Problem ten wystąpił przy rozpatrywaniu skargi kasacyjnej spółki Eurozone Bystrzyca, która wniosła o pozwolenie na rozbiórkę zabytkowej elewacji kamienicy we Wrocławiu. Dolnośląski konserwator zabytków odmówił zgody, argumentując, że obiekt nie jest do rozbiórki, bo elewacja frontowa ma wartość zabytkową. Fragment tej ściany jest odnotowany w gminnej ewidencji zabytków.
Po odwołaniu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, decyzja została utrzymana.  

Oddalenie skargi

Spółka zaskarżyła decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, jednak sąd oddalił skargę. Nie zgodził się ze skarżącą, że nie ma podstaw, by wpisywać nieruchomość do ewidencji zabytków.

Czytaj: Najcenniejsze zabytki trafią na specjalną listę>>

Sąd stwierdził, że art.39 ust.3 ustawy Prawo budowlane nie ma w tej sprawie zastosowania. Według tego przepisu w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę obiektu budowlanego wydaje organ administracji architektoniczno-budowlanej w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Spółka złożyła skargę kasacyjną. W skardze podała, że do Trybunału Konstytucyjnego Naczelny Sąd Administracyjny zaskarżył art.22 ust. 5 ustawy o ochronie zabytków.

Wątpliwości NSA

W innej sprawie w czerwcu 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne, w którym zakwestionował konstytucyjność art. 22 ust. 5 pkt 3 ustawy o ochronie zabytków  - w zakresie, w jakim ogranicza on prawo własności nieruchomości poprzez dopuszczenie ujęcia nieruchomości jako zabytku nieruchomego w gminnej ewidencji zabytków, bez zapewnienia właścicielowi gwarancji ochrony prawnej przed dokonaniem takiego ograniczenia.

Czytaj: Pozwolenie na usunięcie drzew z terenu wpisanego do rejestru zabytków wydaje wojewódzki konserwator>>
 

Problem konstytucyjny został sformułowany przez NSA tak,  jak ujmował go w swoich wystąpieniach także RPO. NSA podał w wątpliwość, czy poziom ochrony zapewnianej właścicielowi spełnia konstytucyjne i konwencyjne standardy, zagwarantowane w art. 64 ust. 1 i ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP oraz w art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Zastępca RPO Stanisław Trociuk zwrócił się w tej sprawie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Poprosił o poinformowanie, na jakim etapie znajdują się prace ministerialnego zespołu oraz (jeżeli to możliwe) o przedstawienie założeń projektowanej nowelizacji ustawy. Wystąpił ponadto o informacje, kiedy można oczekiwać wprowadzenia zapowiadanych rozwiązań wzmacniających pozycję właściciela nieruchomości wpisywanej do gminnej ewidencji zabytków.

Zawieszenie postępowania

W sprawie spółki Eurozone NSA na rozprawie 31 maja br. zawiesił postępowanie i odroczył ogłoszenie orzeczenia do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał spornej kwestii.
Jak zaznaczył sędzia Mirosław Gdesz w dacie wydania decyzji przepis, na który powołał się organ mógł być niekonstytucyjny. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie miał wpływ wsteczny na tę sprawę i inne, które dotyczyły rozbiórek zabytków.
Gdyby teraz NSA wydał orzeczenie, to możliwe byłoby wznowienie postępowania, ale nie musiałby doprowadzić do wydania pozwolenia na rozbiórkę.

Prokurator Generalny: ingerencja w prawa majątkowe

Swoją opinię przedstawił już Trybunałowi Konstytucyjnemu Prokurator Generalny. Zdaniem Prokuratora przepis jest niekonstytucyjny, gdyż nowelizacja ustawy o ochronie zabytków z 2010 r. diametralnie zmieniła status gminnej ewidencji zabytków, a obiekty w niej ujęte podlegają uzgodnieniom na etapie wydawania pozwolenia na budowę lub rozbiórkę.

Zatem gminna ewidencja uzyskała status nienazwanej, prawnej formy ochrony zabytków - stwierdza Prokurator i dodaje, że wpis do ewidencji ma wpływ na prawa i obowiązki właścicieli nieruchomości. I to może podważać zaufanie obywateli do  organów władzy publicznej. Prokurator podkreśla, że gminna ewidencja stanowi samodzielną, pozasystemową podstawę do kształtowania  sytuacji prawnej podmiotów. Istotną wadą nowelizacji z 2010 r. jest nie dookreślenie zasad wpisu do tej ewidencji - stwierdza zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand i dodaje, że znowelizowany przepis ingeruje w prawa majątkowe właścicieli nieruchomości.

Sygnatura akt II OSK 1758/17