- W związku z napływającymi sygnałami, pismami do ministerstwa rodziny i polityki społecznej zaproponowaliśmy zapis wyłączenia tego świadczenia przy ustalaniu prawa do świadczeń niepieniężnych z pomocy społecznej i tę propozycję daliśmy do projektu ustawy o zmianie ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem” oraz niektórych innych ustaw – poinformowała 10 lutego na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Petycji Justyna Pawlak, dyrektor Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej w resorcie rodziny. Jak zaznaczyła, obecnie trwają prace legislacyjne nad tym projektem oraz analiza skutków finansowych. Dyrektor nie potrafiła jednak odpowiedzieć na pytanie posła Sławomira Piechoty, w jakiej perspektywie czasowej ustawa może trafić do parlamentu.

Czytaj również: Ile kosztuje pobyt w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym >>

 

Prace nad niewliczaniem do dochodu świadczenia uzupełniającego trwają długo

Tyle tylko, że prace nad tymi przepisami trwają już dość długo. Już w czerwcu 2021 r. wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed informował w odpowiedzi na interpelację posłanki Iwony Hartwich, że prace trwają. Dziś dalej nie wiadomo, kiedy projekt trafi do parlamentu. A problem jest istotny.

Aktualnie świadczenie uzupełniające tzw. 500+ nie wlicza się do dochodu przy świadczeniach pieniężnych z pomocy społecznej, ale wlicza się przy staraniu się o pomoc niepieniężną. Zaliczają się do niej m.in.: usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania, w ośrodkach wsparcia oraz w rodzinnych domach pomocy, specjalistyczne usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania oraz w ośrodkach wsparcia, mieszkania chronione czy pobyt i usługi w domu pomocy społecznej oraz zakładzie opiekuńczo-leczniczym.  W efekcie wiele osób ponosiło wyższe koszty za usługi opiekuńcze niż przed przyznaniem świadczenia uzupełniającego. Podobnie było z odpłatnością za pobyt w domu pomocy społecznej. W związku z tym wiele osób rezygnowało z ubiegania się o to świadczenie.

Czytaj: Właściwość miejscowa organu i domy pomocy społecznej w świetle zmian od 2021 r. >

Mieszkańcy DPS, ale też pensjonariusze ZOL dyskryminowani

W maju ub.r. petycję w tej sprawie do sejmowej Komisji do spraw Petycji skierowała osoba prywatna – mieszkaniec DPS-u, domagając  się inicjatywy legislacyjnej w tym zakresie. W jego opinii wliczanie świadczenia uzupełniającego do dochodu, a więc opłacanie z niego pobytu w DPS-e jest krzywdzące i dyskryminujące. Zarzucał przepisom brak spójności i logiki, gdyż w sytuacji, gdy osobą zobowiązaną do wnoszenia opłaty za pobyt mieszkańca w domu pomocy społecznej jest jego małżonek lub jego zstępni, mający uprawnienie do pobierania świadczenia uzupełniającego, wtedy nie wlicza się ono do ich dochodu.

Czytaj: Umieszczenie w DPS bez zgody osoby >

Argumentację tę podzieliła wtedy dr hab. Małgorzata Szczepańska, ekspert ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych. Podkreślała, że ustawodawca ma prawo do określania zasad finansowania pobytu w DPS, a w szczególności określania składników dochodu, z którego pobierana jest opłata za pobyt. A podjęcie inicjatywy ustawodawczej w tym zakresie, jak zaznaczyła, mieści się w zadaniach i kompetencjach Sejmu. To w efekcie tej petycji komisja skierowała dezyderat do resortu rodziny.

Czytaj: Kryteria przyjęć do domów pomocy społecznej – problemy interpretacyjne i ocena praktyków >

- 70 proc. w każdym miesiącu ze świadczenia uzupełniającego jest mi potrącane przy opłacie za pobyt w DPS. Taka zmiana, by to świadczenie nie wliczało się do dochodu, jest wysoce pożądana. Komuś może się wydawać, że jak ktoś mieszka w DPS, to nic nie musi kupować i wszystko ma zapewnione. Nic bardziej mylnego – mówi Wojciech Nyziak, poruszający się na wózku mieszkaniec sieradzkiego DPS-u. – Wiele leków muszę wykupić ze 100-proc. odpłatnością, środki pielęgnacyjne, higieniczne. Taki zastrzyk gotówki  bez uszczuplania kwoty świadczenia, byłby niezwykle pomocny w funkcjonowaniu.

WZORY DOKUMENTÓW:

Wylicza, że same buty ortopedyczne kosztowały go 1200 zł, z NFZ dostał na ten cel ok. 200 zł, reszta z własnej kieszeni. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ma na to środki, lub nie, tego nigdy nie można przewidzieć.  Podobnie zakup wózka – kosztował go 4 tys. zł.

 


Dla kogo świadczenie uzupełniające

Świadczenie uzupełniające zostało wprowadzone ustawą z 31 lipca 2019 r. o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Od 1 października 2019 r. osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji mogą otrzymać świadczenie uzupełniające na pokrycie kosztów związanych z pielęgnacją, rehabilitacją czy opieką medyczną. Osoby uprawnione do otrzymania świadczenia uzupełniającego muszą spełniać warunki:

  1. mieć ukończone 18 lat
  2. być niezdolnymi do samodzielnej egzystencji, co zostało potwierdzone orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji lub orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji lub orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym i niezdolności do samodzielnej egzystencji lub orzeczeniem o całkowitej niezdolności do służby i niezdolności do samodzielnej egzystencji)
  3. nie są uprawnione do emerytury ani renty, nie mają ustalonego prawa do innego świadczenia pieniężnego finansowanego ze środków publicznych, np. zasiłku stałego albo zasiłku okresowego (warunek nie dotyczy jednorazowych świadczeń) ani nie są uprawnione do świadczenia z zagranicznej instytucji właściwej do spraw emerytalno-rentowych,

lub

są uprawnione do powyższych świadczeń, ale łącznie ich kwota nie przekracza 1772,08 zł. brutto.

  1. mieszkają w Polsce
  2. mieć polskie obywatelstwo lub prawo pobytu lub prawo stałego pobytu w Polsce, jeśli jesteś obywatelem jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej albo Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub Konfederacji Szwajcarskiej lub mieć zalegalizowany pobyt w Polsce (jeśli jesteś obywatelem państwa spoza UE albo EFTA).

O świadczenie uzupełniające wnioskuje się w ZUS.