Przedszkole publiczne w Józefosławiu pod koniec marca wypowiedziało ze skutkiem natychmiastowym umowę rodzicom dziewczynki, u której na podstawie szczegółowych badań stwierdzono alergię na alternarię (pleśń). Zgodnie z zaświadczeniem lekarskim powinna ona mieć zawsze przy sobie adrenalinę.

Placówka blokowała możliwość przynoszenia przez dziecko adrenaliny w epipenie, powołując się na względy bezpieczeństwa. Argumentowała, że żaden z pracowników nie wyraził zgody na podawanie leku. Skończyło się na tym, że dziewczynka nie chodzi do przedszkola. Dyrekcja uważa, że rodzice naruszyli umowę z placówką i wewnętrzne przepisy (związane m.in. z kwestiami bezpieczeństwa) – jest to oficjalny powód wypowiedzenia umowy.

Czytaj w LEX: Zgoda na opiekę zdrowotną nad uczniami w szkole - komentarz praktyczny >>

Prawo i dobra wola

Zabrakło dobrej woli? Złamano prawo? Czy konieczność posiadania przez dziecko preparatu ratującego życie powinno je wykluczać z korzystania z opieki przedszkolnej?

- Nie możemy wymagać od nauczyciela czy wychowawcy, aby zastępował lekarza czy pielęgniarkę. Podawanie regularnych leków czy wykonywanie innych rutynowych czynności związanych z chorobą jest możliwe tylko po uzyskaniu pisemnej zgody wychowawcy. Tu mówimy jednak o podaniu adrenaliny w przypadku anafilaksji, a więc sytuacji nagłego zagrożenia życia, udzielenia pierwszej pomocy, która w mojej ocenie wychodzi poza zakres czynności określonych w art. 21 ust. 3 ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami - mówi zajmujący się sprawami oświatowymi Maciej Sokołowski, radca prawny (Kancelaria Radcy Prawnego Maciej Sokołowski). 

Czytaj w LEX: Obowiązki dotyczące sprawowania opieki zdrowotnej nad uczniami >>

Podkreśla, że nie jest zatem konieczne, ani nawet możliwe, wyrażenie zgody przez wychowawcę na wykonywanie przez niego czynności ratujących życie, wręcz przeciwnie - istnieje w takich sytuacjach prawny obowiązek udzielenia pomocy wynikający z kilku innych przepisów.

- Bezpieczeństwo innych dzieci można przy tym zapewnić poprzez ustalenie z rodzicami zasad przechowywania leku w przedszkolu (przekazanie go do dyspozycji tylko pracowników przedszkola lub przechowywanie w rzeczach dziecka dostępnych tylko u wychowawcy). Po zawiadomieniu przedszkola, uprzedzeniu wychowawców o sytuacji dziecka, nie widzę podstaw do odmowy przynoszenia leku do przedszkola czy wręcz rozwiązania umowy z rodzicami - mówi mec. Sokołowski. 

Adwokat Agnieszka Prętczyńska (Kancelaria Adwokacka Agnieszka Prętczyńska) dodaje, że przedszkole może, a w tej sytuacji wręcz powinno przechować lek dziecka, aby nie stwarzał on zagrożenia dla innych dzieci. 

Czytaj w LEX: Tworzenie, wyposażenie i utrzymanie gabinetów szkolnych – zadania organu prowadzącego >>

Leki w przedszkolu – brak przepisów, decyduje placówka

Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy zwracają uwagę na to, że nie ma przepisów, które regulowałyby kwestie podawania dzieciom leków w przedszkolach. Zakazu przynoszenia leków do przedszkola nie ma, a według jednej z prawniczek placówka nie może odmówić dziecku przynoszenia do przedszkola leku.

- O ile mamy w polskim prawie uregulowaną problematykę podawania leków uczniom przez pracowników szkoły, o tyle nasz ustawodawca milczy na temat podawania ich przedszkolakom przez opiekunów przedszkolnych. Pracownik szkoły, wcześniej wyrażając na to zgodę w formie pisemnej, może podać uczniowi lek. Brak jest takich uregulowań w stosunku do opiekunów przedszkolnych – mówi adwokat Katarzyna Łukasiewicz (Kancelaria Adwokacka Katarzyna Łukasiewicz).

Czytaj w LEX: Tworzenie, wyposażenie i utrzymanie gabinetów szkolnych –  zadania organu prowadzącego >>

- Przepisy nie regulują również problematyki, czy dyrekcja placówki przedszkolnej może odmówić przynoszenia przez dziecko leków do przedszkola. Z jednej strony przedszkole może się powoływać na fakt, że lekarstwa mogą zagrażać życiu lub zdrowiu pozostałych dzieci korzystających z placówki, np. poprzez ich niewłaściwe zabezpieczenie. Z drugiej na okoliczność, że i tak nikt z pracowników przedszkola nie poda leku dziecku – dodaje.

Zgoda na objęcie ucznia opieką profilaktyczną - WZÓR DOKUMENTU >

Także adwokat Karolina Karlińska-Markiewicz (Kancelaria Adwokacka Adwokat Karolina Karlińska-Markiewicz) zauważa, że nie ma regulacji prawnej dotyczącej przynoszenia przez dziecko leków do przedszkola. - Wobec tego nie ma również zakazu. Może to być uwzględnione w akcie prawa wewnętrznego danego przedszkola – statucie bądź regulaminie – zastrzega jednak.

