Wielkimi krokami zbliża się termin wejścia w życie przepisów ustawy o wyrobach medycznych dotyczących reklamy. Kluczowe przepisy, czyli art. 54-61 zaczną obowiązywać już 1 stycznia 2023 r. Przy czym ustawa daje pół roku (do 30 czerwca 2023 r. ) na dostosowanie reklam niespełniających określonych wymogów, jeśli ich rozpowszechnianie rozpoczęło się przed 1 stycznia 2023 r. 

Czytaj także: Nowa ustawa o wyrobach medycznych już obowiązuje >

 

Reklama medycyny estetycznej w nowym rygorze prawnym

Do nowych regulacji dostosować się musi między innymi cały sektor usług medycyny estetycznej. Jest to wyzwanie, gdyż jak podkreśla Oskar Luty z kancelarii prawnej Fairfield, reklama usług medycyny estetycznej bardzo często nawiązuje do różnego rodzaju implantów, dermofillerów, technik laserowych. - Równie często niemożliwe jest rozdzielenie opisu usługi medycznej od opisu wyrobu medycznego używanego do tego celu na przykład kwasu hialuronowego – dodaje.

Czytaj w LEX: Obowiązki podmiotów leczniczych i osób wykonujących zawody medyczne wynikające z nowej ustawy o wyrobach medycznych >>>

Dr Joanna Uchańska, radczyni prawna, partnerka Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy podkreśla, że odnosząc się do branży beauty i zdrowie,  pod stosunkowo silnym nadzorem do tej pory pozostawała reklama produktów leczniczych, czy suplementów diety.  - Reklama wyrobów medycznych była oceniana jako bardziej liberalna, zatem można było działać nieco swobodniej - mówi.

Tymczasem nowe przepisy przewidują od 1 stycznia 2023 r. całkowity zakaz reklamy sprzętów specjalistycznych kierowanej do publicznej wiadomości. - Oznacza to, że sprzęt, którego użyć może tylko lekarz np. kwas hialuronowy nie może być w ogóle przedmiotem komunikacji reklamowej kierowanej do pacjentów – mówi Oskar Luty.

Czytaj w LEX: Zasady reklamy wyrobów medycznych >>>

Oskar Luty podkreśla też,  że co prawda reklama usług medycznych była od dawna i jest zakazana na podstawie przepisów ustawy o działalności leczniczej. - Jednak w praktyce lekarze się tym specjalnie nie przejmują, bo nie ma zainteresowania po stronie organów nadzorczych ani systemu wysokich kar. Perspektywa się zmienia pod nową ustawą o wyrobach medycznych. Reklama niezgodna z tymi przepisami może prowadzić do nałożenia kary aż do 2 mln zł – dodaje Oskar Luty.

Chodzi o art. 103 ust. 2 ustawy o wyrobach medycznych, który stanowi, że kto prowadzi reklamę wyrobów sposób sprzeczny m.in. z art. 54-60 tej ustawy, podlega karze pieniężnej w wysokości do 2 mln złotych.

Sprawdź pytanie z LEX: Czy logo firmy produkującej wyroby medyczne na ekranie znajdującym się w poczekalni dla pacjentów narusza przepisy prawa? >>>

 

 

Medycyna estetyczna w internecie

Sektor medycyny estetycznej chętnie informuje o swoich usługach w social mediach, a lekarzy pokazują efekty swojej pracy. Oskar Luty zaznacza, że reklamą jest jakikolwiek tekst zachęcający do skorzystania z usług, również w internecie, czy na stronie czy w social mediach.

Potwierdza to Joanna Uchańska. - Zdarza się, na co zwrócił uwagę Prezes UOKiK, że niektórzy influencerzy próbują swoją działalność prowadzić bez prawidłowego uwzględnienia przepisów prawa reklamy czy ustaw szczególnych kategorii takich produktów jak alkohole, czy produkty lecznicze. Reklama internetowa i w social mediach ma swoją specyfikę i charakter przy jednocześnie bardzo dużych zasięgach. Jednocześnie taka reklama podlega tym samym przepisom, co reklama w kanałach tradycyjnych. Jeśli nie można czegoś reklamować konsumentom w telewizji czy w radiu, to nie można tego reklamować także w Internecie. To nie podlega wątpliwości. Pytanie brzmi, czy treść, którą otrzymuje konsument jest, czy nie jest reklamą, ale to już jednak inny temat – dodaje.

Czytaj także: Prezes UOKiK próbuje zapanować nad reklamą w mediach społecznościowych >

Oskar Luty zaznacza, że wejście w życie przepisów dotyczących reklamy wyrobów medycznych oznacza, że lekarz-infulencer kontrolą musi objąć wszystko, co pisze na temat własnej działalności i używanych sprzętów. - Co więcej, lekarz, który prowadzi tzw. działalność influencerską, czyli publikuje treści lajfstajlowe lub podobne, jeżeli opiniuje konkretne wyroby medyczne i dostaje za to korzyść, również podlega ustawie - mówi.

Także ten ekspert podkreśla, ze kluczowe jest więc jasne określenie, gdzie zaczyna się reklama, czyli jakie komunikaty lekarz może publikować na stronie interentowej i w social mediach – dodaje.