Farmaceuci uważają, że system wydawania leków jest niezrozumiały, przede wszystkim dla pacjentów. Co do zasady, e-recepty są ważne przez 30 dni, a termin liczony jest od daty ich wystawienia. Są jednak e-recepty z krótszym terminem na realizację. Najmniej jest czasu na wykupienie antybiotyku – 7 dni, natomiast e-recepta na preparaty immunologiczne jest ważna 120 dni.

Natomiast e-receptę ważną przez 1 rok (365 dni) mogą otrzymać tylko pacjenci chorzy przewlekle, którzy na stałe przyjmują określone leki.  Lekarz musi zaznaczyć, że e-recepta ma być ważna przez 365 dni — a dokładnie określić „datę realizacji do” określonego dnia.

Czytaj także w Prawo.pl: E-recepta ważna nawet rok, e-skierowanie bezterminowo>>

Niedoinformowani pacjenci tracą

Co istotne, mimo że e-recepta ważna jest przez rok, i tak pierwsze opakowanie trzeba wykupić zanim minie 30 dni od daty jej wystawienia. Jeśli nastąpi to po 30 dniach, farmaceuta wyda mniejszą ilość leku - proporcjonalnie do liczby dni, które upłynęły od daty wystawienia e-recepty albo od daty „realizacji od”.

Sprawdź też: Jak oblicza się termin ważności e-recepty? >>>

 

Doświadczenie farmaceutów pokazuje, że część pacjentów nie realizuje e-recepty wystawionej na rok w całości, bo przychodzi do apteki za późno, czyli po upływie 30 dni od wystawienia. Wówczas ilość leku, którą otrzymają, jest zmniejszana, ale zdarza się także, że pacjent odchodzi z apteki z kwitkiem.

Czytaj też: Zasady wystawiania recepty kontynuowanej >>>

Farmaceutka Marta Trafidło, inicjatorka zmian dotyczących informacji, które można znaleźć na e-recepcie, opisuje jedną z sytuacji. Lekarz podczas wystawiania rocznej recepty nie poinformował pacjenta o zasadach jej realizacji. Pacjent przyszedł do apteki zbyt późno i  zgodnie z obowiązującymi przepisami farmaceuta nie wydał mu leku. Mężczyzna zgłosił skargę do inspekcji farmaceutycznej. Farmaceutka kolejnego dnia otrzymała telefon z wojewódzkiego inspektoratu farmaceutycznego „z prośbą o polubowne załatwienie sprawy oraz wyraźną sugestią wydania tego leku pacjentowi, ale na receptę farmaceutyczną”. W efekcie pacjent otrzymał lek, ale zapłacił za niego pełną kwotę (bez refundacji).

Farmaceuci podkreślają, że nie są to odosobnione przypadki.

Czytaj też: Wystawianie i realizowanie e-recept w razie braku dostępu do systemu e-zdrowie (P1) >

Dodatkowe dane na recepcie

Pomóc ma uzupełnienie recepty o dodatkowe dane. W tym przypadku kluczowa jest informacja o terminie, do kiedy pacjent musi rozpocząć realizację recepty. Rozwiązanie jest obecnie testowane i niektórzy pacjenci znajdują ją na swoich receptach.

- To techniczna zmiana dotycząca e-recept, ale ważna dla pacjentów – mówią farmaceuci. Choć pojawiają się też inne głosy w dyskusji. Według części środowiska „odliczanie” miesiąca od recepty długoterminowej, nie ma sensu, a konsekwencją jest jedynie konieczność częstszych wizyt pacjenta u lekarza i w aptece.  Farmaceuci zwracają też uwagę na to, że informacja co prawda znajdzie się na wydruku, ale pacjent na razie nie otrzyma jej w SMS-ie wysyłanym do niego  z kodem recepty.  Będzie natomiast widoczna w Internetowym Koncie Pacjenta (IKP).

 


E-recepta potrzebuje głębszych reform

Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA) zaznacza z kolei, że potrzebna jest poważna dyskusja nad zmianą systemową, nad uproszczeniem przepisów dotyczących wystawiania recept. Podkreśla, że przeniesienie recepty papierowej na plik elektroniczny w wielu aspektach po prostu się nie sprawdza. - Mając dziś możliwości elektronicznej kontroli recept, wydawania, część przepisów jest zbędna – podkreśla.

- Wyliczanie tego, ile jeszcze pacjentowi zostało leku, nawet dla farmaceutów jest trudnym zadaniem. System jest tak skomplikowany, że apteki korzystają ze specjalnych kalkulatorów. Jeśli farmaceuci mają z tym problem, to jak duży problem muszą mieć z pacjenci? – pyta.

Problemy farmaceutów, a co z a tym idzie także pacjentów, opisuje Marta Trafidło. Do apteki przyszedł mężczyzna, aby zrealizować receptę swoją, żony oraz syna. Każda z nich była receptą roczną, której realizacja już się rozpoczęła w danej aptece, ale w innych terminach. Obsługa tego klienta w aptece zabrała farmaceutce blisko 40 minut.

Jeden lek do realizacji w jednej aptece

Problematyczna jest także kwestia „przywiązania” pacjenta do apteki, w której zaczął realizować dany lek. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku osób przewlekle chorych, które otrzymują recepty z rocznym terminem ważności. Jeśli pacjent wykupi część leku w jednej aptece, to nawet jeśli za miesiąc lub dwa nie będzie w niej tego lekarstwa, to nie ma możliwości wykupienia kolejnych partii leków w innym miejscu.

Kolejny aspekt to cena leku. Przez to, że pacjent nie ma możliwości zmiany apteki, traci możliwość wyboru najkorzystniejszej oferty. W dodatku zgodnie z prawem pacjent może wykupić lek na nie dłużej niż 180 dni. Cena danego leku w danej aptece w tym czasie może się zmienić na mniej korzystną.

 

Do tego dochodzi konieczność prowadzenia przez pacjentów dokumentacji na użytek własny: wpisywania dat i adresów aptek, w których rozpoczęli realizację danej recepty.

Co istotne, jeśli na recepcie znajduje się więcej niż jeden lek, to pacjent każdy z nich może zrealizować w innej aptece.

Czytaj także w Prawo.pl:  E-recepta to korzyści i zagrożenia>>