Deklaracja dostępności to opis stanu dostępności podmiotu publicznego dla osób z niepełnosprawnościami. Informuje te osoby o rozwiązaniach, ale też problemach, jakie spotkają na stronie internetowej, w aplikacji mobilnej podmiotu publicznego. To element systemu działania na rzecz dostępności cyfrowej wspólnego dla wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Od 23 września 2020 r. taka deklaracja jest obowiązkowa dla każdej strony internetowej, a od 23 czerwca 2021 r. dla każdej aplikacji mobilnej, która należy do podmiotu publicznego. Obowiązek ten wynika z ustawy z 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych.

 

Hamburgermenu na Gov.pl

Artur Marcinkowski, przewodniczący Rady Fundacji Widzialni, która jest instytucją certyfikującą wskazuje, że choć ustawa obowiązuje od dwóch lat to urzędy publiczne oraz podmioty realizujące zadania publiczne w zasadzie nie są przygotowane do wdrożenia jej przepisów. Nie mają bowiem dostatecznej wiedzy o dostępności cyfrowej, architektonicznej i informacyjnej. Brakuje też specjalistów, którzy tą wiedzę potrafią wdrożyć.

 


- Dostosowanie, zwłaszcza dużej strony internetowej jest długim, żmudnym i kosztowanym procesem, o ile ta strona nie była przygotowana zgodnie ze standardem WCAG. Aby dostosować stronę internetową, podmioty muszą przeprowadzić audyt, potem wdrożyć elementy wskazane przez audyt. To trzeba zlecić zewnętrznej firmie i to kosztuje – mówi Artur Marcinkowski.

Co roku fundacja Widzialni przygotowuje tzw. raport dostępności, w którym analizuje kilkadziesiąt stron urzędów publicznych. - O ile w 2013 roku niecałe 2 procent stron miało minimalne wymagania dostępności, to raport z ubiegłego roku pokazał, że już ponad 50 proc. stron jest dostępnych w stopniu minimalnym. Z jednej strony dostępność stron internetowych dla osób z niesprawnościami wzrasta z drugiej jednak nie na tyle, aby powiedzieć, że jest dobrze – komentuje Artur Marcinkowski.

Wciąż wiele stron urzędowych nie jest dostępnych na czytniki albo brak jest możliwości obsługi strony za pomocą klawiatury. Na wielu występują linki o pustej treści lub źle skonstruowane odnośniki. Błędnie działają wyszukiwarki, niepoprawnie konstruowane są opisy alternatywne. Na przykład na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości pojawiają się takie opisy zdjęć jak np.:” Wojna1”, „zza”, ”kontrola5”, ”wojcik6”. Podobnie sytuacja wygląda na stronie Ministerstwa Klimatu Środowiska i MON.  Bywają także rozwiązania, które może rozszyfrować tylko ten, kto je tworzył, ale nie przeciętni użytkownicy czytnika ekranu. Na przykład na portalu gov.pl znajdował się przycisk rozwijający menu główne z opisem... ”Hamburgermenu GOV.”

„Strażnicy dostępu” do platform cyfrowych nie mogą dyskryminować>>
 

Będzie nowelizacja przepisów  

Ministerstwo cyfryzacji przyznaje, że część przepisów obecnej ustawy o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych była błędnie interpretowana – niezgodnie z intencją ustawodawcy. Dlatego w projekcie nowelizacji ustawy przepisy te są precyzyjniej sformułowane. M.in. określony zostaje obowiązek zapewnienia dostępności cyfrowej przez podmiot publiczny nie tylko całości stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotu publicznego, ale również treści publikowanych na innych stronach internetowych i w innych aplikacjach mobilnych.  

Uzupełniony ma zostać też przepis wymieniający elementy strony internetowej, które muszą być dostępne cyfrowo, nawet jeśli podmiot publiczny powołuje się na nadmierne koszty. Dzięki temu nie będzie możliwe interpretowanie tego przepisu jako zamkniętej listy elementów stron internetowych i aplikacji mobilnych, które jako jedyne muszą być dostępne.
Nadto, część przepisów obecnej ustawy obejmuje elementy, których faktycznie nie da się doprowadzić do dostępności cyfrowej (np. gry, część aplikacji mobilnych, systemy zarządzania treścią CMS). Prowadzi to do sytuacji, w której istnieją uregulowania niemożliwe do wyegzekwowania. Także te przepisy są zaktualizowane. Wprowadzenie tych zmian ułatwi wdrażanie dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych.

 

Minister Cyfryzacji na podmioty, które nie wywiązały się z obowiązku, może nałożyć kary pieniężne.

  • do 10 000 zł – gdy problemy dotyczą serwisu internetowego lub aplikacji,
  • do 5 000 zł – gdy problem dotyczy BIP, elementów, które bezwzględnie muszą być dostępne lub deklaracji dostępności,

Do tej po żadna kara pieniężna, przewidziana w ustawie, nie została nałożona. Jak przyznaje ministerstwo, nie było to możliwe, gdyż zgodnie z art. 19 ust. 2-4, kary mogą być nakładane dopiero po stwierdzeniu nieprawidłowości podczas drugiego (dla deklaracji dostępności i BIP) lub trzeciego (dla stron internetowych) monitorowania. Tymczasem w grudniu 2021 kończy się dopiero pierwszy okres monitorowania.