszystkim leków OTC i innych produktów, w tym kosmetyków. - W 2012 r. ustawodawca wyszedł z założenia, że nie da się wylistować zamkniętego katalogu zakazanych praktyk, bo "ambitny" przedsiębiorca znajdzie zawsze jego obejście. I miał rację, a dowodem na to są bardzo liczne sprawy w sądach administracyjnych, które kolejno zabraniały co raz to bardziej wyrafinowanych prób obejścia zakazu. Ówczesny rząd PO-PSL przyjął, a za nim Sejm i Senat, że przepis zakaże każdej reklamy, a jedynie wylistuje dozwolone informacje, które apteka będzie mogła przekazywać w przestrzeń publiczną - mówi. 

Także Marcin Repelewicz uważa, że obecnie katalog informacji, które może przekazywać apteka powinien zostać poszerzony o neutralną informację o wykonywanych świadczeniach w aptece.  - Tak jest w większości aptek na Zachodzie, w których oprócz wydawania leków, dostępny jest szereg innych systemowych świadczeń i programów profilaktycznych prowadzonych przez farmaceutów - mówi.

Czytaj także na Prawo.pl: Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski złożył rezygnację ze stanowiska

 

Wyjątki od zakazu reklamy aptek czy zakaz wyjątkiem?

Naczelna Rada Aptekarska podkreśla, że jej postulaty są zgodne z dostępnymi, oficjalnymi stanowiskami Komisji Europejskiej, w szczególności z zapatrywaniem, że dopuszczalnym środkiem może być – zdaniem Komisji – zmiana brzmienia art. 94 ust. 1 ustawy – Prawo farmaceutyczne, który co do zasady ustanawiałby zakaz reklamy aptek i placówek farmaceutycznych oraz ich działalności, a jednocześnie wprowadzałby katalog ścisłych i precyzyjnych wyjątków. - Naczelna Rada Aptekarska podkreśla, że w „Wezwaniu do usunięcia uchybienia – uchybienie nr 2018/4028 – 25.01.2020 r.” Komisja Europejska wskazała, że rozważyć można wprowadzenie nadzoru nad treścią i formą przekazu reklamowego przez odpowiednie stowarzyszenie zawodowe, co w polskich uwarunkowaniach faktycznych i prawnych oznacza wprowadzenie nadzoru samorządu zawodu farmaceuty nad treścią i formą przekazu reklamowego - czytamy w stanowisku. 

Czytaj też w LEX: Wiszniewska Joanna, Influencer marketing – wybrane zagadnienia prawne >

Z kolei Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET, cytowany w komunikacie Konfederacji "Lewiatan", mówi że rozwiązania obowiązujące w innych państwach unijnych, regulacje dotyczące reklamy aptek kierowanej do publicznej wiadomości zamiast całkowitego zakazu, zawierają jedynie pewne ograniczenia, jak np. brak możliwości kierowania do publicznej wiadomości reklamy dotyczącej leków refundowanych czy oferowanie jakichkolwiek korzyści w zamian za nabycie produktu leczniczego. – Jeśli chcemy rozwiązać te kwestie w Polsce, musimy podążać drogą rozwiązań wypracowanych w UE. Wtedy unikniemy procesu przed TSUE, a sprawę uda rozwiązać się polubownie – dodaje. 

Sprawdź w LEX: Czy apteka może przetwarzać dane osobowe pacjentów pochodzące z recept m.in. w celu dokonywania analiz sprzedażowych, profilowania klienta w celu dopasowania reklam, planowania działań marketingowych i prognozowania zapotrzebowania na produkty? >