System SOW działa od 2018 roku. Jego założeniem jest, aby osoby z niepełnosprawnościami mogły samodzielnie aplikować o środki w ramach programu „Aktywny Samorząd” oraz innych zadań ustawowych realizowanych przez samorządy powiatowe w zakresie rehabilitacji zawodowej i społecznej osób z niepełnosprawnościami. Obecnie korzystanie z SOW przez powiaty jest opcjonalne co do niektórych modułów i obligatoryjne co do innych. Obowiązek sprawozdawczości elektronicznej wymusi korzystanie z systemu przez powiaty w pełnym zakresie.

 

 

Trzeba przepisać papierowy wniosek do SOW

– Już teraz pracownicy Powiatowych Centr Pomocy Rodzinie przepisują wnioski do SOW ręcznie. Skala jest ogromna, bo tylko promil wniosków wpływa elektronicznie. Mniej więcej 99 proc. wniosków wymaga ręcznego przeniesienia do systemu – mówi Patrycja Grebla-Tarasek, ekspert Działu Monitoringu Prawnego i Ekspertyz w Związku Powiatów Polskich (ZPP).

W ocenie pracowników socjalnych, którzy zajmują się na co dzień realizacją zadań na rzecz osób niepełnosprawnych, program ten nie jest absolutnie narzędziem ułatwiającym pracę, a tym bardziej nie służy osobom niepełnosprawnym. Proponowany program SOW i jego specyfika w opinii samorządowców nie są dostosowane do rozpatrywania ogromnej liczby wniosków o dofinansowania z PFRON, które wpływają do nich co roku. Program ten może sprawdzać się w mniejszych powiatach.

Sprawdź w LEX: Czy Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) jest uprawnione do żądania udostępniania dokumentacji medycznej pacjenta? >>>

- Dotychczas wnioski dotyczące aplikowania o środki z programu „Aktywny Samorząd” jedynie sporadycznie składane były przez zainteresowanych w systemie SOW, ponieważ wielu z nich to osoby starsze, nieporadne, niepotrafiące obsługiwać komputera, nie posiadające odpowiedniego sprzętu czy dostępu do sieci, wykluczone cyfrowo. To nie zmieni się z pewnością od przyszłego roku – zauważa Andrzej Płonka, prezes ZPP. I podaje przykład średniej wielkości powiatu na południu kraju, gdzie do końca czerwca wpłynęło 1032 wnioski o przyznanie pomocy i tylko sześciu ubiegających się o nią, złożyło wnioski elektronicznie w SOW. Reszta wpłynęła w wersji papierowej.

Prezes ZPP podkreśla, że wiąże się to z dodatkowym czasem, który pracownicy zmuszeni są poświęcić na rozpatrzenie danego wniosku, co przekłada się na czas oczekiwania beneficjenta na przyznanie środków finansowych. – Samo przepisywanie danych z wniosków i załączników zajmuje więcej czasu niż samo merytoryczne rozpatrzenie wniosku. Dla przykładu przy wniosku o dofinansowanie przedmiotów ortopedycznych pracownik będzie musiał wpisać ze zlecenia oraz faktury następujcie dane: nazwa przedmiotu dofinansowania, numer zlecenia, całkowity koszt zakupu, kwoty dofinansowania z NFZ, kwoty udziału własnego wnioskodawcy, wnioskowana kwoty dofinansowania. Wiele z tych danych, pracownik rozpatrujący wniosek w formie papierowej, nie musiał nigdzie dotychczas wpisywać – dodaje Andrzej Płonka.

Czytaj w LEX: Odpisy i wpłaty na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych a koszty uzyskania przychodów >>>

 

 

Powiaty muszą jeszcze promować korzystanie z SOW

Inaczej sprawę widzi wiceminister rodziny Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.  W odpowiedzi na interpelację poselską  nr 35397 przypomina, że System Obsługi Wsparcia, powstał z myślą o cyfryzacji procesu obsługi wniosków. jak i realizacji potrzeby gromadzenia danych w celu badania wykorzystania środków finansowych przekazywanych do beneficjentów ostatecznych i bardziej racjonalnego dystrybuowania środków publicznych. Wskazuje także, że harmonogram zmian w funkcjonalności SOW był przekazywany powiatom w 2021 r., aby mogły się do nich przygotować. A dane statystyczne świadczą, że system jest potrzebny i wykorzystywany.

