W wywiadzie dla Prawo.pl prezes NRL Łukasz Jankowski mówił ostatnio, że Kodeks Etyki Lekarskiej (KEL) zostanie doprecyzowany w zakresie dotyczącym przepisu zakazu reklamowania się lekarzy w sieci.

Czytaj także: Zakaz reklamowania się przez lekarzy – będą zmiany w kodeksie etycznym>>

Kodeks Etyki Lekarskiej a działalność w social mediach

Dr Krzysztof Kordel, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej zaznacza, że aktualnie Komisja Etyki Lekarskiej zbiera  propozycje zmian od lekarzy, a na najbliższym nadzwyczajnym Krajowym Zjeździe mogą być uchwalone zmiany w Kodeksie Etyki. NIL przeprowadziła akcję pt. „Zadaj pytanie, jeżeli jesteś zdania, że twoich wątpliwości nie tłumaczą zapisy w Kodeksie”. Do tej pory zebrano 100 zagadnień i pytań. Po ich przeanalizowaniu wprowadzane będą zmiany do KEL i opracowywane komentarze.

Czytaj w LEX: Boratyńska Maria - Przewinienia zawodowe lekarzy >>>

 

Ostatnia aktualizacja Kodeksu Etyki Lekarskiej miała miejsce 20 lat temu. To wystarczająco długi okres, by zaszło wiele zmian, m.in. pojawiła się telemedycyna, a wielu lekarzy rozpoczęło aktywność w social mediach – edukując w temacie zdrowia na Instagramie i Facebooku, a także niejednokrotnie sprzedając produkty. I właśnie to wzbudza mieszane uczucia, nie tylko w samym środowisku lekarskim. Pojawił się problem z określeniem, co jest edukacją zdrowotną, a co reklamą.

Czytaj w LEX: Problematyka zakazu reklamowania się podmiotów leczniczych oraz lekarzy w świetle Kodeksu Etyki Lekarskiej, prawa krajowego oraz prawa unijnego >>>

Aktywność lekarza w SM - brakuje wytycznych

– Obecność lekarzy w sieci jest niezbędna. Zbyt dużo bowiem osób spoza branży medycznej głosi nieprawdziwe i szkodliwe tezy związane z naszym zdrowiem, jego profilaktyką czy leczeniem. Lekarze zrozumieli, że powinni – w kontrze do szkodliwych treści – również zabierać głos w mediach społecznościowych (SM) – mówi Prawo.pl adwokat Karolina Podsiadły-Gęsikowska, ekspert w zakresie prawa medycznego z Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Podsiadły-Powierża.

Tłumaczy, że brak jest wytycznych, w jaki sposób to robić, aby działać w zgodzie z KEL i lekarze czują się niepewnie poruszając się w sieci. – Przede wszystkim należy podkreślić, że lekarz może prowadzić konto w social mediach. Brak jest przepisów, które ograniczałyby taką możliwość. Niemniej, nie sposób pominąć ogólnych norm postępowania wynikających z KEL. Już w art. 1 ust 2 i 3 czytamy, że normy etyczne lekarza zobowiązują go do dbania o godność zawodu lekarskiego, a naruszeniem godności zawodu jest każde postępowanie lekarza, które podważa zaufanie do zawodu.

-  Zatem podejmując się  aktywności w SM należy każdorazowo rozważyć czy nie naruszają one godności zawodu i czy nie podważają zaufania do zawodu lekarza. Oczywiście jest to kwestia ocenna. Normy etyczne ewoluują. To co kiedyś było nieakceptowalne i nieetyczne aktualnie może być uznane za normę – podsumowuje ekspertka.

Czytaj w LEX: Prawne ograniczenia reklamy świadczeniodawców rynku usług medycznych >>>

Granica między promocją zdrowia a reklamą w social mediach

Jak tłumaczy Prawo.pl lek. med. Mateusz Szulca, wiceprezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, promocja zdrowia, idąc za rządową definicją, to tworzenie warunków ułatwiających i zachęcających do prozdrowotnego stylu życia. – Oczywiście, jest to leksykalnie synonimiczne z reklamą, jednak to drugie zdecydowanie bardziej wiąże się z tematyką sprzedaży – wskazuje.  Dodaje: – Naczelna Izba Lekarska stoi na stanowisku, że promowanie przez lekarzy produktów i postaw nie związanych bezpośrednio z zawodem, jest nadużyciem autorytetu lekarza i nie powinno mieć miejsca – mówi Mateusz Szulca.

Jak podkreśla, można by się z tym sprzeciwem nie zgodzić, podając chociażby leki, jako produkty związane z zawodem lekarza, czyli teoretycznie dopuszczalne do promocji.  - A jednak, od stycznia tego roku zakazano ich reklamowania przez lekarzy i aktorów ubranych w sposób sugerujący przynależność do tego zawodu – mówi Mateusz Szulca.

