Rolnicy oceniają, że taka sytuacja nie jest właściwa. W art. 46 ustawy Prawo łowieckie wskazano, że  dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego jest zobowiązany do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny. Tymczasem coraz częściej słychać o szkodach wyrządzonych przez zające.

Zając i największe szkody

Znaczne szkody w uprawach występują w regionach, w których jest liczna populacja zajęcy, bardzo często to one powodują największe szkody. Jedynym skutecznym środkiem zapobiegawczym ma być ogradzanie upraw, rolnicy nie są w stanie podejmować innych skutecznych działań. Największe straty w wyniku szkód wyrządzanych przez zające odnotowują producenci warzyw i sadownicy.

Jak mówi radca prawny dr Witold Daniłowicz, autor monografii "Prawo polowania", lista zwierząt wyrządzających szkody, za które Prawo łowieckie przewiduje odszkodowania wypłacane przez dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich pochodzi sprzed wielu lat. - Zajęcy nigdy nie było wśród zwierząt wyrządzających szkody, za które byłyby wypłacane odszkodowania. Ustawa wymienia dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny - mówi. Tymczasem problem może być dla niektórych rolników bardzo aktualny, bo zające powodują wiele szkód zwłaszcza w zimie, gdy jest dużo śniegu. Największe straty ponoszą sadownicy, bo zające uszkadzają drzewa, żywiąc się ich korą.

 


Poszerzenie katalogu zwierząt wyrządzających szkody

W interpelacji poselskiej posłowie podkreślają, że dla rolników duże znaczenie będzie miało rozwiązanie tej kwestii, aby mogli otrzymywać odszkodowania, kiedy zające wyrządzą szkody w ich uprawach. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być poszerzenie o zające katalogu zawartego w art. 46 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo łowieckie. I pytają ministra klimatu i środowiska, czy takie zmiany planuje.

Jak odpowiada Edward Siarka, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, ustawodawca ustanawiając katalog zwierząt łownych, za które odpowiadają dzierżawcy, zarządcy obwodów łowieckich lub Skarb Państwa, miał na uwadze najdotkliwsze szkody, które powodują gatunki dużych zwierząt kręgowych, występujących w skali całego kraju. I podkreśla, że za szkody wyrządzone przez zające, znajdujące się na liście zwierząt łownych, nie są obecnie wypłacane odszkodowania.

Dr Daniłowicz podkreśla, że odszkodowań można dochodzić tylko za szkody wyrządzone przez zwierzęta, które są wymienione w ustawie. - Nieuwzględnienie zajęcy może być wynikiem trudności z wyceną strat lub ze względnie niewielką, w skali kraju, liczbą szkód wyrządzanych przez te zwierzęta – dodaje.

Skala nie jest duża?

Według wiceministra, szkody od zajęcy nie stanowią tak dużego i powszechnego problemu w skali kraju jak od jeleni, czy dzików, ale przyznaje, że - miejscowo mogą być bardzo dotkliwe dla indywidualnych rolników, szczególnie w sytuacji występującej lokalnie dużej liczebności zajęcy.

Dodaje też, że do resortu wpływały pisma dotyczące konieczności wprowadzenia zająca do katalogu zwierząt łownych, za które dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich płaciliby odszkodowania. Jednocześnie podkreślił, że w okresie polowań na zające, od 1 listopada do 31 grudnia, a w drodze odłowów do 15 stycznia, można wpływać na ograniczenie szkód w drodze polowania lub prowadzenie odłowów tych zwierząt przez nawiązanie współpracy z lokalnym kołem łowieckim. W łowieckim roku gospodarczym 2020/2021 były z tym trudności przez obostrzenia w zakresie grupowania się ludzi w związku ze stanem epidemii wywołanym zakażeniami wirusem SARS-CoV-2.

Wiceminister podkreśla, że resort nie planuje rozszerzenia katalogu zwierząt łownych, za które wypłacane są odszkodowania o zające. Zadeklarował jednak, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska „dokona analizy skali szkód wyrządzanych przez zające w kraju w celu realnej oceny zjawiska”.