Powodem - według TVP Bydgoszcz, która podała tę informację - jest konflikt burmistrza Mariana Tołodzieckiego z częścią radnych. Rajcy nie mogą się zebrać na sesji od lipca, w Nieszawie nie ma budżetu ani innych ważnych uchwał.
W Nieszawie planowane są też dwa referenda. Przeciwnicy burmistrza chcą, by odwołać właśnie jego i część radnych. Zwolennicy - by rozwiązać radę miasta.

Więcej: http://torun.gazeta.pl/torun>>>