Czytaj także na Prawo.pl: Lekarze i pielęgniarki znikną z reklam wyrobów medycznych>>

Jak zaznacza, wynika to z faktu, że informowanie o skuteczności leczenia chorób konkretnymi substancjami, na przykład w trakcie wykładów czy kongresów, istotnie wpływa na rokowania terapeutyczne i przynosi korzyść społeczną. - Natomiast reklamowanie jednej firmy mającej produkt zawierający ten czynnik aktywny, jest już nieetyczne, bo nie wiąże się już bezpośrednio z leczeniem, a kierunkowaniem wydatków pacjenta. Oczywiście, lekarze są zapraszani przez koncerny do prowadzenia wykładów o skuteczności leczenia i wpływie leków na człowieka, ale w takiej sytuacji powinni się ograniczyć do charakterystyki działania substancji, opierając się na fachowej literaturze i własnej praktyce – mówi Mateusz Szulca.

Podając inny przykład - polecanie przez lekarza książki, która jego zdaniem zawiera cenną wiedzę medyczną, jest zdecydowanie dopuszczalne. Jeśli jednak lekarz zachęca do zakupu lektury spoza kręgu medycznego, powinien to robić, jako osoba prywatna, pomijając fakt bycia lekarzem. Wtedy jest to opinia prywatna, nie rzutująca na całokształt środowiska lekarskiego – wyjaśnia Mateusz Szulca, wiceprezes WIL.

Zobacz procedurę w LEX:

Rozprawa przed sądem lekarskim I instancji >

Rozprawa odwoławcza przed Naczelnym Sądem Lekarskim >

Zmiany w Kodeksie – problemem kwestia reklamy 

W opinii ekspertów, dla zapewnienia lekarzom bezpieczeństwa w zakresie poruszania się w SM – zmiany w Kodeksie są dobrym pomysłem. – Aktualnie problemem jest kwestia reklamy. Wiele osób zarzuca lekarzom, że poprzez prowadzenie kont w SM promują swoją osobę, swoje usługi czy produkty – mówi adwokat Karolina Podsiadły-Gęsikowska, wyjaśniając, że zgodnie z prawem lekarz nie może reklamować udzielanych przez siebie świadczeń zdrowotnych, leków oraz wyrobów medycznych. – Stanowią o tym wprost ustawa o działalności leczniczej, ustawa prawo farmaceutyczne oraz ustawa o wyrobach medycznych. Dodatkowo KEL przewiduje, że lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych. Co oznacza, że lekarz nie może reklamować usług czy też produktów osób trzecich poprzez wykorzystanie wizerunku lekarza i swojego nazwiska – tłumaczy ekspertka, wskazując, że inaczej wygląda sytuacja, gdy lekarz otrzymuje wynagrodzenie za napisanie postów, publikacji, np. o tematyce zdrowotnej, z lekarzem zostanie przeprowadzony wywiad, powstanie reportaż o tematyce zdrowotnej, czy też lekarz zrobi podcast, których to sponsorem będzie określona marka X.

– W mojej ocenie takie działanie lekarza jest dozwolone. Lekarz bowiem otrzymuje wynagrodzenie za wyżej wymienioną pracę, a nie za swoje nazwisko, czy wizerunek. W takiej sytuacji to nie nazwisko, czy wizerunek lekarza jest wykorzystane w celach zarobkowych, a jego wiedza na konkretny temat. Jak zauważa ekspertka, nie ma przepisów, które zabraniałyby lekarzom promowania swojej innej działalności niż świadczenia zdrowotne. Jeśli lekarz prowadzi księgarnie ma prawo także do tego, by polecać i reklamować to miejsce. W ocenie adwokat Karoliny Podsiadły-Gęsikowskiej, nie powinien jednak robić tego przy wykorzystaniu wizerunku lekarza. Ponadto, należy pamiętać, aby dodatkowe aktywności lekarza nie naruszały godności i powagi wykonywanego zawodu lekarza.

 


Aktualny klimat polityczny nie sprzyja poprawnemu wizerunkowi lekarza. Za wszystkie winy nieprawidłowo działającego systemu opieki zdrowotnej obwiniani są medycy. Dlatego też lekarze aktywni w sieci, gdzie ich wizerunek wystawiony jest na szeroką skalę, szczególnie winni zadbać o przestrzeganie podstawowych norm KEL skoro jeszcze nie ma szczegółowych rozwiązań w tym zakresie – podsumowuje.

Działania samorządu lekarskiego w kwestii dyscyplinowania lekarzy

Na straży odpowiedzialności zawodowej lekarzy i lekarzy dentystów stoi samorząd lekarski. – Zasady reklamowania się i wynikające z tego konsekwencje dla lekarzy są jasne – lekarz nie może udostępniać swoich danych i wizerunku dla celów reklamowych i w takich sprawach wielokrotnie urzekały sądy lekarskie – mówi prawo.pl dr Krzysztof Kordel, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej WIL.

Lekarze, którzy przekroczyli przepisy prawa są karani naganami, upomnieniami, karami finansowymi. Ponadto zakazem pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach ochrony zdrowia na czas określony (do 5 lat), ograniczeniem zakresu czynności lekarskich (do 2 lat).

W opinii NIL, pion odpowiedzialności zawodowej jest niezbędny dla wolności zawodu lekarza, co nie bez znaczenia jest także dla samego pacjenta. Są okręgowi rzecznicy odpowiedzialności zawodowej, okręgowe sądy lekarskie, a także instancja odwoławcza. Organy te analizują i orzekają, czy lekarz postępuje godnie i etycznie czy wręcz przeciwnie.

Czytaj w LEX: Podstawy zarządzania marketingowego w placówce medycznej - poradnik >