W środę, 10 marca ruszyła rejestracja na szczepienia przeciwko Covid-19 dla osób przewlekle chorych wymienionych w par. 29 rozporządzenia w sprawie określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii (tzw. grupa 1B). I tego dnia wielu Czytelników zmagających się z rakiem, zaczęło nam zgłaszać problemy. Dlaczego nie mam e-skierowania, dlaczego nie mogę się zapisać na termin szczepienia przez infolinię, dlaczego Centrum Onkologii odmawia mi szczepienia, choć jestem ich pacjentem, jak mam sprawdzić, czy mam wystawione skierowanie - pytają w mailach do redakcji Prawo.pl. Jak zwykle zawiodła komunikacja, zabrakło precyzyjnych wytycznych i podstaw prawnych, ale szczepienia mają ruszyć już 15 marca. W efekcie osoby właśnie hospitalizowane mogą się zaszczepić w szpitalach, pozostali muszą szukać punktu szczepień na własną rękę, co nie jest łatwe.

Anna Kupiecka z Fundacji OnkoCafe przyznaje, że bardzo dużo osób zgłasza się z pytaniami. - Odbijają się od infolinii i dzwonią do nas - mówi Anna Kupiecka. Nie wiedzą, czy mają dzwonić do lekarza specjalisty, czy rodzinnego, nie mogą się dodzwonić, a gdy im się uda, słyszą po drugiej stronie, że jeszcze nie ma wytycznych i nie wiadomo, co robić. Dorota Korycińska, prezes Ogólnopolskiej Federacji Onkologiczne oraz Stowarzyszenia  Neurofibromatozy Polska - Alba Julia,  dodaje, że kolejny raz zawiodła komunikacja. - Zmienność komunikatów, brak jasnej i precyzyjnej informacji powoduje, że pacjenci, którzy i tak są po przejściach, w trudnej sytuacji, zostali źle potraktowani - mówi.

Czytaj również: Ruszają szczepienia dla przewlekle chorych - sprawdź, jak się zarejestrować >>

 

Przewlekle chorzy rejestrują się tylko w punktach szczepień 

- Jestem tuż po chemii. Dzwonię od 6 rano na infolinię 989, bo chcę się zarejestrować na szczepienie, a tam słyszę, że oni nic nie wiedzą i nie rejestrują przewlekle chorych. Dodają, że nic nie mogą zrobić, bo system i tak nie przyjmie pacjenta z grupy 1B.  Radzą spróbować przez sms, ale ta ścieżka też nie działa. Przez pacjent.gov.pl nie mogę, bo nie mam konta. Nie mam jak sprawdzić, czy w ogóle mam wystawione skierowanie. Dlaczego jest taki bałagan, co mam zrobić - pyta pacjent z Warszawy. - Od początku wskazywaliśmy, że kanałem rejestracji dla pacjentów grupy 1B jest kontakt z punktem szczepień. Będą one tworzyć wewnętrzne listy pacjentów z grupy 1B i na ich podstawie składać zamówienia na dedykowane dawki szczepionek - informuje Ministerstwo Zdrowia. - Tyle, że ta informacja nie jest tak wyeksponowana, jak te o trzech kanałach rejestracji - odpowiada pacjent z Warszawy. Co więcej, jak zauważyła na Twitterze Dorota Korycińska, w TVN24 informują, że rejestracja jest możliwa przez wszystkie kanały. - No i będzie chaos - komentuje Dorota Korycińska. O tym, że dla przewlekle chorych są trzy sposoby rejestracji na szczepienia: całodobowa i bezpłatna infolinia 989, e-rejestracja dostępna na stronie www.gov/szczepimysię oraz ta za pośrednictwem SMS-a wysłanego na numer 664-908-556 - podał też PAP, a za nim inne media.  Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia dlaczego przewlekle chorzy nie mogą się rejestrować przez inne kanały, tylko muszą obdzwonić samodzielnie punkty szczepień, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jarosław Rybarczyk z Biura Komunikacji MZ przesłał jedynie  w imieniu rzecznika informacje skopiowane ze strony szczepimysie. Można jednak przypuszczać dlaczego. Jak już pisaliśmy w Prawo.pl obsługujący infolinię i sms mają dostęp tylko do tych terminów w systemie e-rejestracja, które udostępnią im punkt szczepień (PS). Podobnie ma koncie IKP  widać tylko terminy "zwolnione" przez punkty szczepień. A w populacyjnych punktach szczepień (poza szpitalami) już brakuje od lutego, są zarezerwowane dla osób 70+ do końca marca, a na kwiecień nie można jeszcze zapisywać. Za to już dziś 11 marca ruszyła rejestracja dla osób w wieku 69 lat -dla nich dostępne są wszystkie ścieżki rejestracji.  W praktyce więc o terminie szczepienia w PS przewlekle chorzy będą informowani później smsem. Problem z rejestracją, to nie jedyna bariera, z którą muszą walczyć zwłaszcza pacjenci onkologiczni.

