Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wezwał lekarzy do tego, by w sierpniu zaczęli wypowiadać klauzule opt-out i ograniczyli czas pracy do 48 godzin w tygodniu. Akcja „Jeden lekarz, jeden etat" ma pokazać rządzącym, że bez dodatkowych pieniędzy polski system ochrony zdrowia się załamie.

- Z naszej ankiety internetowej wynika, że w sierpniu blisko dwa tysiące lekarzy ograniczyło czas pracy i wypowiedziało klauzule opt out – mówi Bartosz Fiałek z Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, który jest jednym ze związkowców jeżdżących po szpitalach w Polsce i przekonujących lekarzy do tego, że warto ograniczyć czas pracy i pokazać, że system działa tylko dlatego, że oni pracują ponad swoje siły.

Sprawdź w LEX: Na ile godzin pracy tygodniowo w służbie zdrowia pozwala klauzula opt-out? >

Lekarz przytacza dane z Narodowego Funduszu Zdrowia, z których wynika, że wprawdzie blisko 50 proc. lekarzy ma jedno miejsce pracy, ale 13 proc. lekarzy w Polsce ma trzy miejsca pracy.  Ale doktorzy - rekordziści są zatrudnieni w ponad 10 miejscach!


Lekarze wypowiedzą umowy? W październiku możliwy paraliż służby zdrowia - czytaj tutaj>>

 


52 lekarzy wypowiedziało w Lublinie

Ilu tak naprawdę lekarzy już zdecydowało się wziąć udział w tej akcji i ograniczyć czas pracy dokładnie nie wiadomo. Jednak dane z pojedynczych szpitali świadczą o tym, że faktycznie część z rezydentów i specjalistów zdecydowała się na taki ruch.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie aż 52 lekarzy zdecydowało się ograniczyć czas pracy do 48 godzin. Pracują oni na 7 oddziałach z 16, na których są dyżury medyczne. Dla dyrekcji placówki oznacza to duże problemy z obsadzeniem grafika dyżurów. Także w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Brzesku 10 lekarzy wypowiedziało klauzule opt -out. Od października nie będą brali dodatkowych dyżurów.

Sprawdź w LEX: Czy klauzula opt-out dotyczy wyłącznie pracy na podstawie umowy o pracę czy również świadczeń wykonywanych w ramach kontraktu? >

- U mnie na razie jeszcze żaden lekarzy nie ograniczył czasu pracy, ale liczę się z tym, że atmosfera jest napięta i wystarczy jeden ruch rządzących, a może dojść do fali wypowiedzeń – mówi dyrektor szpitala z Warszawy. – U mnie tak jak w innych szpitalach cała siatka dyżurów opiera się o opt-out. Kilka dni temu mieliśmy spotkanie z warszawskiej izbie lekarskiej, której prezesem jest były rezydent i alarmowaliśmy, że jeśli faktycznie masowo lekarze ograniczą czas pracy, sytuacja będzie dramatyczna. Zabraknie nam obsady dyżurowej – mówi dyrektor. I podaje przykład, że teraz często jest tak, że na oddziale dyżuruje specjalista i rezydent lub dwóch. Jeśli rezydenci ograniczą czas pracy, wtedy specjalista też nie będzie chciał pracować bez wsparcia i cały oddział zostanie bez opieki.

Protest lekarzy: Zaczną pracować na jednym etacie, nie będzie miał kto dyżurować - czytaj tutaj>>
 

 


Dwa tysiące to początek?

Bartosz Fiałek podkreśla, że liczy na to, że te dwa tysiące wypowiadanych klauzul to dopiero początek. – Przed wyborami będzie się na pewno dużo mówić o ochronie zdrowia. Jestem pewien, że wypowiedzeń będzie przybywać – podkreśla. – Robimy wszystko, by ludzie zobaczyli, że zmiany w ochronie zdrowia są konieczne. To dlatego warszawska izba lekarska zaczęła teraz akcję „Polska to chory kraj” - dodaje.  

Czytaj w LEX: Co należy wiedzieć o kontraktach lekarskich? >

Jego zdaniem zarządzający szpitalami zdają sobie sprawę z tego, że gdy znaczna część lekarzy ograniczy czas pracy, część oddziałów stanie, ale podkreśla, że to jedyny sposób na to, by zmusić do koniecznych zmian w ochronie zdrowia.

Postulaty w proteście opartym na ograniczaniu czasu pracy dotyczą: zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w przeciągu trzech lat, likwidacji kolejek, rozwiązania problemu braku personelu medycznego i likwidacji biurokracji w ochronie zdrowia.

Podpisanie tzw. klauzuli opt-out przez lekarza jest dobrowolne. Oznacza ona wyrażenie zgody na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień, w przyjętym okresie rozliczeniowym (nie dłuższym niż cztery miesiące). Pracownik może cofnąć tę zgodę, informując o tym pracodawcę na piśmie, z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia.

Czytaj w LEX: Pielęgniarka na kontrakcie - odpowiedzialność na skutek przemęczenia >