Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia we wtorek podała, że powstał projekt założeń do nowelizacji dotyczącej programu "Ciąża plus". Pozytywnie zaopiniował ją Komitet Społeczny Rady Ministrów i trafił do procedowania w Komitecie Stałym Rady Ministrów.

- Zgodnie z tymi założeniami bezpłatne leki kobietom w ciąży będzie mógł przepisać lekarz ginekolog-położnik i lekarz podstawowej opieki zdrowotnej - mówi Szczurek-Żelazko.

Ma powstać specjalna lista leków refundowanych "C", na której znajdą się preparaty najczęściej przepisywane ciężarnym. Wykaz leków mają ministrowi zdrowia zarekomendować konsultanci krajowi i towarzystwa naukowe. Mają to być leki niezbędne dla zachowania zdrowia i życia matki oraz dziecka.

Ochrona zdrowia pracownicy w ciąży. Analiza czytaj tutaj>>

 

350 mln zł w 10 lat

Według wstępnych szacunków w przyszłym roku na realizację tego programu ma być przeznaczone 20 mln zł, a w kolejnych latach te wydatki mają wzrastać. W ciągu 10 lat na ten cel ma być wydane 350 mln zł. 

Szczurek-Żelazko podkreśliła, że program jest elementem polityki prorodzinnej rządu.

- Bywają sytuacje, kiedy kobieta dla dobra dziecka i dla własnego zdrowia, jest zmuszona przyjmować pewne leki, a ich koszty w znacznym stopniu obciążają budżet rodziny  – powiedziała wiceminister.

 

Będą nowe prawa dla ciężarnych, ale dostęp do znieczulenia się nie poprawi czytaj tutaj>>

 


Wicepremier Beata Szydło w kwietniu podczas konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy zapowiedziała, że kierowany przez nią Komitet Społeczny Rady Ministrów przygotuje projekty rozwiązań dla matek, m.in. program darmowych leków dla kobiet w ciąży.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski informował wówczas, że resort przeanalizuje, jakie będą koszty wprowadzenia bezpłatnych leków dla kobiet w ciąży i zapowiadał, że nie będzie to dotyczyło suplementów diety.