Punkty szczepień odmawiają rejestracji

- Dziś o godzinie 8 rano chciałam osobiście zarejestrować ojca na szczepienie w punkcie szczepień, ale poinformowano mnie, że to nie ma sensu, bo nie znajdzie się tylu chętnych. Musi być ich co najmniej 30, by zamówić szczepionkę. Czy punkt szczepień  może odmówić rejestracji  - pyta nasz kolejny Czytelnik. Podobne pytanie zadała na Twitterze Monika Krześniak - Sajewicz, dziennikarka Interii. - Czy punkt szczepień (Warszawa) mógł odmówić zapisania osoby z tej grupy, powołując się na to, że "nie wiadomo czy uda się zebrać 6 osób, żeby zamówić szczepionkę" - napisała. - Nie, punkt szczepień nie może odmówić zapisania na szczepienie przez brak wystarczającej liczby osób. Istnieją limity dolne, ale w przypadku ich nie spełnienia, powinien zapewnić dawkę szczepionki pacjentowi przez podjęcie współpracy np. ze szpitalem węzłowym - odpowiedziało Ministerstwo Zdrowia, które prowadzi profil @Szczepimysie. Tyle, że pacjenci są odsyłani z kwitkiem nawet z Centrum Onkologii.

- Jestem pacjentką Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie - po chemii i operacji. Czekam na wynik biopsji i skierowanie na radioterapię. Zadzwoniłam z samego rana do Instytutu, do koordynatora mojego leczenia, by się zarejestrować na szczepienie i dowiedziałam się, że mnie nie zaszczepią, bo nie jestem w trakcie chemii lub radioterapii. Koleżanka, która bierze chemię, ma już termin, a ja muszę dzwonić po punktach szczepień. Czy tak można - pyta czytelniczka. Anna Kupiecka z Fundacji OnkoCafe jest pewna, że nie. - Taki pacjent jest w trakcie leczenia i powinien zostać zaszczepiony w swojej placówce, czyli tam, gdzie się leczy - podkreśla. Zapytaliśmy też NIO, czy szczepią osoby po chemioterapii, a przed radioterapią. - Decyzję za każdym razem podejmuje lekarz prowadzący, zgodnie z wytycznymi. To są chorzy w trakcie leczenia, więc kwalifikują się, o ile taka decyzja zapadnie - odpowiedział Mariusz Gieraj, rzecznik NIO. Dodał też, że pacjenci onkologiczni nie zgłaszają się na szczepienie, są kwalifikowani przez lekarzy. - Na chwilę obecną, według opracowanych wytycznych, szacujemy liczbę pacjentów w Warszawie, którzy będą się kwalifikować w tej pierwszej grupie na 2500 osób - wyjaśnia Gieraj. - To jest dyskryminacja, nierówne traktowanie. Jak można pacjentów po przejściach, którzy zmagają się z ciężką chorobą, dzielić na lepszych i gorszych - tych których zaszczepi Instytut, i tych, którzy sami muszą sobie znaleźć punkt szczepień - ocenia nasza czytelniczka. Zgodnie jednak z komunikatem na stronie szczepimysie, tylko osoby w trakcie hospitalizacji, szczepionkę mogą przyjąć w placówce, w której są leczone. Te leczone, ale nie w trakcie hospitalizacji, muszą sobie szukać punktu szczepień - ich mapa dostępna jest tutaj

Problem widzą też lekarze rodzinni. - Dziś Pacjentka leczona radioterapią została odesłana z oddziału w Gdańsku, gdzie powinna być szczepiona, do mojego punktu szczepień. Ja nie mam miejsc, musi coś się zwolnić i następny 70-latek w kolejce będzie dalej czekał. To samo mam z Pacjentem dializowanym. Jest chaos... - pisze Marek Zawadzki, lekarz rodzinny. Zgodnie w wytycznymi MZ pacjenci dializowani termin szczepienia powinni ustalić w stacji dializ.