Pytanie, czy tak poważna kwestia, jaką jest prawo do posiadania leku ratującego życie podczas pobytu w publicznej placówce, powinna znajdować się w gestii zarządzających tą placówką i czy powinny regulować te kwestie zaledwie wewnętrzne przepisy? Brak dostępu dziecka do leku ratującego zdrowie i życie może mieć przecież poważne konsekwencje. Paradoksalnie obciążenie psychiczne wychowawców opiekujących się dzieckiem zagrożonym wstrząsem anafilaktycznym, które nie ma dostępu do adrenaliny, jest tym większe.  Przedszkole w takiej sytuacji może próbować rozwiązać umowę z rodzicami. 

Sprawdź w LEX: Czy dziecko z cukrzycą, które korzysta z pompy insulinowej, może uczęszczać do przedszkola ogólnodostępnego? >>

Kamila Cal-Całko, radca prawny z Kancelarii Prawa Medycznego Lex-Medyk uważa, że placówka nie może odmawiać dziecku przynoszenia adrenaliny. - Przedszkole nie może zabronić przynoszenia przez dziecko leku ratującego życie – podkreśla.

Jej zdaniem wynika to m.in. z art. 155 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz. U. z 1018 r. poz. 996, z późn. zm.). - Jakkolwiek brak jest przepisów określających szczegółowo te elementy opieki, które mają na celu zachowanie zdrowia dziecka, przyjmuje się, że działania podejmowane przez nauczycieli i wychowawców w placówkach oświatowych (w przedszkolach i w szkołach) mogą być analogiczne do tych, jakie w podobnych sytuacjach podejmowaliby rodzice lub inni prawni opiekunowie dziecka – mówi Kamila Cal-Całko.

Sprawdź w LEX: Kto powinien sprawdzić stan higieniczny i kontrolę czystości włosów i skóry głowy w klasie po otrzymaniu informacji od rodziców, którzy zgłaszają wszawicę? >>

 


Podanie adrenaliny to wciąż jeszcze nie jest pierwsza pomoc

Odkąd ze szkół i przedszkoli zniknęły pielęgniarki, podawanie dzieciom leków jest problematyczne. Sęk w tym, że adrenalina w epipenie nie jest syropem na kaszel czy innym lekiem stosowanym w chorobie przewlekłej, ale substancją ratującą życie, stosowaną w sytuacjach nagłych.

Dzieciom zagrożonym wstrząsem anafilaktycznym pomogłaby zmiana definicji pierwszej pomocy, która włączałaby do niej podanie adrenaliny w zastrzyku. Takie plany są. Projekt, który przewiduje, że podanie leku wydawanego z przepisu lekarza, będzie udzieleniem pierwszej pomocy, w listopadzie ubiegłego roku został przekazany do konsultacji społecznych (jest to projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw).

Czytaj także na Prawo.pl: Wykonanie zastrzyku z adrenaliny będzie udzieleniem pierwszej pomocy>>

Obecnie w sytuacji zagrożenia życia dziecka przebywającego w przedszkolu, nawet gdyby w szafce wychowawcy leżała adrenalina w epipenie, opiekun nie musi jej podawać. Aby nie narazić się na odpowiedzialność karną za brak udzielenia pomocy, wystarczy, aby wezwał karetkę. 

Sprawdź w LEX: Czy w niepublicznej szkole branżowej I stopnia oraz technikum musi być zatrudniona pielęgniarka oraz higienistka szkolna? >>

- Co do zasady opiekun w przedszkolu nie ma obowiązku podania dziecku adrenaliny w epipenie, nawet w sytuacji zagrożenia życia. Wszystko zależy przede wszystkim od wewnętrznych regulacji obowiązujących w placówce. Wydaje się, że podanie takiego leku byłoby możliwe po uzyskaniu pisemnej zgody pracownika, który miałby taki lek podać. W tym momencie wszystko zależy zatem od porozumienia między rodzicami, dyrektorem placówki oraz pracownikami przedszkola – mówi Kamila Cal-Całko.

Karolina Karlińska-Markiewicz podkreśla, że do udzielenia pomocy w stanach nagłych zagrożenia życia lub zdrowia, poza natychmiastowym wezwaniem profesjonalnej pomocy medycznej, zobowiązani są świadkowie zdarzenia, zgodnie z zasadami udzielania pierwszej pomocy przedlekarskiej. - Oczywiście standardy tej pomocy są różne i zależą od wiedzy niosącego pomoc. Jeżeli natomiast opiekun niemający odpowiedniej wiedzy medycznej w inny sposób udzieli pomocy, np. zadzwoni w takim przypadku po karetkę, uwolni się od odpowiedzialności karnej – mówi.

Sprawdź w LEX: Czy w żłobku, do którego uczęszcza 50 dzieci może zostać zatrudniona pielęgniarka na 3/4 etatu czy musi być zatrudniona na cały etat? >>

Fundacja Allergia zaznacza, że z charakterystyki produktu leczniczego, wynika, że zastrzyk adrenaliny może być podawany przez osoby bez wykształcenia medycznego. 

art. 162 par. 1 Kodeksu karnego wynika, że kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Czytaj w LEX: Przesłanki odpowiedzialności za przestępstwo nieudzielenia pomocy >>>

Czytaj w LEX: Pozostawienie ofiary bez pomocy - konsekwencje w zakresie odpowiedzialności karnej >>>