- Musimy przejść do czynów i zrobić ustawę o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjenta, chociażby po to, aby dziś nagradzani liderzy zmian w ochronie zdrowia nie mieli wrażenia, że ich praca nad jakością stała się hobby - powiedział w środę Adam Niedzielski, podczas konferencji "Zmiany w Ochronie Zdrowia. Transformacja systemu – jakość i bezpieczeństwo". W konkursie Liderzy Zmian w Ochronie Zdrowia, organizowanym przez Wolters Kluwer Polska we współpracy z Instytutem Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, nie są oceniane osoby,  ale podmioty, które poprawiają jakość leczenia, efektywność ekonomiczną, a przede wszystkim zwiększają dostęp do świadczeń.  To ich szefowie i pracownicy wiedzą najlepiej, jak wyciągnąć system z zapaści.

Przed reformami nie ma ucieczki

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego powiedziała, że na konferencji pojawiło się wiele dobrych rozwiązań,  które warto wdrożyć. - To są propozycje osób, które wierzą, że jakość i bezpieczeństwo pacjentów, to jedyna droga. - Ważne jest, by także inni uczestnicy systemu podjęli działania zmieniające organizację pracy. Gdyby inni wzięli z nich przykład, łatwiej byłoby zreformować system ochrony zdrowia - podkreślała. Na konferencji sporo miejsca poświęcono dwóm projektom: o jakości oraz reformie szpitali. Projekt o jakości przewiduje obowiązkową autoryzację i dobrowolną akredytację szpitali. 

Agnieszka Kujawska-Misiąg, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie powiedziała w debacie o roli NFZ w ocenie jakości, że autoryzację może przeprowadzać tylko NFZ, ale nie akredytację. Akredytację, na co także wskazuje prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, prowadzą również zagraniczne instytucje, i nowe przepisy muszą to uwzględniać. Eksperci zgodnie podkreślili, że NFZ powinien autoryzować wszystkie podmioty, także te świadczące podstawową opiekę zdrowotną i ambulatoryjną opiekę specjalistyczną.

W debacie o reformie szpitali, eksperci zgodzili się, że dyskusja nie może sprowadzać się do pytania o liczbę szpitali. Sławomir Gadomski, wiceminister zdrowia podkreślił, że najpierw musimy zdefiniować co rozumiemy przez szpital. - Szpitale chciały rozbudować świadczenia specjalistyczne, by się wyróżnić, ale trzeba od tego odchodzić. Za dużo szpitali funkcjonuje bowiem na "ostro", a szpital to także opieka długoterminowa. Dlatego w przypadku szpitali powiatowych należy położyć nacisk na rozbudowę funkcji podstawowych. Świadczenia wysokospecjalistyczne trzeba koncertować, np. onkologiczne - mówił minister Gadomski. Eksperci podkreślali też, że musi się zmienić model zarządzania - powinien uwzględniać jakość mierzoną wiarygodnymi i aktualnymi danymi, np. o zdarzeniach niepożądanych, rehospitalizacjach i wiele innych. A tak zarządzane są podmioty, które chcą być liderami zmian. W tym roku, mimo pandemii, do konkursu zgłoszono aż 51 projektów.

Super Liderzy Zmian w Ochronie Zdrowia

Spośród nich jury preselekcyjne wyłoniło 26. - Wszystkie projekty oceniliśmy merytorycznie, przyznając im punkty według ustalonej skali ważonej za trafne określenie potrzeb, na które odpowiada, dostosowania zastosowanych narzędzi do potrzeb, ich skuteczność mierzoną uzyskanymi i udokumentowanymi rezultatami, innowacyjność i uniwersalność, gotowość do dzielenia się doświadczeniem i promocję dobrych praktyk – tłumaczy dr Małgorzata Gałązka-Sobotka. Do finału kapituła nominowała 21 z nich. Zostały zrealizowane w całej Polsce, od Zakopanego, przez Siemianowice Śląskie, Opole, Mikoszów, Lublin, Lubin, Szamotuły, Bydgoszcz, Białą Podlaską, po Gdańsk. Następnie każdy z 16 członków kapituły otrzymał do wypełnienia ankietę online, w której w każdej z siedmiu kategorii wskazał najlepsze, jego zdaniem, projekty w siedmiu kategoriach. Kapituła w tym roku przyznała też dwie nagrody specjalne.

Super Liderami Zmian w Ochronie Zdrowia zostali:

  • Centrum Leczenia Oparzeń im dr Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich
  • Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku

- To już kolejna edycja konkursu, a siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń i UCK w Gdańsku znów zgłosiły bardzo dobre projekty, bo zależy im na poprawie jakości zarządzania i satysfakcji pacjenta. Oba szpitale łączy absolutna nietolerancja dla marnotrawstwa i apetyt na ciągle doskonalenie się, na pracę zespołową, wdrażanie innowacji i chęć dzielenia się doświadczeniem z innymi. Są liderem zmian, kopalnią dobrych praktyk, dają sygnał wszystkim, że można się na nich wzorować - tłumaczy dr Małgorzata Sobotka-Gałązka. 

