Przepisy prawa bezwzględnie obowiązującego nie przewidują możliwości „zawieszenia” sesji rady. Jednakże należy przypomnieć, że sesja nie jest okresem pomiędzy poszczególnymi posiedzeniami rady, a właśnie formą posiedzenia kolegialnego organu uchwałodawczego JST. W gminach zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym powinna ona odbyć się co najmniej raz na kwartał (podobnie w powiatach i województwach).

W praktyce jednak sesje odbywają się znacznie częściej.  Z powodu pandemii niektóre samorządy zdecydowały się na ich odwołanie lub przesunięcie. To sytuacja w pełni zgodna z prawem, bowiem ustawy samorządowe wyznaczają jedynie minimalną częstotliwość zwoływania sesji. Dopóki, dopóty zasada ta jest dochowana, nie mamy do czynienia z naruszeniem prawa. Procedurę zwoływania sesji może doprecyzowywać statut JST. Zazwyczaj przewiduje on możliwość zmiany terminu zaplanowanej uprzednio sesji. Nawet, gdyby wprost takiej możliwości nie przewidywał wydaje się to naturalne, bowiem jest to materia należąca do wewnętrznych spraw procedowania organu.

 

Środki porozumiewania się na odległość

Z uwagi jednak na istotne uprawnienia rady gminy (powiatu) czy sejmiku województwa, w szczególności w zakresie czynności związanych z budżetem JST, może okazać się konieczne podjęcie stosownej uchwały organu. Wtedy najlepiej wykorzystać środki porozumiewania się na odległość.

W dobie cyfryzacji z uwagi na dostępność na rynku narzędzi, pozwalających na prowadzenie zdalnych wideokonferencji, głosowania w czasie rzeczywistym oraz ich udostępniania on-line należy redefiniować pojęcie sesji (obrad) organu uchwałodawczego JST. Należy odejść od jej dotychczas ukształtowanego znaczenia, jako fizyczne zebranie się członków organu w jednym miejscu (sali obrad) na posiedzeniu takiego organu. Wynika ono wyłącznie ze zwyczaju spowodowanego dotąd ograniczonym wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość w administracji publicznej.

Rady w czasie pandemii

Sesje organów uchwałodawczych JST powinny odbywać się zdalnie, o ile tylko pozwalają na to względy techniczne. Wbrew niektórym opiniom pojawiającym się w przestrzeni publicznej, odpowiadając na wątpliwości samorządowców, należy z całą pewnością stwierdzić, że przepisy Konstytucji oraz ustaw samorządowych nie stoją na przeszkodzie, by sesje (czy również posiedzenia komisji) odbywały się za pomocą środków porozumiewania się na odległość.

Z perspektywy konstytucyjnej, jak i ustaw zwykłych konieczne jest tylko zachowanie podstawowych cechy charakteryzujących posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej, o których mowa w art. 61 Konstytucji, a także w ustawach samorządowych, tj. powinny być co do zasady jawne (dostępne dla każdego zainteresowanego mieszkańca w czasie rzeczywistym), pozwalać na obecność wszystkich jej członków (w celu uzyskania kworum) oraz na głosowanie jawne za pomocą urządzeń umożliwiających sporządzenie i utrwalenie imiennego wykazu głosowań radnych.

Ponadto sesja rady powinna być transmitowana i utrwalona za pomocą obrazu i dźwięku – co już jest standardem (vide również art. 11b, 14, 20 ustawy o samorządzie gminnym; regulacje tożsame zawarte są w ustawie o samorządzie powiatowym i ustawie o samorządzie województwa). Powyższe cechy z pewnością mogą zostać zachowane przy wykorzystaniu narzędzi porozumiewania się na odległość. Znane są już także na rynku specjalne narzędzia dedykowane jednostkom samorządu terytorialnego.

Duże obawy przed zdalnym posiedzeniem organu powoduje interpretacja przepisów dotyczących udziału społeczeństwa (obywateli) w sesjach rady. Konstytucja, jak i ustawy samorządowe posługują się słowem „wstęp”. Z pełnym przekonaniem należy stwierdzić, że w dobie cyfryzacji powinien być on rozumiany jako możliwość elektronicznego (on-line) dostępu do obrad. Możliwość bowiem śledzenia obrad organu w czasie rzeczywistym na odległość jest tym samym, co fizyczna obecność  w sali posiedzeń.

Czytaj też: Sesje rad online są dopuszczalne, prawo nie nakazuje fizycznej obecności

Prawo nie wskazuje, że obecność fizyczna jest konieczna

Oczywiście można postulować doprecyzowanie przepisów ustawy o samorządzie gminnym (odpowiednio ustawy o samorządzie powiatowym i ustawy o samorządzie województwa), z którego wynikałaby wprost możliwość przeprowadzenia sesji (posiedzenia) zdalnie. Jednakże żaden z przepisów ustaw nie wskazuje, iż powinny odbywać się one w sposób pozwalający na fizyczną obecność członków organu w jednym miejscu (pomieszczeniu).

Należy odejść od skrajnie wybiórczej i literalnej analizy przepisów ustaw samorządowych, które przecież uchwalane były w czasach mocno ograniczonego wykorzystania narzędzi cyfrowych. Tymczasem ich rozwój w ostatnich kilkunastu latach od uchwalenia ustaw samorządowych postąpił istotnie. Kolejne ich nowelizacje starały się co prawda wprowadzić wykorzystanie nowych technologii, jednak nie były rozwiązaniami kompleksowymi.

Pomimo tego, iż przepisy ustaw samorządowych „mają już swoje lata” nie mogą być interpretowane wyłącznie przez dotychczasowy zwyczaj, skoro wprost nie zakazują, a wręcz częściowo tendencję do „cyfryzacji” i jawności prac rady po ostatnich nowelizacjach odzwierciedlają. Tym samym nie ma przeszkód prawnych, by sesję rady gminy (powiatu) czy sejmiku województwa przeprowadzić zdalnie w sposób pozwalający obserwować ją wszystkim zainteresowanym w czasie rzeczywistym oraz z zachowaniem wcześniej omówionych pozostałych zasad.

Tomasz Darowski - radca prawny, Partner w Praktyce Infrastruktury i Energetyki kancelarii Domański Zakrzewski Palinka

Bartłomiej Ślemp - Associate w Praktyce Infrastrukturze i Energetyki kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, Katedra Prawa Ustrojowego Porównawczego UJ, kierownik projektu badawczego na Wydziale Prawa i Administracji UW