Powód domagał się zapłaty 1.000.000 zł od Uniwersytetu Medycznego w S. Wskazał on, że dochodzi zadośćuczynienia związanego z wadliwym przeprowadzeniem przez stronę pozwaną badań DNA i zniszczeniem lub zagubieniem materiału genetycznego, który stanowił dowód w postępowaniu karnym. W postępowaniu karnym powód został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Powód wywodził, że zaniechania strony pozwanej skutkowały tym, iż jego dobra osobiste w postaci prawa do obrony w procesie karnym zostały naruszone. Sąd okręgowy oddalił powództwo. Apelacja powoda nie odniosła zamierzonego skutku. Sąd odwoławczy stanął na stanowisku, że prawo do obrony w procesie karnym nie może być uznane za dobro osobiste. Przypisanie odpowiedzialności szpitalowi za niesłuszne skazanie powoda faktycznie zmierza do kwestionowania prawomocnego wyroku skazującego. Jest to sprzeczne z regulacją art. 11 k.p.c. Na podstawie tego przepisu ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.

 


Spór o katalog dóbr osobistych

Powód nie zgodził się z wydanym rozstrzygnięciem i wniósł skargę kasacyjną. Podkreślił, że niewłaściwe zabezpieczenie materiału dowodowego miało wpływ na realizowanie przez niego prawa do obrony w procesie karnym. Domagał się wykładni przepisu art. 23 k.c. i stwierdzenia, czy prawo do obrony w postępowaniu karnym jest chronione na podstawie przepisu o ochronie dóbr osobistych. W ocenie skarżącego pogląd sądu odwoławczego, że prawo do obrony w postępowaniu karnym nie należy do katalogu dóbr osobistych jest błędny. Zwrócił uwagę również na naruszenie przez sąd przepisów procesowych.

Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. W ocenie SN w sprawie nie zaszła nieważność postępowania. Nie można było również uznać, że skarga kasacyjna była oczywiście zasadna. SN nie zgodził się również z argumentem, że w sprawie zaistniała potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie. Kwestie, których wykładni domagał się powód, były już bowiem przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego.

Czytaj także: Szpital błędnie stwierdził zgon, sąd zasądził zadośćuczynienie>>
 

Moc wiążąca prawomocnego wyroku skazującego

Sąd Najwyższy przypomniał, że zasada, o jakiej mowa w art. 11 k.p.c., ma charakter bezwzględny. Na jej podstawie osoby prawomocnie skazane za przestępstwo nie mogą podważać ustaleń wyroku skazującego. Takie zapatrywanie wyraził w szczególności Sąd Najwyższy w wyroku z 16.06.1967 r. w sprawie III PRN 9/67 (LEX nr 4620). Prawomocny wyrok karny może być wzruszony jedynie w oparciu o nadzwyczajne środki zaskarżenia. Nie można więc wykorzystać procesu cywilnego o ochronę dóbr osobistych, by weryfikować ustalenia prawomocnego wyroku karnego. Proces o ochronę dóbr osobistych nie może służyć podważaniu oceny dowodów prowadzonych w postępowaniu karnym – wskazał Sąd Najwyższy. Ocena dowodów prowadzona przez sąd karny jest bowiem elementem procesu karnego.

SN zauważył również, że związanie sądu cywilnego prawomocnym wyrokiem skazującym sądu karnego to zasada, dzięki której można uniknąć wydawania różnych orzeczeń na podstawie tych samym stanów faktycznych. Sąd apelacyjny trafnie uznał, że skarżący dążył do wykorzystania postępowania o ochronę dóbr osobistych, by wzruszyć prawomocny wyrok karny.

Prawo do rzetelnego postępowania prowadzonego bez zbędnej zwłoki (w tym prawo do obrony) stanowi gwarancją procesową. Prawo to nie może być uznane za dobro osobiste. Nieprawidłowości w postępowaniu karnym nie można traktować jako sfery godzącej w dobra osobiste. Stanowisko to przedstawił m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9.05.2003 r. w sprawie V CK 344/02 (LEX nr 81632).

Postanowienie SN z  23.06.2020 r., II CSK 40/20, LEX nr 3028865.