Katarzyna Nocuń: Podczas „Konferencji Zmiany w Ochronie Zdrowia 2023 r. ” powiedziała pani, że proces akredytacyjny jest archaiczny. Co zmieni się 1 stycznia 2024 r.?

Agnieszka Pietraszewska-Macheta, dyrektor Centrum Monitorowania Jakości: Ustawa o akredytacji w ochronie zdrowia, która obowiązuje jeszcze do końca tego roku, została uchwalona w 2008 r. Przez te 15 lat procesy akredytacyjne nie ewoluowały, a zmiany są potrzebne, bo procedury w oparciu o ustawę o akredytacji nie spełniają chociażby obecnych wymogów transparentności.

Przyznawanie akredytacji pozostaje przy Centrum Monitorowania Jakości. Proces będzie jednak w większym stopniu nastawiony na informowanie szpitali i pacjentów o tym, co i w jaki sposób oceniamy.

Poza tym sama nazwa: ustawa o akredytacji zwraca uwagę na wąski element zewnętrznej oceny jakości. Natomiast jakość w ochronie zdrowia wymaga obecnie szerszego podejścia, czyli aby realizowały je różne podmioty, nie tylko w formule akredytacji, ale także przez wskaźniki jakości, których monitorowanie będzie zadaniem Narodowego Funduszu Zdrowia.

Czytaj także na Prawo.pl: Poznaliśmy Liderów Zmian w Ochronie Zdrowia 2023 r.

 

To nowe zadania dla NFZ. Czy Centrum Monitorowania Jakości ze względu na swoje doświadczenie bierze udział w pracach nad wskaźnikami jakości, które następnie złożą się na ocenę podmiotu leczniczego?

Oczywiście, współpracujemy. Minister zdrowia określi wskaźniki w rozporządzeniu. Natomiast zanim to się stanie, musimy je wypracować i obecnie Centrum Monitorowania Jakości współpracuje nad ich określeniem z Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego w ramach zespołu, który przygotowuje rekomendacje dla ministra zdrowia.

Zgodnie z ustawą o jakości monitorowane będą wskaźniki kliniczne, zarządcze i konsumenckie. Mierzyliśmy wskaźniki jakości jako CMJ. Jednak w odróżnieniu od Narodowego Funduszu Zdrowia mamy ograniczone zasoby, chociażby informatyczne..

Proszę też zwrócić uwagę na to, że ustawa mówi o tym, że NFZ monitoruje wskaźniki, ale nie ma mowy o tym, że je wyznacza. Zrobi to w rozporządzeniu minister zdrowia.

Czytaj także na Prawo.pl: NFZ będzie lepiej wyceniać świadczenia o wysokiej jakości

Wskaźniki monitorowania jakości wywołują obawy. Na przykład w niektórych procedurach rehospitalizacja jest często konieczna i wynika to ze specyfiki świadczenia, jego skomplikowania, a nie jakości jego wykonania.  Jaka będzie gwarancja, że rzeczywiście będą mierzyły jakość? Czy zespół, o którym pani wspomniała czerpie ze wzorców?

Jesteśmy na początku drogi. Natomiast Centrum Monitorowania Jakości ma już doświadczenie w tym zakresie. Rozwijaliśmy przede wszystkim wskaźniki konsumenckie. Prowadziliśmy projekt Pasat open i wiele innych, które wspomagają szpitale w zakresie monitorowania opinii i doświadczeń pacjentów.  Wskaźniki konsumenckie, te subiektywne, ale też mają bardzo istotny walor. Wiadomo, że należy przeprowadzić określoną liczbę ankiet, bo musi być procent zwrotności, aby można mówić o tym, że wyniki są rzetelne i aby można było na nich dalej pracować.

Nad wskaźnikami pracujemy w ramach podzespołów. To długa praca. Gdy będą gotowe, trzeba będzie opracować system ich mierzenia, raportowania danych przez podmioty lecznicze i monitorowania. Jak to będzie wyglądało jest już po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia.

