Nowelizacja prawa przetargowego obejmuje też instytucje kultury i ułatwi m.in. zamawianie spektakli i koncertów.

Posłowie przyjęli zmiany 295 głosami, przy 129 głosach sprzeciwu i 8 wstrzymujących się.

Zgodnie z nowelizacją podwyższony zostaje tzw. próg bagatelności, od którego trzeba stosować procedury przewidziane w przepisach o zamówieniach publicznych. Obecnie przetargi rozpisuje się na wszystkie zakupy warte więcej niż 14 tys. euro, co w sektorze nauki znacznie spowalnia prowadzenie badań.

W nowelizacji podniesiono progi prowadzenia zamówień publicznych dla wszystkich podmiotów do 30 tys. euro, zaś do 134 tys. euro - dla instytutów naukowych i 207 tys. euro dla uczelni wyższych.

Nowe przepisy mają też ułatwić planowanie i szacowanie wartości zamówień na uczelniach o bardzo rozbudowanej strukturze. Ponadto przewidziano m.in. możliwość zamówienia z wolnej ręki podczas kupna rzeczy wytwarzanych wyłącznie dla prac badawczych, eksperymentalnych, naukowych lub rozwojowych, które nie służą prowadzeniu przez zamawiającego produkcji seryjnej, której celem jest osiągnięcie rentowności rynkowej lub pokrycie kosztów badań lub rozwoju. Zaproponowano też możliwość zamówienia z wolnej ręki sprzętu wytwarzanego tylko przez jednego producenta.

Obecnie wszczęcie procedur przetargowych opóźnia fakt, że naukowcy późno otrzymują pieniądze z grantów. W związku z tym w nowelizacji proponuje się m.in. możliwość unieważnienia już ogłoszonego przetargu, jeśli instytucja naukowa nie dostanie grantu na swoje badania. Dzięki temu formalności przetargowe będzie można rozpocząć równolegle z ubieganiem się o fundusze, co przyspieszy rozpoczęcie badań.

Autorzy zmian zastrzegli też, że p.z.p. nie będzie stosowane w przypadku zamówień, których przedmiotem są usługi, które nie są w całości opłacane przez zamawiającego, lub z których korzyści, a nie tak jak obecnie własność, nie przypadają wyłącznie zamawiającemu dla potrzeb jego własnej działalności.

Zmiany dotyczą także instytucji kultury - teatrów, filharmonii itp. - umożliwiają zamawianie spektakli, koncertów, a także pojedynczych elementów na festiwalach, bez konieczności postępowań przetargowych. W trakcie prac nad ustawą dodano zapis, który pozwala nie podawać do wiadomości publicznej nazwiska wykonawcy zamówienia - bądź kwoty, za jaką je wykona. Zapis ten - dotyczący zleceń dla artystów - pozostał w nowelizacji mimo sprzeciwu PiS.

Sejm przyjął dwie poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO, które wyłączają spod reżimu ustawy zakupy do zbiorów bibliotek, które obecnie będą wymagały rozpisywania przetargu dopiero powyżej 200 tys. euro - analogicznie, jak zbiory muzealne.

Sejm nie zgodził się natomiast na propozycje PiS, które - według wnioskodawców - gwarantowałyby "przejrzystość lub jednoznaczność wewnętrznych procedur zamawiającego" oraz "jawność i przejrzystość postępowań". PiS chciał, aby instytucja zamawiająca inwestycje i zakupy w kwocie pomiędzy 14 tys. a 30 tys. euro. zgłaszała zamiar zamówienia (i jego rozstrzygnięcie) w Biuletynie Zamówień Publicznych. (PAP)