Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego zaalarmował wczoraj, że co trzecie wykupowane w aptekach opakowanie leku refundowanego będzie niedostępne od przyszłego roku. Wszystko przez to, że z końcem grudnia wygasają decyzje refundacyjne ponad blisko 2,2 tys. leków.

700 leków może zabraknąć w aptekach w przyszłym roku czytaj tutaj>>

Resort podaje, że trwają właśnie negocjacje dla dużej części leków finansowanych ze środków publicznych. Tworzona jest lista leków refundowanych, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2019 r.

Wydanie decyzji tak naprawdę o tzw. kontynuacji refundacji oznacza wydanie kolejnej decyzji. Taki proces powtarza się co 2-3 lata. Firma musi złożyć wniosek, a następnie zaczynają się negocjacje z Komisją Ekonomiczną. Wszystko kończy wydanie uchwały przez Komisję Ekonomiczną oraz decyzja Ministra Zdrowia.

Leki w hemofilii i AIDS mają przejść do refundacji, pacjenci przerażeni czytaj tutaj>>

 


KE 2,2 wniosków rozpatrzyli

Wiceminister Czech podał, że Komisja Ekonomiczna rozpatrzyła 2240 wniosków.

- Członkowie Komisji Ekonomicznej podjęli 1776 pozytywnych decyzji i 304 negatywne – mówi Czech.  – Negatywna decyzja nie jest ostateczna. Przedsiębiorcy wracają do nas z nowymi ofertami, niższymi cenami.

Wiceminister dodaje, że leki, które otrzymały negatywną rekomendacje KE, w znaczącej większości mają swoje odpowiedniki na rynku, dlatego nie ma zagrożenia, że pacjenci będą mieli ograniczony dostęp do terapii od przyszłego roku. Czech podkreśla, że że rozstrzygnięcia podjęte przez KE nie są ostateczne, gdyż ostateczne decyzje podejmuje Minister Zdrowia.

Rząd przyjął „Politykę Lekową Państwa” czytaj tutaj>>

 

190 negatywnych decyzji

Według danych resortu, minister zdrowia na 4 grudnia 2018 r., rozstrzygnął 1786 wniosków pozytywnie i 190 negatywnie. Negatywna decyzja oznacza, że te leki nie będą dostępne w sprzedaży od 1 stycznia 2019 r.

- Nawet, gdyby zdarzyło się tak, że jakiegoś leku o nazwie handlowej zabraknie, będzie jego odpowiednik, na który pacjent będzie mógł być przestawiony – mówi Czech.

Wiceminister podał, że w związku z tym, że mają dużo pracy z przedłużeniem refundacji dla ponad 2,2 tys. leków, raczej na liście obowiązującej od 1 stycznia 2019 r. nie będzie zbyt wielu zmian.

- Teraz staramy się raczej, by większość leków została na liście – mówi Czech. - Chcemy wszystkie wnioski przeprocedować. Dla wielu leków są to trzecie negocjacje, trzeci raz obniżają swoje ceny. Te obniżki nie będą spektakularne, ale obniżą się dopłaty dla pacjentów jak i limity.