Główne źródło ubytków to podatek CIT. Rząd szacuje, że w budżecie centralnym zabraknie z tego tytułu 7,6 mld zł z stosunku do planów, a więc 25 proc. Podobnie może być w budżetach samorządowych, a to oznacza niedobór na aż 2,26 mld zł.
Przede wszystkim problem CIT dotknie województwa, ponieważ to źródło stanowi 25 proc. wszystkich ich dochodów. Już po I półroczu wpływy z tego podatku okazały się dla województw o 18 proc. niższe niż rok wcześniej, choć planowano, że utrzymają się na poziomie podobnym jak rok wcześniej.
Na podatku PIT budżetowi centralnemu ubędzie wpływów na 2 mld zł. A to oznacza, że wszystkie samorządy mogą zanotować lukę na poziomie 1,6 mld zł.

Źródło: Rzeczpospolita