Ponadto okazało się, że członkowie kapituły zgodnie wyróżnili dwie placówki.

Tytuł Lidera Zmian otrzymali:

  • Wojewódzki Szpital Zakaźny w Warszawie za projekt zarzadzania jakością i bezpieczeństwem opieki medycznej podczas epidemii COVID-19 pacjentów hospitalizowanych w szpitalu. - Ten rok był szczególnie trudny ze względu na epidemię koronawirusa. Wiele szpitali, nie tylko zakaźnych, nie radziło sobie z wirusem, a warszawski od początku pandemii pokazał, jak pomagać pacjentom, jak zabezpieczyć szpital, jakie procedury wdrożyć, by wyjść z pandemii bez wewnętrznych zakażeń, a także stworzył informację telefoniczną. - W tych trudnych czasach był wzorem dla innych - podkreśla Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta, członek kapituły. A Filip Nowak, po. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, członek kapituły, dodaje, że na początku pandemii wszyscy się zastanawiali, jak pomóc wystraszonym pacjentom, a ten szpital pokazał,  jak to zrobić, był naszą ostatnią deską ratunku - Z bliska przyglądałem się wysiłkowi, który w początkowej fazie pandemii podjął szpital i wiem, że w pełni zasłużył na nagrodę specjalną - podkreśla. - Tacy genialni nie jesteśmy. Zdarzyły nam się dwie transmisje między personelem, ale bardzo szybko je wyłapaliśmy dzięki testowaniu. I, rzeczywiście, nie mieliśmy zakażeń między pacjentami i personelem. Jednym z osiągnięć w tym czasie było wydanie przewodnika dla personelu medycznego pt. "Covid-19 - zapobieganie i kontrola zakażeń"  - powiedziała Agnieszka Kujawska-Misiąg, dyrektor WSZ.
  • Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu za Opracowanie i wdrożenie standardów leczenia pacjentów onkologicznych. Ministerstwo Zdrowia pracuje nad Krajową Siecią Onkologiczną, a wrocławskie centrum  brało udział w pilotażu, który miał pomóc wypracować rozwiązania, które będą stosowane w całym kraju. - Co najważniejsze ogólny plan Centrum zamieniło w szczegółowe procedury i standardy opieki. I za to należy mu się specjalne wyróżnienie - tłumaczy prof. Piotr Czauderna, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, a także przewodniczący Rady do spraw Ochrony Zdrowia przy prezydencie. - To jest początek drogi wdrażania jakości w opiece onkologicznej, ona jest spójna z działaniami unijnymi, a Polska wpisuje się jako lider zmian, co mnie cieszy. Na tym jednak nie poprzestaniemy i nadal będziemy aktywnie pracować nad uszczegółowieniem projektu - powiedział  prof. Adam Maciejczyk, dyrektor DCO.

Zwycięzcy konkursu Liderzy Zmian w Ochronie Zdrowia

Zwycięzcami konkursu w poszczególnych kategoriach zostali:

Grupa Lux Med za projekt "Systemy Zarządzania Dostępnością" w  kategorii zarządzanie jakością – zarządzanie procesami

  • Lekarz powinien być dostępny tam, gdzie potrzebuje go pacjent. I to jest to, co udało się grupie Lux Med. Wdrożyła ona rozwiązania informatyczne, które pozwalają dostosowywać grafiki lekarzy, ale także ich lokalizacje do potrzeb pacjentów. System dostosowuje też grafik do specyficznych okresów, jak święta, długie weekendy, wakacje. Członkowie kapituły uważają, że to świetne rozwiązanie, które powinno zostać wdrożone do systemu publicznego. - Ten system jest z jednej strony propacjencki, a z drugiej ułatwia pracę lekarzom oraz zarządzanie kadrami - przyznał Krzysztof Kurek, członek zarządu grupy LUX MED. 

