Jak podkreśla "Puls Biznesu", w maju 2018 r. zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (tzw. RODO). Ma ujednolicić przepisy i zwiększyć bezpieczeństwo przetwarzania danych w firmach i instytucjach administracji publicznej. Będzie dotyczyło wszystkich podmiotów, które przetwarzają dane w sposób zautomatyzowany - w tym samorządów.

O tym, jak ważne są zaawansowane systemy zabezpieczające pliki z danymi osobowymi w komputerach, przekonali się niedawno urzędnicy w Kole - informuje gazeta cytując "Rzeczpospolitą". Dziennik opisał przypadek, w którym hakerzy wykradli z tamtejszego miejskiego szpitala (SPZOZ) informacje o pacjentach.

Jak podkreśla "Puls Biznesu", przykłady można mnożyć. Gazeta zaznacza przy tym, że celem ataków na ogół nie są jednak dane mieszkańców, ale gminne konta. We wsi Gidle w woj. łódzkim w 2014 r. po włamaniu na urzędowe komputery cyberprzestępcy zmienili ustawienia i w efekcie 314 tys. zł, które miały trafić do ośrodka pomocy społecznej, znalazły się na ich kontach. W czerwcu 2017 r. zakończył się proces. Sąd orzekł odszkodowanie, ale gmina jeszcze nie odzyskała wykradzionej sumy. Inne przykłady: Rżąśni (także w woj. łódzkim) cyberprzestępcy ukradli ok. 0,5 mln zł, a Jaworznu (woj. śląskie) - około miliona. Pokazuje to, że stosunkowo łatwo dostać się do gminnym systemów informatycznych.

Niedawno Ciechanów (woj. mazowieckie) kupił system kryptograficzny pozwalający na zabezpieczenie wewnętrznej korespondencji w urzędzie miasta. Jak podkreślają tamtejsi informatycy, RODO tego nie wymaga, ale jest to pierwszy krok do lepszej ochrony wszystkich danych przechowywanych i przetwarzanych przez gminę. Ciechanowski samorząd jest jednak jednym z niewielu, które zdecydowały się na taką ochronę - zaznacza "PB". (PAP)