Zarządzeniem zastępczym 24 stycznia 2018 r. Wojewoda Łódzki nadał ulicy "17 stycznia", położonej w Aleksandrowie Łódzkim nazwę "Pułkownika Witolda Pileckiego".

Nie wolno upamiętniać komunizmu

W uzasadnieniu zarządzenia wojewoda łódzki wyjaśnił, że 2 września 2016 r. weszła w życie ustawa z 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu i był to termin dla jednostek samorządu terytorialnego, by zmienić nazwy ulic, mostów, placów i jednostek organizacyjnych.

Czytaj: Dekomunizacja: jest bałagan w nazwach ulic, zmiany jeszcze nieprawomocne

Zgodnie z art. 1 ustawy, nazwy ulic nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm albo inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować. Za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989 (art. 1 ust. 2 ustawy).

Zobacz w LEX: Zakaz propagowania komunizmu przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej - ograniczanie swobody organu stanowiącego gminy w nadawaniu nazw ulic >

IPN wydaje opinię

Wojewoda w listopadzie 2017 r. wystąpił do Instytutu Pamięci Narodowej z wnioskiem o wydanie opinii potwierdzającej niezgodność nazwy ulicy "17 stycznia", z art. 1 ustawy.

Instytut Pamięci Narodowej potwierdził niezgodność nazwy ulicy "17 stycznia" z ustawą. Zgodnie z propagandową praktyką władz komunistycznych wydarzenie to celebrowano było – niezgodnie z faktami historycznymi - jako "dzień wyzwolenia" oraz powód do wyrażania wdzięczności społeczeństwa dla Armii Czerwonej. Tymczasem, wbrew nadziejom Polaków, oczekujących odbudowy wolnego kraju po likwidacji okupacji niemieckiej, Armia Czerwona w latach 1944-1945 stała się narzędziem ponownej aneksji niemal połowy Polski do ZSRR, zniewolenia reszty kraju oraz budowy w nim systemu komunistycznego w pełni zależnego od władz w Moskwie.

Czytaj: Poznań: WSA uwzględnił skargę Rady Miasta i utrzymał nazwę ulicy 23 lutego

Zajęcie ziem polskich przez Armię Czerwoną zapoczątkowało zarazem nowy okres martyrologii narodu polskiego. Jej stacjonowanie w Polsce po roku 1944 uniemożliwiło odbudowę niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej, było podstawowym czynnikiem zapewniającym funkcjonowanie państwa komunistycznego na ziemiach polskich objętych dominacją ZSRS. Przedmiotowa nazwa ulicy honoruje moment wkroczenia Armii Czerwonej do Aleksandrowa Łódzkiego i spełnia rolę daty symbolizującej komunizm. W tym świetle jest niezgodna z art. 1 ustawy dekomunizacyjnej.

Zobacz w LEX: Czy w związku ze zmianą nazwy ulic w wyniku ustawy dekomunizacyjnej właściciele nieruchomości wielorodzinnych zobowiązani są do zmiany nazw ulic na elewacjach budynków? >

Skarga gminy do WSA

Skargę na zarządzenie zastępcze wojewody wniosła Gmina Aleksandrów Łódzki.

Gmina jeszcze w latach sprzed ustawy dekomunizacyjnej oceniła, że na jej terenie brak było nazw ulic upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm.

Zdaniem skarżącej opinia jest bardzo ogólnikowa, nie wskazuje ustaleń dokonanych w trakcie jej przygotowania i ich źródeł. Według skarżącej to, że w dacie 17 stycznia 1945 r. zbiegło się zakończenie okupacji hitlerowskiej oraz początek ciężkich lat komunistycznych nie oznacza, iż data 17 stycznia symbolizuje komunizm.

Skarżąca wskazała również na treść art. 6c ustawy dekomunizacyjnej, jest niezgodne z art. 165 ust. 2 Konstytucji oraz art. 11 Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego.

Sąd I instancji uwzględnia skargę

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, że skarga zasługuje na uwzględnienie. Jeden sędzia zgłosił zdanie odrębne.

W ocenie Sądu, odczytanie ustawy zgodnie z intencją wojewody łódzkiego, prowadziłoby do wyraźnego ograniczenia samodzielności samorządu terytorialnego i nie możność zaskarżenia zarządzenia do sądu

Konstytucja w art. 16 ust. 2 stanowi, że samorząd terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej, a przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych samorząd wykonuje w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Wprost koresponduje z tym art. 165 ust. 2 Konstytucji RP, zgodnie z którym samodzielność jednostek samorządu terytorialnego podlega ochronie sądowej.

Skarga wojewody do NSA

Wojewoda zarzucił wyrokowi WSA błędną wykładnię ustawy dekomunizacyjnej w ocenie, co jest symbolem komunizmu, a co nie (naruszenie art. 1 ust. 1 i art. 6 ust. 3). Pełnomocnik wojewody radca prawny Urszula Kowalska-Smuga wnosiła więc o uchylenie wyroku sądu I instancji.

W imieniu gminy, radca prawny Magdalena Pomiatowska-Maciarzek przekonywała sąd o utrzymaniu wyroku WSA: - Według wojewody, gmina, które nie zgadza się z jego opinią, nie ma prawa do sądu - argumentowała. - Wojewoda bezkrytycznie przyjął opinię IPN. Naszym, zdaniem data 17 stycznia upamiętnia wyzwolenie spod jarzma hitleryzmu - dodała.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 marca br. uchylił wyrok WSA i oddalił skargę gminy.

Nie będzie 17 stycznia

Podstawy skargi kasacyjnej zasługiwały na uwzględnienie - stwierdził NSA. - Sądy badają, czy ustawa (przepis) jest zgodna z Konstytucją i jakie są standardy ochrony jednostek samorządu terytorialnego. Według tych reguł - gmina może - wbrew intencjom posłów, którzy wprowadzili w art. 6c) ustawy dekomunizacyjnej zaskarżyć zarządzenie zastępcze wojewody.

 


Wyrok WSA został uchylony ze względu na słuszne zarzuty wojewody, że nazwy ulic nie mogą upamiętniać wydarzeń i dat upamiętniających komunizm - powiedziała sędzia Małgorzata Masternak-Kubicka.

Wojewoda prowadził ustalenia z gminą i chciał się dowiedzieć, dlaczego gmina pozostawała te nazwę. Bez wątpienia wkroczenie Armii Czerwonej do Polski nie było wyzwoleniem, a narzuceniem systemu totalitarnego, za którym nie szły idee demokratyczne i wolnościowe. Gmina nie wykazała, że data 17 stycznia upamiętnia inne ważne wydarzenie dla gminy.

Sygnatura akt II OSK 3527/18, wyrok z 20 marca 2019 r.