Szpital Uniwersytecki Nr 2 im. dr Jana Biziela w Bydgoszczy za projekt "Usprawnienie komunikacji z pacjentem i współpracy personelu" w kategorii zarządzanie jakością – zarządzanie bezpieczeństwem pacjenta 

  •  To co zrobił szpital Biziela to z punktu pacjenta rewolucja, choć nazwa projektu na to nie wskazuje. Gdy leżymy uwięzieni na szpitalnym łóżku i chcemy wezwać pielęgniarkę, włączamy specjalny przycisk i… czekamy. W bydgoskim szpitalu wezwanie pacjenta trafia na telefon jego pielęgniarki. Jeśli jest zajęta i nie może od razu zareagować, szybko i łatwo przekierowuje wezwanie na telefon koleżanki. Przy łóżku jest też głośnik i mikrofon, co pozwala zdalnie ustalić, co się dzieje. System ułatwia życie nie tylko pacjentom, ale i personelowi. Jeśli wezwania jest ważne, system pozwala przywołać do pacjenta cały niezbędny personel, w tym lekarza. - Wdrożyliśmy system w 2019 roku, a najbardziej doceniliśmy w trakcie pandemii. Wówczas okazało się, jak bardzo jest ważny. W przypadku pacjentów covidowych mogliśmy z nimi porozmawiać bez wchodzenia do sali, to było nasze podstawowe narzędzie - mówiła Agnieszka Rogalska, dyrektor do spraw medycznych szpitala.

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku  za projekt pt. BQMM  w kategorii zarządzanie jakością – zarządzanie skutecznością medyczną               

  • BQMM to skrót z angielskiego Business (biznes), Quality (jakość), Mortality (śmiertelność, Morbidity (zachorowalność). To metoda regularnej oceny działania poszczególnych klinik i oddziałów w celu dostarczenia szefom klinik danych oraz umiejętność ich interpretacji. Jej podstawą są tzw. spotkania BQMM na których omawiane są różne wskaźniki: zgony, powikłania, przypadki przedłużone, reoperacje nieplanowane, rehospitalizacje nieplanowane, zastosowanie przymusu bezpośredniego, dane z systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych i niezgodności, z analizy satysfakcji pacjenta,  dotyczące kontroli zakażeń, wykorzystania bloku operacyjnego, efektywności ekonomicznej dla poszczególnych grup zabiegów i pacjentów. Projekt pokazał, że w klinikach, w których wprowadzono takie metody zarządzania poprawiła się rentowność, ale co ważniejsze  wzrosła liczba pacjentów operowanych, ale z utrzymaniem niskich wskaźników zakażeń szpitalnych i wysokiego poziomu satysfakcji pacjenta. - To jest prosta metodologia, która pozwala przekazać dużo informacji osobom zarządzającym oraz personelowi. Dzięki temu dyrektor już mówi o swoich celach, jak o gruszkach na wierzbie. Wszyscy rozumieją, czego oczekuje, tylko przygotowują projekty naprawcze i  je wdrażają - mówi Tomasz Stefaniak, dyrektor do spraw medycznych UCK. obić, jak wdrażać programy naprawcze

Grupa LUX MED za projekt Program rozwojowy dla młodych menedżerów „Zarządzanie w Pigułce” w kategorii zarządzanie kapitałem ludzkim

  • To już drugi projekt grupy LUX MED., który doceniła kapituła. Nic dziwnego, bo fajnie jest zostać szefem, ale trudniej sprostać zadaniu, gdy nie ma się doświadczenia w zarządzaniu. Dla takich osób, na ich prośbę,  LUX MED zorganizował program, który pozwala im zdobyć niezbędne umiejętności w praktyce, w trakcie realizacji konkretnych projektów. W I edycji programu wzięło udział 40 menedżerów, a w II już – 67. To oni sami zgłaszali pracodawcy, że brakuje im przygotowania do objęcia funkcji kierowniczej. - - Lubimy, aby nasi pracownicy wyrażali swoje opinie, i to oni nas zainspirowali i inspirują cały czas. Co roku zgłaszają kolejne pomysły, które wdrażamy w kolejnych edycjach. Ale projekt ma inny ważny aspekt. Jesteśmy w całej Polsce, a projekt pozwala poznać się osobom z różnych placówek - mówiła Dorota Sawicz, dyrektor personalny grupy LUX MED

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej  za projekt pt. Domowy Szpital ​w kategorii organizacja przyjazna pacjentowi

  • Taki szpital powinien funkcjonować przy…. każdym szpitalu w Polsce. - Tak - powiedział Adam Chodziński, dyrektor WSS. - Staramy się bowiem dawać pacjentom to co, co tylko teoretycznie jest niemożliwe, pomoc w domu lub jak w domu, tak, aby czuli się zawsze u siebie i zawsze dobrze zaopiekowani - dodał. Dzięki Domowemu Szpitalowi, pacjenci, a także ich najbliżsi nie mają dylematu, po opuszczeniu szpitala nie zastanawiają się, gdzie szukać pomocy w codziennej opiece, specjalistycznego sprzętu, co zrobić z chorym, starszym rodzicem, gdy trzeba iść do pracy. Domowy Szpital pozwala zorganizować opiekę długoterminową, w tym domową, paliatywną i hospicyjną, rehabilitację, teleopiekę, sprzęt do rehabilitacji. Wbrew pozorom to nie jest łatwe, gdy nagle trzeba zdobyć specjalne łóżko, chodzik, czy aparat tlenowy. A szpital w Białej Podlaskiej w tym pomaga. Zorganizował też Zespół Opieki Paliatywnej, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, ale przede wszystkim Dzienny Dom Opieki Medycznej. Jest to miejsce, gdzie w ciągu dnia bliscy mogą pozostawić swoich rodziców, czy dziadków w Ośrodku pod troskliwą opieką pielęgniarską, terapeutyczną i psychologiczną. Cała opieka oparta jest na świadczeniach finansowanych z NFZ. Zaangażowani są w nią m.in. lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci, opiekunowie medyczni , terapeuci zajęciowi, psycholodzy.  -

Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie za projekt pt. Wschodnie Centrum Profilaktyki Depresji Poporodowej w kategorii Skuteczna profilaktyka i edukacja          

  • Depresja poporodowa to poważny problem społeczny, a kobiety często nie wiedzą, gdzie szukać pomocy. Nie wiedzą nawet, że mogą się jej spodziewać, a gdy opuszczą oddział położniczy zostają często same ze swoim problemem. Centrum Profilaktyki Depresji Poporodowej szkoli personel medyczny w przychodniach rodzinnych, uczy jak rozpoznawać jej objawy, a także prowadzi badania przesiewowe w grupie o podwyższonym ryzyku. Dotychczas przeszkoliło 66 osób, zbadało 1686 kobiet, przeprowadziło 300 konsultacji dla 129 młodych mam, a u 72 zdiagnozowano depresję  - Projekt jest ciągle realizowany, ale w trakcie pandemii okazał się bardzo przydatny -  podkreślił dr Radosław Starownik, dyrektor SPSK.

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Szamotułach  za projekt pt. Szybka Ścieżka Diagnostyczna w Gabinecie Lekarza Rodzinnego w kategorii przychodnia zorientowana na jakość

  • Takiego duetu jaki stworzył szpital z przychodnią podstawowej opieki zdrowotnej chyba najbardziej brakuje Polakom. Gdyby udało się ten projekt zrealizować w innych szpitalach, mniej pacjentów trafiałoby na SOR tylko po to, aby się dobrze zdiagnozować. Dzięki synergii szpitala i przychodni, pacjent od razu ma robione takie badania, jak echo serca, USG brzucha, badanie doppler naczyń tak ważne w czasie pandemii, a w razie potrzeby rentgen i badania laboratoryjne. Wspólny system wewnątrzszpitalny pozwala na natychmiastowe przesyłanie wyników z laboratoriów i pracowni do lekarzy rodzinnych. Jeśli dana choroby wykracza poza kompetencje lekarza rodzinnego ten kieruje pacjenta do specjalisty. Badań nie trzeba powtarzać, bo są w systemie. Za sprawą tak zaprojektowanej Szybkiej Ścieżki Diagnostycznej POZ zyskał więcej pacjentów, a projekt pokazał, że team szpital - przychodnia POZ powinien być standardem. - Postawiliśmy na jakość, i poza podstawowymi badaniami o których już wspomniano, robimy te specjalistyczne, np. tomografie, bo naszym celem jest postawienie diagnozy już  w gabinecie lekarza rodzinnego. Dlatego wszystko robimy na miejscu. Dzięki temu nasz POZ wybiera dużo pacjentów - powiedział Remigiusz Pawelczak, dyrektor szpitala.

 

Zwycięskie projekty wybrała kapituła w składzie:

  • Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, przewodnicząca kapituły, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego oraz Center of Value Based Healthcare,
  • Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, 
  • prof. Piotr Czauderna, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, 
  • Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia,
  • prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali,
  • Sylwia Gołaś-Olszak, dyrektor Rynku Administracji Publicznej oraz rynku Ochrony Zdrowia w Wolters Kluwer Polska,
  • dr hab. Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny,
  • Jerzy Gryglewicz, lider Projektu MBA Uczelnia Łazarskiego w Warszawie, 
  • Adam Jagoda, dyrektor Generalny Medtronic Poland, 
  • Urszula Jaworska, wiceprezes Fundacji Urszuli Jaworskiej,
  • Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji strategicznych Philips Healthcare, 
  • Iwona Kowalska-Bobko, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego,  kierownik Zakładu Polityki Zdrowotnej i Zarządzania Instytut Zdrowia Publicznego UJ, 
  • Anna Kozieł, starszy specjalista ds. Zdrowia w Globalnej Praktyce ds. Zdrowia, Odżywiania i Populacji w Banku Światowym,
  • Halina Kutaj-Wąsikowska, dyrektor Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia,
  • Filip Nowak, p.o. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia,
  • Alicja Pollesch, dyrektor Strategiczny i członek Zarządu Wolters Kluwer Polska.