Burmistrz miasta wezwał spółkę do uprzątnięcia odpadów komunalnych zalegających na jej działce.

W odpowiedzi spółka poinformowała, że odpady nie należą do niej. Podkreśliła również, iż obciążanie jej kosztami usunięcia odpadów, których posiadaczem była i jest osoba trzecia, stanowi nadużycie i przyzwolenie na bezkarne składowanie odpadów na cudzych posesjach.

Burmistrz wydał decyzję nakazującą usunięcie spółce odpadów z należącego do niej terenu.

Spółka odwołała się do sądu administracyjnego.

WSA wyjaśnił, iż nie wystarczy wykazać, że rzeczywistym posiadaczem odpadów jest nieznany sprawca. Koniecznym jest skonkretyzowanie tego podmiotu, tak aby możliwe było wyegzekwowanie omawianego obowiązku. W innym przypadku nie sposób byłoby dochodzić usunięcia odpadów, a tym samym niemożliwa byłaby realizacja przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz ustawy o odpadach.

Nałożenie obowiązku usunięcia odpadów na władającego nieruchomością, stanowi formę odpowiedzialności administracyjnej.

Sąd zaznaczył, że zdeponowanie odpadów na terenie nieruchomości, wbrew woli właściciela, stanowi naruszenie praw wynikających z własności - art. 140 Kodeksu cywilnego, które to roszczenie podlega kognicji sądu powszechnego.

Zatem obowiązek usunięcia odpadów przez władającego nieruchomością, w tym wypadku spółkę, niezależny jest od stopnia zawinienia, ale wynika z obiektywnego obowiązku utrzymania czystości i postępowania z odpadami zgodnie z przyjętymi zasadami.

Zwrotu kosztów poniesionych w związku z realizacją obowiązku spółka będzie mogła dochodzić od sprawcy wykroczenia, po jego ustaleniu. Natomiast skoro w rozpatrywanym przypadku spółka nie przedstawiła żadnych dowodów zaprzeczających domniemaniu, iż jest posiadaczem odpadów, to rolą organów było nakazanie jej usunięcie odpadów zalegających na jej działce, do której ma wyłączny tytuł prawny – uznał sąd.

Na podstawie:
Wyrok WSA w Olsztynie z 19 maja 2015 r., sygn. akt II SA/Ol 318/15, nieprawomocny