Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2017 r. 28 dzieci w wieku od 7 do 12 lat oraz 702 dzieci w wieku od 13 do 18 lat dokonało prób samobójczych, które w przypadku 116 dzieci zakończyły się śmiercią.

 

Zapaść w psychiatrii dla dzieci i młodzieży​ czytaj tutaj>>

Nie są to jednak pełne dane dotyczące problematyki samobójstw dzieci. Brakuje np. ogólnych danych dotyczących liczby zamierzonych samouszkodzeń wśród dzieci i młodzieży, które w ich wyniku trafiły do placówek służby zdrowia. Ich rejestracja mogłaby stać się punktem wyjścia do zaplanowania efektywnej polityki zdrowotnej.

Rzecznik podkreśla, że konieczne byłoby zbieranie danych obejmujących informacje o płci uczestnika zdarzenia, miesiącu zdarzenia i ogólnej liczbie takich przypadków. Daniem RPO takie informacje nie kwalifikują się do zaliczenia ich do danych wrażliwych, toteż gromadzenie ich w celach wyłącznie statystycznych nie stanowiłoby ingerencji w życie prywatne dzieci.

 

Opieka psychiatryczna dzieci oparta o poradnie psychologiczno-pedagogiczne czytaj tutaj>>

Potrzebna profilaktyka, które teraz nie ma

Rzecznik podkreśla, że by zmniejszyć liczbę samobójstw wśród najmłodszych konieczne jest objęcie dzieci i młodzieży m.in. skutecznymi programami profilaktycznymi zaburzeń psychicznych, promocją zdrowia psychicznego oraz zapewnienie im dostępu do szybkiej pomocy specjalistycznej na możliwie jak najwyższym poziomie.

Podstawowe miejsca, w których powinny być realizowane działania na rzecz zapobiegania samobójstwom wśród dzieci i młodzieży to m.in. podmioty realizujące opiekę zdrowotną nad dziećmi i młodzieżą oraz szkoła. ” – podkreśla RPD i dodaje, że pedagodzy i nauczyciele mają więc szansę zaobserwowania ewentualnych zmian w zachowaniu uczniów, które mogą świadczyć o ich problemach emocjonalnych, a przez to – odpowiednio wcześnie zareagować i zapobiec pogłębianiu się stanu depresyjnego.

 


Edukacja pedagogów

Rzecznik podkreśla, że pedagodzy muszą być jednak świadomi zarówno czynników ryzyka, jak i sygnałów ostrzegawczych, dlatego edukacja personelu oświaty w tym zakresie jest szczególnie istotna, zwłaszcza ze względu na możliwy brak świadomości tego, że pewne powszechne szkolne problemy, jak trudności z koncentracją, obniżenie wyników w nauce czy wagarowanie, mogą być objawami depresji.

Rzecznik przeanalizował dane

Rzecznik Praw Dziecka przeanalizował sprawy dotyczące samobójczej śmierci uczniów. Z tych badań  wynika, że znaczny odsetek nastolatków, którzy podjęli próbę samobójstwa, wcześniej bezskutecznie poszukiwało pomocy u dorosłych. Pedagodzy powinni mieć świadomość, że wnikliwa analiza zachowania dzieci i w porę udzielona pomoc jest ogromną szansą na uniknięcie takich tragedii.

NIK: Więcej samobójstw, bo nie wykrywamy wcześnie depresji czytaj więcej>>

 

Nie zapobiegamy skutecznie

W 2017 r. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informację o wynikach kontroli nt. przeciwdziała zaburzeniom psychicznym u dzieci i młodzieży . Wnioski NIK były jasne, system oświaty nie gwarantuje dzieciom i młodzieży szkolnej łatwej dostępności do opieki psychologiczno-pedagogicznej.

W latach 2014–2016 blisko połowa szkół publicznych różnych typów (44,2%) nie zatrudniała na odrębnym etacie ani pedagoga ani psychologa. Uczniowie potrzebujący wsparcia mogli liczyć w tych szkołach jedynie na nauczycieli posiadających dodatkowe kwalifikacje lub doraźnie na specjalistów z poradni psychologiczno-pedagogicznych.

W przepisach oświatowych sformułowany jest zaledwie ogólny obowiązek zapewnienia uczniom przez organ prowadzący nieodpłatnej opieki psychologiczno- pedagogicznej. W konsekwencji, decyzja o zatrudnieniu specjalistów w szkole jest uwarunkowana nie skalą potrzeb, lecz przede wszystkim sytuacją ekonomiczną samorządu. Brakuje również standardów opieki psychologiczno-pedagogicznej, które zobowiązywałyby szkoły do świadczenia usług na zbliżonym poziomie.

