Katarzyna Nocuń: Uznał pan skargę pacjentki, której szpital odmówił aborcji. Płód był bezczaszkowcem, a aborcja miała zostać wykonana ze względu na zagrożenie dla zdrowia psychicznego matki. Czy zgadza się pan z taką opinią, że mamy lukę w przepisach, którą lekarze zasłaniają się, mówiąc, że boją się postępowań karnych?
Czytaj: Chmielowiec: Odszkodowania dla pacjentów szpitali to pierwszy krok>>
Bartłomiej Chmielowiec: Jestem urzędnikiem i stosuję przepisy prawa, które funkcjonują. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego przesłanka wady płodu została uznana za niezgodną z konstytucją. W związku z powyższym pozostajemy w sferze interpretacji przepisów prawa dotyczących dwóch pozostałych przesłanek.
W naszej ocenie ta rzecz nie powinna budzić dyskusji. Jeśli mówimy o zagrożeniu życia lub zdrowia matki to mówimy zarówno o zdrowiu somatycznym, jak też o zdrowiu psychicznym Zresztą na etapie postępowania prowadzonego przed Trybunałem Konstytucyjnym takie zdanie - co jest zawarte w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego - przedstawił również Prokurator Generalny w części swojego wniosku wskazując, że jak najbardziej to również może być przesłanka do aborcji. My formując nasze stanowisko korzystaliśmy z opinii konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii prof. dr hab. n. med. Piotra Gałeckiego, który potwierdził nam tę kwestię od strony wiedzy medycznej.
W sprawach nacechowanych emocjami nie da się zawsze przyłożyć zero-jedynkowej miary. Ocena zawsze powinna być ad causam, jak mówią prawnicy. Na to chcieliśmy wskazać uznając skargę pacjentki, czyli że za każdym razem, jeżeli pacjentka ma opinię psychiatryczną, która uzasadnia prawo do wykonania aborcji, to szpital powinien dany przypadek przeanalizować. Tak w tym wypadku się nie stało.
Z czego wynikają takie sytuacje jak ta opisana w skardze do RPP?
Składa się na to całe otoczenie związane z tym trudnym tematem, w tym ideologiczne. Mam nadzieję, że z miesiąca na miesiąc placówki medyczne i prawnicy, a także my wszyscy dojrzejemy do sytuacji, w której nie będzie sytuacji, gdy pacjentka będzie odsyłana bez dokładnej analizy jej konkretnego przypadku. Rzecznik Praw Pacjenta będzie stał na straży tego typu sytuacji.
Rozpoznanie skargi przez RPP jest sygnałem dla placówek medycznych i prawników. Prezydent zapowiadał swego czasu projekt, który wprost umożliwiałby aborcję w sytuacji wady letalnej płodu. Była mowa o katalogu tego rodzaju wad. To nie zostało przygotowane. Czy według pana jest taka potrzeba? Czy lekarze mają możliwość na gruncie obecnego prawa podejmować w skrajnych przypadkach, jakimi są wady letalne, decyzje o aborcji, właśnie ze względu na zdrowie i życie kobiety?
Na pewno wielką rolę odgrywa edukacja i świadomość. Rzecznik Praw Pacjenta przeprowadził wspólnie z Naczelną Izbą Lekarską szkolenia dla ginekologów położników i dla położnych. Po głośnym przypadku śmierci pacjentki z Pszczyny była na tych spotkaniach ogromna frekwencja.
Mam wrażenie, że potrzebujemy "odczarowania" mitu, że wokół lekarza, który przeprowadzi zabieg aborcji zaraz będzie krążył prokurator, taki lekarz będzie miał postępowanie i grozi mu skazanie. Nie przypominam sobie takiego postępowania, ani tego, aby jakikolwiek lekarz został skazany za przeprowadzenie zabiegu aborcji. Podejrzewam, że gdyby taki przypadek zaistniał, to zostałby nagłośniony w mediach i na pewno byśmy o nim usłyszeli. Temat ten potrzebuje ‘odczarowania’ w środowisku lekarzy, dlatego stawiałbym na rzetelne szkolenia i dyskusję na ten temat.
Aborcja jest możliwa ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki. Za każdym razem trzeba jednak pamiętać, że sprawa jest indywidualna i powinna być rozpatrywana w kontekście sytuacji danej pacjentki. Nie da się zastosować tutaj jednego szablonu, że w przypadku danej jednostki chorobowej, na przykład depresji, która ma różny przebieg, zabieg jest na pewno dopuszczalny. Depresja o łagodnym przebiegu, a np. depresja z myślami samobójczymi to dwie zupełnie różne sytuacje. (koniec wywiadu)
Czytaj także na Prawo.pl:
Klauzula sumienia i do widzenia - lekarz przed prawem do aborcji się obroni>>
Jędrzejko: Aborcja płodu z wadą letalną jest legalna - to ratowanie życia lub zdrowia kobiety>>
Skarga, którą zajmował się RPP:
Pacjentka zgłosiła się do szpitala z zaświadczeniami od dwóch lekarzy psychiatrów, którzy stwierdzili zasadność terminacji ciąży ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki, ze względu na wadę wrodzoną u płodu. Szpital odmówił przeprowadzenia tego zabiegu. W wyniku postępowania wyjaśniającego Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził, że w tej sprawie szpital naruszył prawo pacjentki do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością. Przed podjęciem decyzji w sprawie odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąży, nie zweryfikowano stanu zdrowia pacjentki pod kątem przesłanek umożliwiających legalne przerwanie ciąży oraz nie zabezpieczono pacjentki w tym zakresie w inny sposób.
