Przedstawiciele portu w Gdyni od kilku lat podkreślają, że realizacja obrotnicy, która pozwala na obrócenie jednostki przed wejściem do portu, jest strategicznym przedsięwzięciem dla przyszłości firmy. Projekt zgłoszony został do dofinansowania unijnego z programu POIiŚ 2014-2020.
Dyrektor ds. Infrastruktury Zarządu Morskiego Portu Gdynia (ZMPG) SA, Leszek Jurczyk poinformował w czwartek PAP, że w przetargu nieograniczonym na wykonanie I fazy „Obrotnicy Nr 2” swoje oferty złożyło pięć firm (Strabag sp. z o.o., Energopol Szczecin SA, PORR SA Warszawa, NDI SA Sopot, Korporacja Budowlana Doraco sp. z o.o. oraz konsorcjum spółek Budimex i Mostostal Kraków).
Port zamierza przeznaczyć na realizację inwestycji ponad 41 mln zł brutto. Oferenci zadeklarowali budowę za kwotę od 27,7 do 34,2 mln zł. Nie wiadomo, kiedy przetarg zostanie rozstrzygnięty. Jurczyk przyznał, że liczy na podpisanie umowy z wykonawcą i rozpoczęcie budowy w najbliższych miesiącach. Budowa ma potrwać ok. pół roku.
Jurczyk wyjaśnił, że zamówienie dotyczące pierwszej fazy realizacji obrotnicy obejmuje przede wszystkim zburzenie pirsu nr 3 o długości 240 metrów (Nabrzeże Gościnne), które port kupił od stoczni Marynarki Wojennej w styczniu 2014 roku.
Zakłada się, że dzięki nowej obrotnicy do portu w Gdyni będą mogły wpływać statki o dł. do 400 m. Aktualnie mogą wpływać statki o maksymalnej długości ok. 320-330 metrów (masowce) i ok. 240 m (kontenerowce).
Dyrektor poinformował, że w związku z inwestycją Zarząd Morskiego Portu Gdynia i Stocznia Marynarki Wojennej podpisały porozumienie o współpracy w zakresie realizacji tego projektu. Dokument określa m.in. wzajemne zasady prowadzenia robót na obszarze stoczni, korzystanie z mediów i wynajmu fragmentu terenu pod zaplecze budowy.
Port zakłada, że podpisana niedawno przedwstępna umowa o sprzedaży stoczni "z pewnością nie utrudni realizacji budowy obrotnicy nr 2". Nowym właścicielem Stoczni Marynarki Wojennej ma być Stocznia Wojenna, spółka celowa Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Jak ocenia Jurczyk, dzięki planowanej zmianie właściciela stoczni, port najprawdopodobniej zaoszczędzi co najmniej 30 mln zł. Pierwotnie port miał przygotować stoczni nowe stanowisko dla doku pływającego, co było najdroższą częścią budowy nowej obrotnicy.
Port planuje też kupić część terenów po stoczni, które nie będą potrzebne nowemu właścicielowi. Port liczy na powiększenie swojego terenu o około 20 hektarów.
"Kwestia ewentualnego nabycia przez ZMPG S.A. terenów (...) może nastąpić dopiero w wyniku porozumienia z nowym właścicielem stoczni" - powiedział Jurczyk.
W latach 2018–2020 w porcie planowane jest poszerzenie do 280 m i pogłębienie do 17 m zewnętrznego toru podejściowego (realizowane przez Urząd Morski w Gdyni) oraz pogłębienie akwenów wewnątrz portu do 16 m, poszerzenie wejścia wewnętrznego portu do ok. 140 m i przebudowę nabrzeży przyległych do Kanału Portowego (realizowane przez ZMPG S.A.).
Aktualna Strategia rozwoju Portu Gdynia zakłada, że w roku 2027 zdolność przeładunkowa portu wyniesie ok. 44,5 mln ton, a przeładunki 32 mln ton, w tym 2/3 będą stanowiły przeładunki drobnicy skonteneryzowanej i ro-ro, a 1/3 ładunki masowe.
W 2016 r. port przeładował 19,5 mln ton, o 7,4 proc. więcej niż w 2015 r.
ZMPG zarządza terenami i infrastrukturą portu w Gdyni na powierzchni ponad 500 ha. Na jego terenie działają niezależne spółki eksploatacyjne, m.in. Bałtycki Terminal Drobnicowy, Morski Terminal Masowy, Bałtycka Baza Masowa, Portowy Zakład Techniczny oraz Bałtycki Terminal Kontenerowy (BCT) i Gdynia Container Terminal (GCT). (PAP)