Sąd uwzględnił w czwartek skargę rady miasta w tej sprawie. „Zaskarżone rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność przedmiotowej uchwały nie wskazuje na rażące naruszenie prawa, zatem skargę sąd uznał za uzasadnioną” – powiedziała uzasadniając wyrok sędzia Joanna Cylc-Malec.
Sędzia podkreśliła, że sąd nie badał w tej sprawie motywów, jakimi kierowała się rada, bo nie to było to też przedmiotem rozstrzygnięcia nadzorczego. „Sąd zbadał tylko, czy uchwała rady miasta miała podstawy prawne, czy rada była uprawniona do podjęcia tego rodzaju uchwały” – zaznaczyła Cylc-Malec.
Chodzi o uchwałę podjętą w listopadzie ub. roku na nadzwyczajnej sesji, na której rada zajmowała się sprawą stwierdzenie wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, któremu CBA zarzuca złamanie ustawy antykorupcyjnej.
Uchwała ws. wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina - o co wnioskowało CBA – przepadła wtedy w głosowaniu. Radni podjęli natomiast uchwałę „w sprawie stwierdzenia braku podstaw do wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta Lublin”. W drugim paragrafie tej uchwały rada miasta wezwała, „aby organy powołane ustawowo do nadzoru nad działalnością gminną nie podejmowały działań zmierzających do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta Lublin, gdyż brak jest do tego jakichkolwiek podstaw faktycznych i prawnych”.
Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wydał rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność tej uchwały. Jak tłumaczył, rada nie miała podstaw prawnych do jej podejmowania, a zapis wzywający organ nadzorczy by nie podejmował w tej sprawie działań „jest absurdem i nie ma najmniejszych podstaw prawnych w żadnych przepisach prawa”.
Sąd uznał jednak, że treść paragrafu drugiego uchwały należy traktować jako apel rady skierowany do innych organów. „Rada nie ma możliwości wpływania w jakikolwiek sposób na dalsze czynności nadzorcze wojewody, który jest organem nadzoru” – zaznaczyła sędzia.
Wojewoda zakwestionował art. 492 par. 2 Kodeksu Wyborczego jako podstawę prawną do wydania przez radę spornej uchwały. Przepis ten stanowi, że rada miasta (w sytuacji np. naruszenia ustawy antykorupcyjnej) stwierdza wygaśnięcie mandatu prezydenta.
Sąd nie podzielił stanowiska wojewody. „W ocenie sądu skoro rada stwierdziła brak podstaw do wygaśnięcia mandatu, to również ten przepis stanowił podstawę prawną wydanej uchwały” – powiedziała Cylc-Malec.
Sąd na rozprawie w czwartek nie przychylił się też do wniosku wojewody, który chciał zawieszenia postępowania z powodu toczącego się innego postępowania w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta Lublina. Chodzi o skargę złożoną przez prezydenta Żuka na zarządzenie zastępcze wojewody z 6 lutego stwierdzające wygaśnięcie jego mandatu.
W ocenie sądu choć obie sprawy są ze sobą powiązane to jednak rozstrzygnięcie jednej nie przesądza o sposobie rozstrzygnięcia drugiej.
Wojewoda lubelski - wobec braku uchwały rady miasta - wydał zarządzenie stwierdzające wygaśnięcie mandatu Żuka, któremu CBA zarzuca, że wbrew zakazowi był członkiem rady nadzorczej spółki PZU Życie od 1 stycznia 2014 r. do 21 stycznia 2016 r. i osiągał z tego źródła dochody ponad 260 tys. zł.
Żuk odpiera zarzuty i utrzymuje, że do rady nadzorczej został skierowany jako reprezentant Skarbu Państwa, co jest dopuszczone przez ustawę antykorupcyjną.
Skargę do sądu administracyjnego na decyzję wojewody o wygaśnięciu mandatu Żuka - oprócz prezydenta – złoży także rada miasta Lublin, która podjęła uchwałę w tej sprawie na sesji w lutym.(PAP)