Artykuł pochodzi z programu LEX dla Samorządu Terytorialnego

Prezydent miasta skreślił instruktora nauki jazdy z ewidencji instruktorów. Powodem takiej decyzji było wejście w życie nowej ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. nr 30, poz. 151 ze zm.), która zaostrzyła wymagania, co do karalności, wobec instruktorów. Ustawa wprowadziła między innymi zapis, iż popełnienie przez osobę przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości wyklucza ją z grupy instruktorów.


Organ ustalił, iż szkolący kierowców w przeszłości został skazany za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości.


W skardze instruktor argumentował, iż prezydent złamał zasadę niedziałania prawa wstecz. Wyjaśnił, iż został wpisany do ewidencji instruktorów na podstawie wcześniejszych przepisów, które nie przewidywały niekaralności za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Zdaniem skarżącego instruktora nie mógł on utracić uprawnień na podstawie nowej ustawy o kierujących pojazdami, która obowiązuje dopiero od 19 stycznia 2013 r.


WSA zgodził się, że nowa ustawa rozszerzyła katalog przestępstw. Wcześniej wymagano jedynie niekaralności instruktora za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Zdaniem WSA był to jednak przemyślany zamysł ustawodawcy. Miał bowiem na celu eliminację z zawodu tych instruktorów, którzy dopuścili się przestępstw różnej kategorii m.in. w zakresie seksualności i obyczajowości.


Instruktor jako osoba szkoląca kandydatów na kierowców, którymi są zazwyczaj osoby młode, powinien zachowywać się w sposób nieposzlakowany – podkreślił WSA.

Artykuł pochodzi z programu LEX dla Samorządu Terytorialnego.
 

Na podstawie:
Wyrok WSA w Białymstoku z 19 grudnia 2013 r., sygn. akt II SA/Bk 699/13, nieprawomocny