Jak podaje CBOS, wielkość miasta nie ma istotnego znaczenia dla satysfakcji mieszkańców. Jedynie minimalnie częściej niż pozostali ze swojego miejsca zamieszkania są zadowoleni badani z dużych miast (od 100 tys. do 499 999 ludności) i największych aglomeracji, liczących powyżej pół miliona mieszkańców.
Stan dróg i zła sytuacja w służbie zdrowia
Z badania wynika, że na wsi najczęstszym problemem jest stan dróg lokalnych (45 proc. wskazań) i zła sytuacja w służbie zdrowia (40 proc.). Dużą bolączką są również ograniczenia komunikacyjne – problemy z dotarciem do innych miejscowościami środkami transportu publicznego (31 proc.), a także słaba komunikacja lokalna (13 proc.).
W miastach największym problemem jest ograniczony dostęp do publicznej służby zdrowia, przy czym najczęściej narzekają na to mieszkańcy średnich (od 20 tys. do 100 tys. ludności) i dużych miast (od 100 tys. do pół miliona mieszkańców). Również najczęściej mieszkańcy tych miast wskazują zły stan dróg lokalnych. Stan środowiska naturalnego jest wskazywany tym częściej, im większe miasto. Wśród mieszkańców największych aglomeracji, liczących powyżej 500 tys. ludności, to drugi pod względem częstości wskazań problem na liście bolączek – mówi o nim więcej niż połowa ankietowanych (52 proc.).
Zmiana na lepsze
Według CBOS, większość Polaków (59 proc.) ocenia, że w obecnej kadencji władz samorządowych sytuacja w ich gminie lub miejscowości zmieniła się na lepsze. Tylko sześciu na stu badanych (6 proc.) mówi o zmianach na gorsze, a niespełna co trzeci (32 proc.) twierdzi, że nic się nie zmieniło.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5–12 kwietnia 2018 roku na liczącej 1101 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
PAP/kkż