- W pierwszym półroczu 2022 r. pracownicy jednostek samorządu terytorialnego zarejestrowali w systemie SOW ponad 60 proc. złożonych papierowo wniosków w dwóch, statystycznie najliczniej reprezentowanych zadaniach z zakresu rehabilitacji społecznej, jakimi są dofinansowanie uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych oraz dofinansowanie zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze.  W pilotażowym programie „Aktywny Samorząd” ponad 70 proc. wniosków jest składanych bezpośrednio przez wnioskodawców, co pokazuje potencjał narzędzia jakim jest SOW -wskazuje wiceminister Paweł Wdówik.

Wiceminister Wdówik podkreśla także, że konieczne są działania informacyjnie powiatów co do korzystania z systemu. PFRON odnotował wiele pozytywnych przykładów, w których akcja informacyjna i zachęta ze strony powiatów przełożyła się na dużą liczbę wniosków składanych w całości elektronicznie.

- Mimo ograniczeń kadrowych i organizacyjnych wiele jednostek zdecydowało się na prowadzenie wszystkich dostępnych w SOW naborów wniosków na zadania z zakresu rehabilitacji społecznej oraz bieżącą rejestrację wniosków w zadaniach z ww. zakresu. Te ośrodki publikują na swoich stronach internetowych informacje o możliwości składania dokumentów za pośrednictwem SOW oraz aktywnie wspierają ten proces informacyjnie – mówi pełnomocnik rządu. Podaje przykład największych powiatów jak Kraków i Warszawa, które od początku tego roku wprowadziły po kilka tysięcy wniosków do SOW.W jego opinii to dowody na to, że zmiana organizacji pracy i przeniesienie obsługi dofinansowań do SOW są, mimo licznych wyzwań – jak zaznacza, możliwe do realizacji.

- Obecnie w SOW jest 350 tys. kont osób z niepełnosprawnościami – informuje rzeczniczka prasowa PFRON Małgorzata Gaj. Jak dodaje szereg działań usprawniających działanie SOW dla powiatów już został wprowadzony. - Średni czas wprowadzenia wniosku spadł o 67%. Wśród istotnych planowanych usprawnień są m.in. klonowanie wniosków na turnusy rehabilitacyjne, rozbudowa kartoteki wnioskodawcy i zasilenie danych kartoteki z wniosków archiwalnych – wylicza.

Przeczytaj: Nowy model orzekania oprze się na dwóch stopniach niepełnosprawności, jednak nieprędko

Czytaj w LEX: Forma „rozpatrzenia wniosku” o udzielenie środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - LINIA ORZECZNICZA >>>

Wniosków o pomoc z PFRON coraz więcej

ZPP szacuje, że od nowego roku powiat wielkości ok. 100 tys. mieszkańców, będzie musiał zatrudnić na cały etat dodatkowego pracownika, aby realizować zwiększone zadania związane z obsługą SOW. Samorządowcy  Olsztyna wskazują zaś, że Urzędzie Miejskim stworzyć do tych celów należy 6 etatów z jedynym obowiązkiem wprowadzania papierowych wniosków do systemu.

- Wzrasta skala zapotrzebowania na pomoc PFRON ze względu na sytuację ekonomiczną w kraju. Szacujemy, że w tym roku wniosków wpływa o 30-40 proc. więcej. Coraz więcej z nich dotyczy starania się o pomoc w zakresie wydawałoby się drobnych rzeczy, o które wcześniej nie wnioskowano – mówi Patrycja Grebla-Tarasek.

Dlatego ZPP proponuje, aby wprowadzić rozwiązania informatyczne w systemie SOW, aby dane z wersji papierowej automatycznie były sczytywane do systemu lub zwiększyć środki z PFRON na realizację tego zadania. Pozwoliłoby to na zatrudnienie pracowników, którzy zajmowaliby się przenoszeniem danych do systemu. – Ten temat stanął na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, i z tego co wiemy, na razie ministerstwo przychyla się ku temu drugiemu rozwiązaniu – dodaje Patrycja Grebla-Tarasek.

Po ostatnim spotkaniu ZPP i PFRON ustalono, że ZPP zgłosi poprawkę do ustawy okołobudżetowej z propozycją zmiany wysokości dotacji na obsługę zadania do 3 proc. – PFRON twierdzi, że tylko przez najbliższy rok może być problem z wprowadzaniem danych przez PCPR-y. Od 2024 r. dane będą już w systemie w postaci teczek beneficjentów, więc wprowadzanie danych będzie szybsze – dodaje ekspertka ZPP.