 

Dręczenie szkolne – groźny problem

Badane przez Rzecznika Praw Dziecka sprawy dotyczące samobójczej śmierci uczniów ujawniły groźny problem dręczenia szkolnego − specyficznego rodzaju przemocy, polegającej na systematycznym i długotrwałym prześladowaniu ofiary przez dręczyciela lub grupę dręczycieli.

Zdaniem Rzecznika, niezbędne jest budowanie w szkole atmosfery do poszanowania szeroko pojętej „inności”, tj. dotyczącej w swej istocie każdego dziecka – z dysfunkcjami, kontrowersyjnym kolorem włosów, odmiennym wyglądem (np. fryzurą, ubraniem), a także różniącym się od grupy wyznaniem, poglądami, orientacją seksualną, pochodzeniem czy stopniem zamożności. Żadna forma dyskryminacji w szkole nie powinna mieć miejsca. Dopiero świadomość akceptacji siebie nawzajem tworzy właściwe warunki do kształtowania prawidłowych postaw społecznych dzieci.

Problem: Przemoc rówieśnicza

W ostatnich latach szczególnym problemem stała się przemoc rówieśnicza z użyciem mediów (wysyłanie wulgarnych e-maili, smsów, mms-ów, wulgarne zaczepki za pomocą komunikatora i na czatach, publikowanie i rozsyłanie ośmieszających informacji, zdjęć, filmów, dopisywanie obraźliwych komentarzy do wpisów w blogu, forum dyskusyjnym, podszywanie się pod kogoś w celu ośmieszenia koleżanki czy kolegi).

Wyniki badań pokazują, że przemocy w sieci doświadcza ponad połowa dzieci w Polsce. Specyfika Internetu i telefonów komórkowych powoduje, że nawet pozornie błahe akty cyberprzemocy stanowią dla ich ofiar poważny problem, z którym często nie potrafią sobie poradzić.

Problem cyberprzemocy w oczywisty sposób dotyczy szkół. W klasie, szatni, czy na boisku szkolnym dochodzi do aktów przemocy z użyciem telefonów komórkowych lub internetu. Pedagodzy rzadko dowiadują się o takich sytuacjach – zaledwie o 6% takich zdarzeń.

Rzecznik podkreśla, że by przeciwdziałać zjawisku cyberprzemocy w szkole, trzeba przygotować wychowawców i nauczycieli do wnikliwej obserwacji dzieci, prowadzenia działań profilaktycznych i właściwego reagowania na pojawiające się problemy, a z drugiej − do takiej współpracy z rodzicami/opiekunami prawnymi, aby skutecznie eliminować jego wszelkie przejawy.

Brak promocji zdrowia psychicznego u dzieci

Niestety brakuje nam także promocji zdrowia psychicznego dzieci w szkołach. Oznacza to nie tylko troskę o działania mające na celu wzmocnienie zdrowia psychicznego, ale także dobrego samopoczucia u dzieci i poprawy ich jakości funkcjonowania w szkole.

Rzecznik Praw Dziecka dostrzega potrzebę wyposażenia w konkretną wiedzę nauczycieli i wychowawców, aby mogli świadomie wybierać odpowiednie programy dla danej społeczności szkolnej.

Istotne jest tu m.in., określenie czynników ryzyka zaburzeń z obszaru zdrowia psychicznego, ich związku ze zdrowiem fizycznym i występowaniem wszelkiego rodzaju przemocy oraz jakością klimatu szkoły, a także uświadomienie potrzeby pilnej obserwacji każdego dziecka i skutecznej diagnozy przyczyn jego ewentualnych niewłaściwych zachowań.

Jak zaklasyfikować wybudowaną przez szpital siłownię zewnętrzną dla pacjentów oddziału psychiatrii czytaj tutaj>>
 

Długa lista chorób psychicznych u dzieci

Lista problemów i zaburzeń sfery psychicznej dzieci, które mogą być również wynikiem stosowania przemocy, jest bardzo długa: zaburzenia lękowe, znaczne obniżenie samooceny i poczucia własnej wartości, depresja, zaburzenia psychosomatyczne (np. bóle brzucha, wymioty, bóle głowy, bóle mięśni, trudności z zasypianiem); zachowania rozładowujące napięcie poprzez gwałtowne i agresywne reakcje, wynikające z bezradności i desperacji; używanie środków psychoaktywnych, w tym leków nasennych i uspokajających, alkoholu, narkotyków (dla obniżenia lęku, napięcia i poprawy nastroju), pogorszenie osiągnięć w nauce (silne emocje utrudniają skupienie się na nauce), zachowania ucieczkowe w postaci częstych zwolnień lekarskich lub wagarów − umożliwiających unikanie przykrości przez pewien czas, ale nierozwiązujących problemu.

