Przy wczorajszym orzeczeniu Trybunału w sprawie komisji majątkowej nie można mówić o podtrzymaniu dotychczasowej linii orzeczniczej, gdyż TK nigdy nie odnosił się do praw osób trzecich w kontekście zwrotu mienia kościołom – powiedział prof. Piotr Tuleja. I dodał, że zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich przepisy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego stanowią źródło naruszenia praw osób trzecich.

Po zmianie konstytucji w 1997 r. rozwiązania zawarte w ustawie o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego zaczęły być postrzegane jako uprzywilejowanie kościoła. A co więcej doszło w tej ustawie do naruszenia prawa do sądu.

Na czym naruszenie prawa do sądu polegało?

Prof. Tuleja powiedział, że przykładem może być praktyka sądów, które nie rozpoznawały żądań osób, którym przysługiwało prawo pierwszeństwa lub prawo pierwokupu do nieruchomości będących przedmiotem postępowania przed komisją majątkową lub też żądań osób, które były użytkownikami wieczystymi nieruchomości objętych postępowaniem regulacyjnym. Postępowanie administracyjne także nie mogło się toczyć po zakończenia prac komisji regulacyjnej.

Sądy stwierdzały najczęściej, że droga sądowa w takich sprawach nie przysługuje. A nawet jeśli sądy cywilne przyjmowały powództwa, to w trakcie rozpoznawania stwierdzały, że są związane decyzjami komisji majątkowej i traktowały je jako stan prawny, którego sąd zmienić nie może. Roszczenia w tym zakresie nie były więc poddawane kontroli sądowej.


Mechanizm naruszenia prawa do sądu

Mechanizm zamknięcia drogi sądowej wynikał z samej ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Nie tylko błędna praktyka się do tego przyczyniała. Wadliwy mechanizm - to trzy czynniki:
- charakter komisji majątkowej, jako szczególnego organu władzy i określenie jej właściwości,
- przepis wskazujący na brak odwołania, a także
- przepis, który stwierdzał, że ugody i orzeczenia sądów mają moc tytułów egzekucyjnych.

Zdaniem prof. Tulei wszystkie te trzy elementy powodowały, że wiele sądów dochodziło do wniosku, że droga sądowa jest niedopuszczalna. A nawet jeśli jest dopuszczalna, to sąd nie może oceniać prawidłowości decyzji komisji majątkowej. Tym samym żądania osób upatrujących naruszenia swoich praw nie były efektywnie chronione.
- Moim zdaniem Trybunał powinien stwierdzić naruszenie art. 77 ust. 2 Konstytucji, co umożliwiałoby wznowienie postępowań sądowych w sprawach umorzonych – powiedział prof. Tuleja. – Trybunał powinien zagwarantować dostęp do sądu, zablokowany zaskarżonymi przepisami ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego.

Sędzia Tuleja dodał, że w tej chwili nie ma możliwości zmiany interpretacji tych przepisów i wykładania ich w ten sposób, aby doszło do ochrony sądowej. Trybunał zamknął w ten sposób drogę do sądu, zamiast ją otworzyć – podkreśla prof. Tuleja.

Warto zaznaczyć, ze do tego wyroku o sygnaturze K 25/10 zgłoszono pięć zdań odrębnych (na 15 sędziów), krytykujących umorzenie postępowania, a jedno zdanie odrębne do uzasadnienia.