Jak sprawdzić, czy mam skierowanie

- Chemię miałam w zeszłym roku, nie mogę się dodzwonić do mojej poradni, jak mam sprawdzić, czy mam skierowanie na szczepienie - pyta kolejna osoba. By sprawdzić, czy e-skierowanie zostało wystawione trzeba wejść do systemu pacjent.gov.pl lub na Internetowe Konto Pacjenta. Dostęp do systemu mają lekarze. Także osoba na infolinii po wpisaniu numeru PESEL może sprawdzić, czy jest przypisane do niego e-skierowanie, ale nasi Czytelnicy mówią, że nie mogli uzyskać takiej informacji. Zaś z danych Centrum e-Zdrowie wynika, że obecnie jest założonych  4,7 mln IKP. Ile z nich należy do przewlekle chorych - nie wiadomo. Z kolei z danych Fundacji MyPacjenci wynika, że IKP posiada mniej niże 10 proc. pacjentów w wieku powyżej 50 lat. - Większość osób, zwłaszcza starszych, nie ma IKP i nie może w prosty sposób sprawdzić, czy ma e-skierowanie - mówi Dorota Korycińska. Pracownicy, którzy odbierają telefony w punktach szczepień, zwykle tego nie sprawdzają. Problem ze sprawdzeniem e-skierowania mogą mieć też ci, którzy mają zdiagnozowany nowotwór, ale nie podjęli jeszcze leczenia.

Czekają na leczenie i na przepisy

- Mam zdiagnozowany nowotwór żołądka, czekam na chemioterapię, chciałbym się zaszczepić przed nią, póki nie jestem osłabiony. Ale na IPK skierowania nie mam, a zarówno lekarz rodzinny, jak i prowadzący, nie chcą mi go wypisać. Mówią, że nie mają podstaw prawnych, a przecież rząd zapowiedział, że my też się kwalifikujemy do szczepień - to fragment maila pana Krzysztofa. Rzeczywiście, w czwartek 4 marca Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że w grupie pacjentów przewlekle chorych uprawnionych do szczepienia są też ci, którym zdiagnozowano chorobę onkologiczną, ale nie podjęli jeszcze leczenia. Taka informacja była na grafikach publikowanych w mediach społecznościowych, np. tutaj. Jest też na stronie szczepimysie. Tyle, że tej grupy nie ujęto w rozporządzeniu z 5 marca, zmieniającym rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń w związku ze stanem epidemii.  W efekcie te osoby nie mogą się zarejestrować i zaszczepić, co potwierdza rzecznik NIO  - Na tę chwilę nie ma takich wytycznych, czekamy na ostateczne wytyczne dla kolejnych grup, które zostaną opublikowane - z tego co jest nam wiadome - w ciągu najbliższych dni - mówi Mariusz Gieraj. Jak ustaliło Prawo.pl, NFZ wysłał rano do punktów szczepień informacje, że takich pacjentów można rejestrować, bo przepisy zostaną znowelizowane, o czym zapewnia też Anna Goławska, wiceminister zdrowia. - Grupa 1b poszerzona będzie jeszcze o pacjentów, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową oraz osoby zakwalifikowane do przeszczepów. Liczę na to, że nowe rozporządzenie ukaże się w środę, 10 marca.  Ci pacjenci powinni otrzymać – podobnie jak pozostali – automatyczne skierowanie. Jeśli jednak system ich nie wyłapie, bo nie wszystkie mogą być od razu widoczne dla sprawozdawczości NFZ, to o skierowanie mogą poprosić lekarza prowadzącego lub POZ – mówi wiceminister. Nowelizacja rozporządzenie została opublikowana w środę wieczorem w Dzienniku Ustaw.  - Cieszę się, że ministerstwo szybko poprawiło przepisy, o co intensywnie zabiegaliśmy - mówi Anna Kupiecka. I dodaje, że bardzo ważne jest, aby pacjenci onkologiczni zostali zaszczepieni przed rozpoczęciem terapii, albo w trakcie. - Każdy wie, że chemia, naświetlania, bardzo osłabiają organizm. Dlatego to właśnie te osoby powinny jak najszybciej dostać szczepionkę - kwituje Kupiecka.