Komisja weryfikacyjna przy ministrze sprawiedliwości stwierdziła, że trzy wcześniejsze decyzje prezydenta Warszawy dotyczące reprywatyzacji kamienicy przy Emilii Plater 14 naruszyły prawo poprzez niezbadanie przesłanki posiadania nieruchomości przez dotychczasowego właściciela lub jego następców. Jak argumentowała wtedy komisja, przeniesienie roszczeń do tej kamienicy było rażąco sprzeczne z interesem społecznym, ponieważ nastąpiło w zamian za świadczenie rażąco niewspółmierne do wartości nieruchomości. Według komisji, także obliczony w decyzjach ratusza czynsz został ustalony bez podstawy prawnej.

Decyzję komisji weryfikacyjnej do sądu administracyjnego zaskarżył warszawski ratusz. WSA uchylił decyzję komisji z powodu błędnych ustaleń faktycznych.

Czytaj: Komisja Weryfikacyjna unieważniała decyzje ratusza, a sąd na ogół unieważniał decyzje Komisji>>
 

Uchylanie decyzji komisji

Sprawa nieruchomości przy ul. Emilii Plater 14 to kolejna z wielu decyzji komisji weryfikacyjnej uchylonych przez sąd administracyjny.

WSA uchylił w minionym roku decyzje komisji w sprawach:

  • Puławskiej 137,
  • Kredytowej 6 oraz Marszałkowskiej 43,
  • Nowogrodzkiej 6a, Nieborowskiej 13,
  • Piaseczyńskiej 32,
  • Odolańskiej 7,
  • Polnej 46,
  • Noakowskiego 20,
  • Mazowieckiej 12,
  • Widok 22,
  • Krakowskiego Przedmieścia 81 i
  • działek przy Jeziorku Gocławskim.

 

Utrzymał natomiast decyzje w sprawach: Pięknej 49, Krakowskiego Przedmieścia 35 i Mokotowskiej 39, Borzymowskiej 34/36, Koszykowej 49a i Nowogrodzkiej 46.

W 2019 r. sąd uchylił nieprawomocnie kilkanaście innych decyzji komisji weryfikacyjnej w sprawach różnych nieruchomości, natomiast kilka utrzymał w mocy.

Jednak żadna z tych spraw nie została prawomocnie rozstrzygnięta przez NSA. Sąd II instancji rozpoznaje skargi kasacyjne w terminie 1,5 roku do 2 lat od ich złożenia.

Czytaj w LEX: Wpływ działalności Komisji ds reprywatyzacji nieruchomości warszawskich na praktykę notarialną >

Główne zarzuty Komisji

Komisja weryfikacyjna stawiała zarzuty m.in., że przeniesienie roszczeń do nieruchomości było dokonane w zamian za świadczenie rażąco niewspółmierne do jej wartości. I nastąpiło z naruszeniem praw lokatorów, którzy byli wyrzucani z zajmowanych od lat mieszkań przy narzuceniu drakońskich warunków. Albo proponowano im niewielkie lokale zastępcze w oddalonych dzielnicach Warszawy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylał decyzje Komisji weryfikacyjnej, gdyż wydawała je ona w oparciu o przesłanki, które nie istniały w momencie ich rozstrzygania przez Prezydenta miasta Warszawy. Zdaniem sadu, organ nie mógł przewidzieć, co się zdarzy za kilkanaście lat.

WSA nie dostrzegał też, pokrzywdzenia lokatorów w wydawanych przez władze miasta aktach. Komisja opierała się tylko na zeznaniach świadków. Uznał, że powinny być więc przeprowadzone w wielu sprawach postępowania dotyczące znęcania się nad lokatorami, ale w innym trybie.

Źródło problemów

Główny problem i źródło pokrzywdzenia właścicieli kamienic leżało w decyzjach z lat 50. , które odmawiały przyznania własności czasowej na podstawie tzw. dekretu Bieruta.

Odmowy te w czasach PRL były traktowane jako praworządne więc organy bagatelizowały je lub nie dostrzegały naruszeń.

Następnie nieruchomości przechodziły na własność skarbu państwa lub gminy, potem w latach 90. ministerstwa wydawały decyzje o nieważności. Dlatego, że właściciele lub ich spadkobiercy żyli i, że są dokumenty na potwierdzenie ich nabycia i dziedziczenia.

Po okresie transformacji Sejm nie uchwalił ustawy reprywatyzacyjnej. Sądy indywidualnie przywracały legalny stan prawny, jeśli już miasto nie sprzedało nieruchomości kolejnym właścicielom. W tych sprawach dokumenty pochodzą sprzed ponad 30 -40 lat.

Obecnie sytuacja przedstawia się tak, że lokatorzy, którzy byli zainteresowani sprawami reprywatyzacyjnymi, bo wyrzucano ich z mieszkań, dostali mieszkania od gminy i często nie chcą wracać do starych kamienic. Gmina była zobowiązana takie lokale im zapewnić.