Polecamy szkolenie online w LEX: Jak wdrożyć ustawę o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w placówce medycznej? >

To będą setki wskaźników?

Myślę, że na początek ograniczymy się do mniejszej liczby w każdej grupie. W tej chwili trudno powiedzieć, ile ich będzie.

Czy CMJ będzie włączony w proces autoryzacji?

Nie. Jesteśmy włączeni jedynie w opracowanie wskaźników. Proszę pamiętać, że autoryzacja to jest nic innego, jak potwierdzenie, że podmiot leczniczy spełnia wymagania, które już powinien spełniać. Otóż w tej chwili szpitale „w sieci” wchodzą na listę po prostu, ale nikt nie sprawdzał, czy spełniają warunki rozporządzeń koszykowych. Teraz się to zmieni.

Mówiła pani o przygotowaniach do 1 stycznia 2024 r. Jednocześnie 80 szpitali ma już zaplanowane terminy na 2024 r. Czy w związku z wejściem w życie ustawy o jakości zmienią się normy według których te szpitale będą oceniane?

Rada Akredytacyjna będzie musiała zweryfikować standardy akredytacyjne w oparciu o nową ustawę. Ustawodawca wprowadził obowiązek aktualizowania standardów co pięć lat. Obecne są starsze i wymagają  odświeżenia. Do tej pory takiego przepisu nie było.

Pewne elementy, które kiedyś były dodatkowe, dzisiaj już są już podstawowe, trudno więc mówić o tym, że stanowią standard akredytacyjny. Nie chodzi tu o wywracanie wszystkiego do góry nogami, ale o aktualizację standardów do zmieniających się przepisów i warunków.

Drugim elementem jest to, że wszystkie standardy powinny być spełnione na poziomie minimum 50 proc. To nowość, bo we wcześniejszym stanie prawnym można było na przykład niektórych standardów nie spełniać w 50 proc, ale jeśli ogólny wynik był na poziomie 75 proc. spełnienia standardów, to podmiot leczniczy otrzymywał akredytację. Teraz już tak nie będzie.

Poproszę o przykład.

Bezpieczeństwo pacjenta i monitorowanie zdarzeń niepożądanych to elementy standardów. Mieliśmy przykład podmiotów, które ten standard spełniały w 40 proc. i mimo tego otrzymywały certyfikaty akredytacyjne, bo osiągały wynik 75 proc. o ile inne elementy zostały ocenione wyżej. Od 1 stycznia każdy standard będzie musiał być spełniony w minimum 50 proc. Trudno wyobrazić sobie, żeby anestezja, znieczulenie i bezpieczeństwo pacjenta były na poziomie 30 proc. i szpital otrzymywał akredytację. To sytuacje skrajne. Jednak ustawodawca dąży do tego, żeby minimum w każdym elemencie standardu było spełnione. To bardzo ważna zmiana w systemie akredytacyjnym.

Jak przebiega proces naboru wizytatorów?

Jesteśmy w trakcie weryfikacji obecnych wizytatorów. Wysłaliśmy pisma do wszystkich z prośbą o aktualizację informacji i zweryfikowanie obecnych wymogów, co wynika z przepisów przejściowych ustawy o jakości. Jest to m.in. wyższe wykształcenie i co najmniej trzy lata pracy w podmiocie leczniczym, pełnia praw publicznych. Mamy w tej chwili 180 osób. Nie wiadomo, ile osób z tej grupy odpowie i spełni warunki nowej ustawy. Osoby, które przejdą weryfikację także po 1 stycznia 2024 r. będą wizytatorami.  Kolejny element to nabór nowych wizytatorów.  Czekamy w tej chwili na rozporządzenie ministra zdrowia w tej sprawie.

Czytaj też w LEX: Ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta - podsumowanie prac nad ustawą i najważniejsze założenia >