„Marek Kukie jako komisarz rządowy w Ostrowicach będzie pełnił nie tylko rolę wójta, ale również Rady Gminy, która została odwołana wyrokiem Najwyższego Sądu Administracyjnego – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla.
„W najbliższym czasie komisarz będzie musiał zbilansować dokładnie długi, które gmina Ostrowice ma, czyli jeszcze raz je przeliczyć jak wyglądają wszystkie zadłużenia finansowe. Później w jego obowiązkach będzie przedstawienie scenariusza rozwiązania tego problemu, w którym gmina się znalazła, z uwzględnieniem wersji jak najbardziej korzystnej i optymalnej dla mieszkańców” - dodała Muchla.
Zaznaczyła, że zgodnie z przepisami zarząd komisaryczny w gminie może funkcjonować do dwóch lat.
Marek Kukie ma 38 lat, jest absolwentem administracji publicznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Od 2005 r. należy do Prawa i Sprawiedliwości, jest członkiem zarządu partii w powiecie kołobrzeskim. W 2015 r. został wybrany na sołtysa wsi Budzistowo. Jednocześnie pracował w Urzędzie Gminy w Kołobrzegu w referacie gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Przez ostatnie trzy miesiące pełnił obowiązki wójta gminy Dygowo, do czasu przedterminowych wyborów samorządowych.
Kukie był kandydatem na stanowisko komisarza Ostrowic wytypowanym przez wojewodę zachodniopomorskiego Krzysztofa Kozłowskiego.
Ostrowice to jedna z siedmiu zadłużonych gmin w województwie zachodniopomorskim. W styczniu br. poprzedni wojewoda zachodniopomorski Piotr Jania zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez ich władze, które zaciągały kredyty w parabankach. Obok Ostrowic, chodzi o gminy: Białogard, Manowo, Rewal, Bielice, Przybiernów i Brojce.
W sprawie zawieszenia organów gminy Ostrowice i wprowadzenia tam zarządu komisarycznego wnioskował jeszcze wojewoda Marek Tałasiewicz - do premier Ewy Kopacz. W jego ocenie plan naprawczy zagrożonej likwidacją gminy nie miał szans powodzenia. Zdanie swego poprzednika podtrzymał wojewoda Piotr Jania, a także obecny wojewoda Krzysztof Kozłowski.
Wprowadzenie zarządu komisarycznego w gminie poprzedza ewentualną konsolidację gmin. W lipcu ub.r. wojewoda zachodniopomorski rozpoczął procedurę, która ma doprowadzić do konsolidacji dwóch gmin: Drawska Pomorskiego i Ostrowic.
Liczące 2,5 tys. mieszańców Ostrowice są według danych Regionalnej Izby Obrachunkowej zadłużone na nieco ponad 35 mln zł, z czego blisko 28 mln to zadłużenie w parabankach.
Wójt Ostrowic Wacław Micewski we wcześniejszych wypowiedziach dla mediów mówił, że zadłużenie gminy to efekt inwestycji, które miały zniwelować zapóźnienie cywilizacyjne. Gmina zaciągała także pożyczki w parabankach, bo - jak tłumaczył - nie było szans na zdobycie finansowania z innych źródeł. Tłumaczył, że Ostrowice leżą na terenie parku krajobrazowego i obszarze Natury 2000, co odstrasza potencjalnych inwestorów.
W styczniu br. premier Beata Szydło podpisała rozstrzygnięcie nadzorcze zawieszające organy gminy i ustanawiające w ich miejsce zarząd komisaryczny. Wójt odwołał się od tej decyzji. W czwartek Najwyższy Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę kasacyjną Micewskiego na rozstrzygnięcie nadzorcze premier. Wyrok jest prawomocny. (PAP)
mzb/ mok/