Wnioskodawca ubiegał się o przyznanie lokalu mieszkalnego z zasobu gminy. Wskazywał, że nie ma własnych czterech kątów i osiąga niskie dochody. Zastępca dyrektora wydziału mieszkalnictwa poinformował zainteresowanego, że w toku czynności sprawdzających wyszły na jaw pewne rozbieżności. Chodziło o złożone przez wnioskodawcę oświadczenie, w którym zadeklarował, że nie zbył jakiegokolwiek tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego, budynku lub jego części. Tymczasem z dokumentacji w postaci aktu notarialnego wynikało, że w 2014 r. sprzedał 1/2 nieruchomości. Organ stwierdził, że złożenie oświadczeń zawierających nieprawdziwe dane lub zatajanie danych dotyczących własnej sytuacji mieszkaniowej i materialnej skutkuje odstąpieniem od realizacji wniosku. Obowiązek podjęcia takiego rozstrzygnięcia wynikał z treści uchwały rady miasta. Wnioskodawca nie zgodził się z organem i wniósł skargę.

 


Zabrakło pouczenia o środkach zaskarżenia

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, który wskazał, że w piśmie odmawiającym udzielania pomocy mieszkaniowej, organ nie pouczył wnioskodawcy o środkach zaskarżenia, czym naruszył art. 9 ustawy Kodeks postępowania administracyjnego. Przepis ten stanowi o zasadzie informowania, zgodnie z którą organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego. Zakłada on też, że organy czuwają nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa, i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek.

Czytaj także: Miasta nie wiedzą, ilu mają mieszkańców >>>

Formularz oświadczenia był nieprecyzyjny

W swoim piśmie, organ powołał się na uchwałę w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy oraz tymczasowych pomieszczeń. Jeden z jej przepisów stanowił, że złożenie oświadczeń zawierających nieprawdziwe dane lub zatajanie danych dotyczących własnej sytuacji mieszkaniowej i materialnej, w zakresie wymaganym uchwałą, skutkuje odstąpieniem od realizacji wniosku. WSA podkreślił jednak, że organy są zobowiązane do realizacji zasad ogólnych postępowania administracyjnego. Oświadczenie o stanie majątkowym, na które powołał się zastępca dyrektora wydziału mieszkalnictwa, zostało złożone na formularzu. Wynikało z niego, że powinny w nim zostać wymienione aktualnie, a nie historycznie posiadane nieruchomości, ruchomości, inne przedmioty wartościowe oraz zasoby pieniężne. Znajdowała się tam też rubryka, którą zatytułowano "inne dodatkowe informacje o stanie majątkowym". Sąd zwrócił uwagę, że nie sprecyzowano, o jakie konkretnie informacje chodzi. Nie można było więc zasadnie postawić wnioskodawcy zarzutu, że podał nieprawdziwe informacje lub też je zataił.

 

Sprzedaż sprzed 6 lat bez znaczenia

WSA podkreślił, że faktycznie, człowiek ten sprzedał w 2014 r. udział w nieruchomości. Nie oznacza to jednak, że w chwili złożenia wniosku, czyli po 6 latach od zbycia, posiadał jakiekolwiek środki finansowe. Sąd zwrócił też uwagę, że organ nie poczynił ustaleń, na co wnioskodawca wydał te pieniądze. Tym samym organ błędnie przyjął, że została zrealizowana negatywna przesłanka, która obligowała go do odstąpienia od realizacji wniosku. Mając powyższe na uwadze, WSA uchylił zaskarżony akt.

Wyrok WSA w Krakowie z 9 marca 2021 r., sygn. akt III SA/Kr 1112/20