Czytaj też: Odpowiedzialność karna za pomoc w przerwaniu ciąży za granicą - linia orzecznicza >>
Postępowania wyjaśniające związane z odmową aborcji
Z danych udostępnionych przez biuro Rzecznika Praw Pacjenta wynika, że w 2023 r. RPP prowadził sześć postępowań wyjaśniających w sprawie naruszenia praw pacjenta dotyczących terminacji ciąży w przypadku problemów ze zdrowiem psychicznym. Cztery z nich są w toku, jedna została umorzona, w jednej RPP nie stwierdził naruszenia praw.
W 2022 r. postępowań było dwa (są w toku). W 2021 r. - pięć i wszystkie zakończyły się stwierdzeniem naruszenia prawa pacjentki do świadczeń zdrowotnych. W 2020 r. były dwa postępowania, a w 2019 r. - jedno. W tych trzech sprawach RPP stwierdził naruszenie prawa pacjentki do świadczeń zdrowotnych.
Biuro RPP przypomina, że w sytuacji, gdy pacjentka uważa, że jej prawa zagwarantowane ustawowo zostały naruszone, może złożyć wniosek do Rzecznika o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego. Rzecznik może wszcząć postępowanie również z własnej inicjatywy. Postępowania wyjaśniające kończą się wydaniem rozstrzygnięcia, czyli stwierdzeniem lub niestwierdzeniem naruszenia praw pacjenta. W sytuacji, gdy Rzecznik stwierdzi naruszenie praw pacjenta placówka medyczna ma 30 dni na ustosunkowanie się do decyzji Rzecznika.
W latach 2018-2023 prowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta postępowania wyjaśniające, związane z odmową przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży dotyczyły:
- odmowy udzielenia świadczenia, pomimo że pacjentka posiadała skierowanie do szpitala oraz wynik badania potwierdzający wadę genetyczną płodu;
- odmowy terminacji ciąży w wyniku decyzji dyrektora placówki, braku możliwości wykonania zabiegu w danym szpitalu;
- przedwczesnego odpływania płynu owodniowego, lekarze wstrzymywali się z opróżnieniem jamy macicy;
- odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąży, pomimo ciężkiego uszkodzenia płodu. Powodem odmowy wykonania zabiegu był stopień zaawansowania ciąży. Pacjentka skorzystała z zabiegu w innym szpitalu;
- odmowy terminacji ciąży z powodu powołania się przez lekarzy na klauzulę sumienia; w konsekwencji pacjentka została przyjęta do innej placówki, gdzie dokonano zabiegu przerwania ciąży;
- niepoinformowania pacjentki o wadach płodu;
- braku zabezpieczenia pacjentki odnośnie oceny jej stanu zdrowia w kontekście przesłanek legalnego przerwania ciąży – zagrożenia zdrowia psychicznego kobiety w ciąży;
- odesłanie pacjentki do szpitala o wyższym stopniu referencyjności, pacjentka się nie zgłosiła się, ciąża obumarła;
- odmowa przerwania ciąży z powodu powołania się na klauzulę sumienia, jak również podważenie zaświadczenia lekarza psychiatry o zagrożeniu życia lub zdrowia pacjentki
Pacjentki korzystały także z prawa do zgłoszenia sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarza, z którymi się nie zgadzały. Taka ścieżka prawna jest otwarta, gdy decyzja lekarza, zawarta w opinii albo orzeczeniu, wpływa na prawa lub obowiązki pacjenta i kiedy odrębne przepisy nie przewidują od takiej decyzji innej drogi odwoławczej. Co istotne, sprzeciwów merytorycznie nie rozpatruje Rzecznik Praw Pacjenta, ani jego pracownicy. Zajmuje się tym specjalna Komisja Lekarska, którą do rozpatrzenia każdego sprzeciwu, w 3-osobowym składzie, powołuje Rzecznik Praw Pacjenta.
Czytaj też: Wyrok czy "niewyrok". Glosa do wyroku TK z dnia 22 października 2020 r., K 1/20 >>
W ostatnich 5 latach do Rzecznika wpłynęły także 4 inne skargi (wnioski) związane z zabiegami terminacji ciąży. Dotyczyły one:
- niepoinformowania pacjentki o możliwości i terminie wykonania zabiegu przerwania ciąży;
- odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąży, gdy powodem zabiegu miało być ciężkie i nieodwracalne upośledzenie płodu - Zespół Downa
- odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąży z uwagi na zaawansowanie ciąży
- odmowa przerwania ciąży przez lekarza, który powołał się na klauzulę sumienia. Szpital miał także podważyć zaświadczenie lekarza psychiatry dotyczące stanu zdrowia pacjentki. (Obecnie ta sprawa jest w toku).
Jak podkreśla Biuro RPP, każda z tych skarg została dokładnie zbadana. - W jednej sprawie nie otrzymaliśmy wystarczających informacji (mimo działań z naszej strony), które są niezbędne do przeprowadzenia postępowania. W kolejnych dwóch sprawach po przeprowadzeniu działań wyjaśniających ustaliliśmy, że pacjentki mogły skorzystać z zabiegów terminacji ciąży - podkreślono.
Pacjentki pytają o badania prenatalne
Telefoniczna Informacja Pacjenta przede wszystkim pełni funkcję edukacyjną. Każdy pacjent może zadzwonić i dowiedzieć się o przysługujących mu uprawnieniach. - Niemniej pracownicy infolinii w uzasadnionych przypadkach interweniują bezpośrednio w placówkach medycznych. W latach 2018-2023 pytania pacjentek na infolinii dotyczyły badań prenatalnych i dostępu do nich, a także kwestii prawidłowej diagnostyki ciężarnych - zaznacza biuro RPP.