Mówił o tym Paweł Szefernaker, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy, który uczestniczył w piątek w Senacie w posiedzeniu Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, którego tematem były wyzwania związane z integracją uchodźców w Polsce.

Projekt nowelizacji tzw. ustawy pomocowej dla uchodźców z Ukrainy, wprowadzający m.in. nowe rozwiązania dotyczące edukacji i pomocy społecznej, a także ułatwienia w procedurach związanych z remontami budynków komunalnych, trafił już do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Jak podano na stronach rządowych, planowany termin przyjęcia projektu przez rząd to II kwartał 2022 r.

Czytaj też: PESEL i profil zaufany dla obywateli Ukrainy - po nowelizacji>>

Wiceminister przypomniał, że specjalny rządowo-samorządowy zespół pracuje obecnie nad rozwiązaniami związanymi z adaptacją obywateli Ukrainy.  - Dziś najważniejsze jest to, abyśmy do 1 lipca mogli przygotować takie rozwiązania systemowe, które pozwolą nam na najbliższe miesiące ustabilizować sytuację. Są one związane z opieką nad dziećmi, edukacją, rynkiem pracy - wyjaśnił.

Nowa ustawa już w przyszłym tygodniu

Jak podkreślił, w przyszłym tygodniu rząd będzie chciał przedstawić parlamentowi projekt zmian w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy. Główne założenia to, jak tłumaczył, uelastycznienie rynku pracy, zwiększenie możliwości korzystania z kursów języka polskiego przez Ukraińców, a także możliwość tworzenia punktów przedszkolnych dla dzieci z Ukrainy.

- To też kwestia pierwszych zmian związanych z zagospodarowaniem przez samorządy pustostanów. To niezwykle ważna sprawa, bo już przed wojną były problemy z dostępem do mieszkań komunalnych, a przyjazd do Polski tak dużej grupy uchodźców powoduje, że problem z tym jest coraz zwiększy. W związku z tym tutaj uelastyczniamy prawo  - powiedział Szefernaker.

Wiceminister zaznaczył, że należy też pamiętać o polskich interesach i w związku z tym w projekcie przewidziano utworzenie wspólnej aplikacji Straży Granicznej i ZUS-u. Pozwoli ona dopilnować tego, aby obywatele Ukrainy, którzy wyjechali z Polski, nie korzystali ze świadczeń przysługujących im jako uchodźcom. Zgodnie ze specustawą uchodźcy tracą prawo do świadczeń po miesiącu od wyjazdu z Polski.

Zwrócił także uwagę, że kończy się pierwszy etap działań związanych z doraźną, humanitarną pomocą uchodźcom. Poinformował m.in., że od początku wojny różne instytucje zorganizowały ponad 5 tysięcy punktów recepcyjnych i miejsc zakwaterowania. Schronienie i pomoc znalazło w nich 354 tys. uchodźców. Wiceszef MSWiA poinformował ponadto, że z Funduszu Pomocy samorządom wypłacono 1 mld 700 mln złotych na finansowanie różnych działań, w tym wypłacanie świadczeń obywatelom Polski pomagającym uchodźcom.

Wiceminister przekazał, że 1,1 mln obywateli Ukrainy ma numer PESEL. Pół miliona z nich to dzieci, a 450 tysięcy - osoby w wieku produkcyjnym. Wyjaśnił też, że blisko 160 tysięcy uchodźców podjęło legalną pracę. Porównując te dane, zwrócił uwagę, że pracuje już 1/3 osób w wieku produkcyjnym. W jego ocenie pokazuje to, jak wyjątkowa jest to migracja - nie tylko dlatego, że to kobiety i dzieci, lecz także dlatego, że to grupa osób, które chcą pracować. Rząd szacuje, że nad dłuższym pobytem w Polsce zastanawia się 1,5 mln uchodźców.

PAP/Ret