Wiceminister Miłkowski tłumaczy, że negocjowano wejście na majową listę czterech leków dla pacjentów hematoonkologicznych. Jednak tylko jeden z nich – darzalex - został pozytywnie zaopiniowany i ma szansę wejść na listę leków refundowanych, ale nie w maju tylko dopiero za dwa miesiące.

 

Zmiany w zarządzeniu Prezesa NFZ - chemioterapia - czytaj tutaj>>

- Z powodów formalnych ten lek będziemy mogli wpisać na listę najwcześniej w lipcu – podaje Miłkowski i zapowiada, że na liście obowiązującej od maja pojawi się na pewno nowy lek dla chorych na cukrzycę. Chodzi o degludec. To długodziałający analog insuliny ludzkiej otrzymywany w wyniku rekombinacji DNA z wykorzystaniem drożdży piekarskich (Saccharomyces cerevisiae). Insulina deglutec po wstrzyknięciu s.c. tworzy rozpuszczalne multiheksamery, z których monomery insuliny są nieprzerwanie i powoli uwalniane do krwiobiegu.

 

Opieka farmaceutyczna bez złotówki i rewolucja w refundacji - czytaj tutaj>> 


Preparat dla dzieci z alergią

Na majowej liście – jak podaje wiceminister zdrowia – pojawi się także preparat mlekozastępczy Nutramigen puramino Junor, który będzie refundowany w postępowaniu dietetycznym u dzieci powyżej pierwszego roku życia. To dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego dla niemowląt od urodzenia oraz dzieci w wieku poniemowlęcym, które cierpią na ciężką alergię na białka mleka krowiego lub nietolerancję innych białek i schorzenia, przy których należy stosować dietę elementarną. Produkt pełnopłatny kosztuje ok. 150 zł za 400 gramową puszkę.

 

Farmaceuta przejrzy leki, poda szczepionkę i przedłuży receptę - czytaj tutaj>>

 

Projekt listy najwcześniej w czwartek

Minister Miłkowski mówi, że ciągle trwają jeszcze negocjacje i dlatego nie opublikowano jeszcze projektu listy leków, która ma zacząć obowiązywać od maja. - Narodowy Fundusz Zdrowia dopiero we wtorek opublikował listę leków podstawy limitów i będzie je jeszcze raz poprawił, dlatego dopiero dziś zaczniemy przygotowywać wyliczenia i projekt obwieszczenia raczej zostanie opublikowany w czwartek – zapowiada Miłkowski.

 

Leki dla pacjentów onkologicznych i chorych na SMA na nowej liście leków refundowanych​ - czytaj tutaj>>
 

Pacjenci apelują o nowoczesne leczenie

Przypomnijmy, że organizacje pacjentów apelowały o wprowadzenie nowych, nowoczesnych leków dla pacjentów onkologicznych. Aleksandra Rudnicka z Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych podkreślała, że ostatnia, styczniowa lista była uboga, jeśli chodzi o nowe leki w onkologii. W styczniowej liście pojawił się drogi lek dla wszystkich chorych na SMA i pojawiły się także nowe terapie dla pacjentów z przewlekłą białaczką limfocytową oraz dla chorych z niedrobnokomórkowym rakiem płuca.

W marcowej liście nie było żadnego nowego programu lekowego. Wtedy wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski tłumaczył, że nie ma nowości, bo musieli znaleźć pieniądze na  to, by zapłacić za leki, które już zostały podane pacjentom. Prawdą okazało się to, o czym alarmowały niektóre fundacje, że w pewnych regionach w programach lekowych nie zwiększono finansowania i leki są podawane, ale kredytują je szpital.

Jak podawała Fundacja Alivia zaległości za świadczenia nielimitowane, głównie dotyczące onkologii, w całym kraju wyniosły 266 mln zł. Miłkowski tłumaczył, że zaległości wynikają z tego, że na listy leków w 2018 r. weszły nowe programy, np. na nowotwór płuca, a za tym, nie we wszystkich oddziałach, poszło istotne zwiększenie środków. NFZ musiał dołożyć pieniędzy szpitalom, aby pacjenci byli przyjmowani w miarę kwalifikacji do poszczególnych programów na bieżąco.