Rzecznik podkreśla, że dzieci w kryzysie psychicznym lub wykazujące zaburzenia psychiczne – których skutkami mogą być m.in. samookaleczenia lub dokonywanie prób samobójczych – powinny mieć zapewniony szybki dostęp do fachowej pomocy także w ramach systemu opieki zdrowotnej.

600 tys. dzieci z problemami

Zespół ds. zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży przy Ministerstwie Zdrowia podał, że rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych w populacji dzieci i młodzieży dotyczy około 10 proc., co oznacza, że w Polsce ponad 600 tys. osób poniżej 18 r.ż. wymaga zapewnienia profesjonalnej opieki.

Eksperci podkreślają, że wśród czynników wpływających na rozwój zaburzeń, oprócz czynników biologicznych, genetycznych i epigenetycznych, coraz większe znaczenie odgrywają czynniki rodzinne i społeczno-kulturowe. Wzrasta częstość zaburzeń zależnych lub częściowo zależnych od uwarunkowań cywilizacyjnych i kulturowych np. zaburzenia depresyjne, próby samobójcze, samookaleczenia, zaburzenia odżywiania, uzależnienia, zaburzenia związane ze stresem.

 

Dramatyczny brak opieki

Szczególnie poważnym problemem są próby samobójcze. Niestety, aktualnie w Polsce sytuacja w tym obszarze jest bardzo zła, zaś sytuacja w psychiatrycznej opiece zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą jest wręcz dramatyczna. Przedmiotowa kwestia była przedmiotem licznych wystąpień i apeli Rzecznika Praw Dziecka.

Rzecznik podkreśla, że najważniejsze problemy to przede wszystkim.: niewystarczająca liczba lekarzy specjalistów w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży i osób wykonujących inne zawody istotne dla opieki zdrowotnej nad dzieckiem z zaburzeniami psychicznymi (np. psycholog kliniczny, terapeuta), ograniczona dostępność do świadczeń zdrowotnych z zakresu psychiatrii dzieci i młodzieży; niewystarczający poziom finasowania psychiatrii dzieci i młodzieży, przepełnienie oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży.

Skutkiem powyższego jest m.in. to, że dzieci z myślami samobójczymi lub tendencjami samobójczymi mogą mieć opóźniony dostęp do pomocy specjalistycznej.

By zapobiegać samobójstwom ważna jest profilaktyka. Niestety w tym obszarze organy władzy publicznej i jednostki samorządowe niewiele robią.

 

Planowane są zmiany w opiece

Opracowanie programu zapobiegania samobójstwom wśród dzieci i młodzieży było jednym z zadań I edycji Narodowego Program Ochrony Zdrowia Psychicznego (w latach 2011–2015). Niestety Program ten poniósł fiasko, co potwierdziły wyniki opublikowanej w 2017 r. kontroli przeprowadzonej przez NIK.

Sytuację teraz mają poprawić rozwiązania zaproponowane przez zespół do spraw zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży działający przy MZ. Te zmiany są właśnie opracowywane. Zakładają one wsparcie dziecka w kryzysie psychicznym już od poziomu bazowego, którym miałoby być poradnictwo psychologiczno-pedagogiczne, aktualnie funkcjonujące w ramach systemu edukacji.

 

Kryzys w psychiatrii dzieci i młodzieży - zaczynamy testować nowy model opieki czytaj tutaj>>

Jeśli dziecko będzie wymagało bardziej specjalistycznej pomocy z takiej poradni ma być skierowane na poziom pierwszy, w którym funkcjonują zespoły terapeutyczne, a na kolejnym etapie – w razie potrzeby – zostanie objęte opieką m.in. psychiatry dziecięcego. Trzeci poziom to ośrodki dyżurujące całodobowo – podmioty lecznicze udzielające świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży w warunkach stacjonarnych.

Ministerstwa mają 30 dni na odpowiedź na pismo rzecznika.