Sąd stwierdził wygaśnięcie mandatu jednego z radnych - poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Zamościu Elżbieta Koszel.

W miejscowości Potok Wielki komisja błędnie wydała jedną kartę do głosowania. Były na niej nazwiska kandydatów z innego okręgu. „Przewodniczący komisji przyznał przed sądem, że wydana została niewłaściwa karta” – powiedziała Koszel.

W jednomandatowym okręgu nr 1, w którym doszło do nieprawidłowości, dwaj z czterech kandydatów otrzymali równą liczbę głosów, po 90, większą niż pozostali. O przyznaniu mandatu zdecydowało losowanie. „W tej sytuacji, gdyby wydana została prawidłowa karta, ten jeden głos mógł zdecydować o wyniku wyborów. Dlatego głosowanie należy powtórzyć” – podkreśliła Koszel.

Postanowienie sądu jest nieprawomocne.

Do Sądu Okręgowego w Zamościu wpłynęło 16 protestów wyborczych. Rozpatrzony został dotychczas tylko jeden, kolejny ma być rozpoznawany w styczniu przyszłego roku. Pozostałym protestom nie nadano jeszcze biegu z powodu braków formalnych. (PAP)